Użytkownik "Big Jack" <a...@b...zz> napisał w wiadomości
news:ehl0i6$iin$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Pisałem o tym na pl.biznes.banki, ale że nie było odpowiedzi, więc może
> tutaj.
>
> Mój bank po raz kolejny odrzucając złożone przeze mnie pisemne zlecenie,
> konkretnie polecenia zapłaty doprowadził mnie do białej gorączki. U
> podstaw odrzucenia tego zlecenia miała leżeć rzekoma niezgodność podpisu
> ze wzorem złożonym w banku. W związku z tym, żeby ustrzec się podobnych
> perturbacji na przyszłość, czy mogę sobie wyrobić faksymile z moją
> parafką, odcisk złożyć w banku jako wzór do porównań i później
> posługiwać się tym faksymile gdy zachodzi potrzeba podpisania jakiegoś
> dokumentu? Czy to jest obwarowane jakimiś przepisami? TIA
>
miałem podobne przejścia w banku (internetowym)
Przekazane im dokumenty dotyczące zmiany danych zostały odrzucone, gdyż nie
zgadzał się im podpis (był inny niż wzór).
Problem w tym, że nie pamiętałem w jaki sposób się podpisałem (każdemu się
może zdarzyć).

Prośba aby bank dał mi umowę został rozpatrzona pozytywnie, ... ale
musiałbym za nią zapłacić :-)

Czyli tak - bank przesłał mi umowę do podpisania i odesłania. Podpisałem ją
i odesłałem do podpisu przez bank i jej nigdy nie otrzymałem z powrotem.

Więc nie za bardzo wiedziałem za co mam zapłacić. Pracownicy banku twardo
obstawali przy swoim, że dadzą mi duplikat ale za odpłatnością. Ja jednak
chciałem SWÓJ egz. umowy.

W końcu skserowałem formularz, na którym miałem się podpisać 10 razy i
złożyłem na każdym z nich inny podpis. Dodałem do tego pismo przewodnie
czemu tak zrobiłem i poprosiłem, żeby sobie wybrali co im najbardziej
pasuje.

Bank sprawę załatwił i zmiana została dokonana.

ps. do tej pory nie otrzymałem swojej kopii umowy i nie wiem jak ja się tam
podpisałem :-)