eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDziwna stacja z gazem › Re: Dziwna stacja z gazem
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Dziwna stacja z gazem
    Date: 19 Jul 2007 14:59:17 +0200
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 54
    Message-ID: <6...@n...onet.pl>
    References: <f7nl9m$5l9$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1184849957 23623 213.180.130.18 (19 Jul 2007 12:59:17
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 19 Jul 2007 12:59:17 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 212.160.99.164, 192.168.243.42
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1; SV1; .NET CLR
    1.1.4322; InfoPath.1)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:474136
    [ ukryj nagłówki ]

    > > Pewnego razu weszło
    > > nawet więcej gazu niż miał sam zbiornik (a przecież jeszcze coś w nim było
    > > skoro dojechałem na gazie).
    >
    > Z gazem zdarzają się takie niespodzianki. Nie chcę tu teoretyzować ani
    > powoływać się na prawa fizyki, ale najlepiej zapytaj taksowkarzy (czyli
    > ludzi ktorzy raczej liczą się z każdym groszem jezeli chodzi o auto).
    > Po pierwsze rzaden z nich nie zatankuje w upalny dzien w poludnie.

    Ja o tym słyszałem, ale w miescu zamieszkania to zawsze tankuję w nocy. W dzień
    pracuję :).

    > Też tak kiedys miałem (dokładnie zimą). Wlałem gazu do pełna, przejechałem
    > 300km (a tyle zazwyczaj robię na pełnym zbiorniku gazu) zajechałem na stację
    > i wlałem do pełna 10 litrów... Okazało się, że komputer zawiadujący pracą
    > instalacji gazowej większą część drogi wyłączał ją, przestawiając na
    > spalanie
    > benzyny...

    U mnie wszystko było ręczne, to był stary gaźnikowy złom, ponadto w ogóle nie
    miałem benzyny a bak był dziurawy. Odpalałem tylko na gazie, o dziwo nawet w
    czasie mrozów nie było z tym kłopotów.

    > A co do gazu: jak wiesz jest to mieszanka propan-butan. LPG ma okreslony
    > stosunek propanu do butanu. Poniewaz zdarza się chrzczenie gazu oraz
    > używanie gazow o roznych zawartosciach weglowodorow ceny zakupu są
    > różne, a więc i rozne ceny sprzedaży... I wtedy na 10 litrach z roznych
    > stacji
    > pokonasz rozne odleglosci. Do tego pamietaj ze zbiornik mozna napelnic do
    > 85%
    > objetosci.

    Wiem, dlatego po tych perypetiach zacząłem tankować tylko w dużych stacjach,
    wychodząc z założenia, że mają kontrole wewnętrzne. Chytry dwa razy traci, nie
    ma co oszczędzać 10 groszy na litrze i później mieć kłopoty.

    > Mogę Ci opisac badanie ropy (ON).

    Niestety, na diesla mnie jeszcze nie stać :) Bida!

    Dwadzieści aparę lat temu zatankowałem swój cały kartkowy przydział w stacji
    pod Siemiatyczami. Po jakiś 200 km sprzęt zdechł. Stałem w polu 22 godziny i
    rozkręciłem już połowę silnika :(. W pewnym momencie ustaliłem, że benzyna w
    baku jest pół na pół z wodą. Póki benzyny było więcej smok łapał tylko benzynę,
    potem brał również wodę. Całe szczęście, że w tym sprzęcie (Skoda) była ręczna
    pompka, spuściłem wszystko, oddzieliłem wodę od benzyny i pojechałem dalej. Ale
    od tego czasu pozostała mi awersja do cwaniaczków kombinujących z paliwem.

    Pozdrawiam

    Czapla

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 20.07.07 09:50 sotb

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1