eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDziecko wyrządziło szkodę osobie trzeciej z moją czy bez mojej winy? › Re: Dziecko wyrządziło szkodę osobie trzeciej z moją czy bez mojej winy?
  • Data: 2023-01-03 13:48:59
    Temat: Re: Dziecko wyrządziło szkodę osobie trzeciej z moją czy bez mojej winy?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 03 Jan 2023 12:13:07 GMT, Marcin Debowski wrote:
    > On 2023-01-03, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> On Tue, 03 Jan 2023 00:38:24 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >>> On 2023-01-02, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>>> On Mon, 02 Jan 2023 02:32:47 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >>>>> Wypadałoby przyjąć, że tak samo, ale też wiadomo, że nie jest tak samo
    >>>>> to jak? Jesteś w trakcie rozwodu to ból mniejszy?
    >>>>
    >>>> No, niewatpliwie :-)
    >>>>
    >>>>> A jak nie Ty chcesz rozwodu?
    >>>>
    >>>> moze i kocham nadal, ale juz wiem, ze bylem niekochany :-(
    >>>
    >>> Ale kochasz tak, że rozwodzisz się, bo z innym będzie szczęśliwsza :)
    >>>
    >>>>> A jak dzieci były zaniedbywane to czy mniej kochane?
    >>>>
    >>>>>> A finansowo ... za bezrobotnego nic sie nie nalezy, tylko premia od
    >>>>>> ZUS? :-)
    >>>>>
    >>>>> Raczej kwestia oceny obecnej sytuacji i potencjału. Jak jesteś osobą w
    >>>>> średnim wieku, z wykształceniem podstawowym, to raczej trudno spodziwać
    >>>>> się, że nagle zacząłbyś łożyć solidną kasę na rodzinę.
    >>>>
    >>>> No, uslugi budowlane ponoc mocno podrozaly, spawacze swietnie
    >>>> zarabiaja ... chyba, ze nie o takich solidnych drobnych mowimy
    >>>
    >>> Mysle, że raczej w obrębie pewnych drabinek dochodowych, czyli
    >>> generalnie nie ma być znaczącego pogorszenia sytuacji życiowej. Ktoś
    >>> mieszkał we dworku, jeździł na wakacje na Malediwy, dziecko chodziło do
    >>> prywatnych szkół etc. vs. Np. przecietna, klasa srednia i mieszkanie w
    >>> nowym bloku.
    >>
    >> No coz - w sprawie cywilnej musisz wszystko udowodnic.
    >> Wiec jesli prywatna szkola cos daje, to trzeba wykazac ile konkretnie.
    >> Biegly musi spytac absolwentow i usrednic zarobki :-)
    >
    > Chyba się nie rozumiemy. Pokazujesz np. fakturę opłat za szkołę. Sąd
    > ocenia niepogorszenie sytuacji a nie celowość chodzenia do prywatnej
    > szkoły, jazd konnych czy wycieczek na Malediwy.

    Niepogorszenie, to renta sie nalezy w wysokosci pensji.
    Minus ewentualnie koszty utrzymania osoby ... politycy np maja jakies
    podejrzanie wysokie ... osmiorniczki lubią, czy co?

    Ale ja o smierci dziecka. Jeszcze nic nie zarabia ... ile
    odszkodowania sie nalezy?
    Bedzie jeszcze ze 40 lat pracowac, zarabiac, rodzicom pomagac :-)

    >> Znacznie latwiej w przypadku pracownika, ktory juz zarabia
    >> i ma wysokie stanowisko i zarobki. Ale perspektywy awansu jak wycenic?
    >>
    >> Za to koszt tej prywatnej szkoly moze byc mało sporny ... brr, dziecko
    >> zmarlo, a my tu liczymy sie jak Zydzi :-(
    >
    > Prywatna szkoła dziecka, które było na utrzymaniu zmarłęgo rodzica.

    A ja o przypadku, gdy poslales dziecko do prywatnej szkoly, kosztowalo
    cie to np 100 tys dodatkowo przez lata, a tu dziecko ktos przejechal
    ... albo w szkole ze schodow spadlo i sie zabilo ...

    >>>>>> A propos ... regres przysługuje ubezpieczycielowi?
    >>>>> Czasami chyba tak. Świadomo przyczynienie się do szkody np.
    >>>>
    >>>> Ale chodzi mi o ubezpieczenie na zycie. Przy dlugotrwalej polisie -
    >>>> wiadomo, klient kiedys umrze.
    >>>
    >>> A jakie są w tej chwili regulacje, w sensie, czy jest obowiązek
    >>> ubezpieczenia na życie dla każdego, czy tez można np. dyskryminować ze
    >>> wzgledu na wiek?
    >>
    >> Nawet jak nie mozna, to mozna rzetelną skladke wyliczyc i klient sam
    >> zrezygnuje. Bo nie wiem, czy na badania mozna wyslac, jak sie mlodych
    >> nie wysyla :-)
    >>
    >> No ale ja o regresie - ma czlowiek ubezpieczenie na zycie, wiadomo, ze
    >> kiedys trzeba bedzie wyplacic kwote, a tu pech - zostal przejechany
    >> na przejsciu. Zmarl na dlugo przed terminem.
    >> Nalezy sie regres, nie nalezy, czesciowo nalezy?
    >
    > Nie rozumiem do końca co masz na myśli przez ten regres, ale zdaje się
    > sama polisa na ogół reguluje co stanie się z chwilą śmierci
    > ubezpieczonego.

    Regres to regres - jesli osoba A jest ubezpieczona, osoba B wyrzadzila
    jej szkodę, ubezpieczyciel osobie A wyplaci odszkodowanie, ale bedzie
    się domagal zwrotu od osoby B.

    No i niezle to dziala w przypadku drobnych szkod, czasem i wiekszych,
    ale zaciekawil mnie temat ubezpieczenia na życie ...

    >>> No ale wina jest często niezerojedynkowa, więc w kwestii pokrycia szkód
    >>> czy zadośćuczynienia nie można się spodziewać, że ktos, kto przyczynił
    >>> się do wypadku w 1% będzie płacić całość.
    >>
    >> Szkoła miala pod opieką 100% :-)
    >
    > Wad wrodzonych też pewnie nie dopilnują. Albo jadu kiełbasianego w kanapce.

    A moze powinni, skoro ponoszą odpowiedzialnosc ? :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1