eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDyrektor skonfiskował komórkę › Re: Dyrektor skonfiskował komórk
  • Data: 2005-04-06 13:38:45
    Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórk
    Od: "Ja" <j...@n...tpi.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:d30l4k$mon$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "Ja" <j...@n...tpi.pl> napisał w wiadomości
    > news:d30iq8$skh$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > > Nie jestem taki pewien
    > > Jeśli (podkreślę: JEŚLI) komórka posłużyła uczniowi do dokonania
    > > czynu sprzecznego z prawem - to działanie dyrektora miało na celu
    > > uniemożliwienie zniszczenie dowodów (...)
    >
    > Zgoda, pod warunkiem, że chodzi o przestępstwo lub wykroczenie, bo
    > wówczas uparwniena dyrektora wynikają z kpk i kpow.

    O tym właśnie mówię

    > Ale następny krok,
    > to nie wzywanie rodziców, tylko przede wszystkim policji. Wówczas
    > oczywiście masz rację.

    Tu działanie zależy od tego, jakiej rangi było "wykroczenie"
    Poza tym wezwanie rodziców może być czasem i ochroną
    dziecka - uzasadnione celowością - lepsza jest interwencja
    rodziców niż policji (pomijam przypadki patologiczne, ale
    tam zazwyzcaj policja jest i tak angazowana

    > > Policjant natychmiast zażąda wezwanie rodziców
    > > i sprawa natychmiast się wyjaśni...
    > > Zastanawiające - dlaczego uczeń tak się tego bał...
    >
    > Z tym wzywaniem rodziców, to nie do końca. Jesli rodzice nie złożą w
    > imieniu dziecka zawiadomienia, to moze to zrobuić pedagog. Ba, czasem
    > stosowany jest wybieg, jak nie ma rodziców, i się wszczyna z urzędu na
    > notatkę. Ale to bardzo rzadko i raczej nie w takim wypadku.

    Dokładniej - robi to dyrektor szkoły (choć oczywiście decyzję
    przygotowuje wychowaca i pedagog)

    > > (jeśli wszystko ze strony ucznia jest w porządku - a tylko rodzice
    > > są źli - właśnie w tym celu w każdej zskole jest zatrudniony pedagog)
    >
    > No właśnie. Teraz pedagog dowiedziawszy się po popełnionym przez
    > Dyrektora przestępstwie ma sytuację nie do pozazdroszczenia.

    Bywa i tak
    Ale w tym przypadku nie widzę *przestępstwa* popełnionego przez dyrektora
    (wnioskuję to tylko na podstawie podawanych tu informacji)

    To samo działanie - w zależności od intencji - można interpretować jako
    realizację obowiązków służbowych (przez dyrektora) jak i jako
    przestępstwo (zabór mienia)
    Opisana sytuacja (żądanie wezwania rodziców) nie wskazuje na zabór mienia,
    wiec nie ma tu znamion przestępstwa

    > > Zatajając przed rodzicami fakt i przyczynę odebrania ich dziecku
    > komórki
    >
    > Ale telefon jest dziecka.

    Hmmm... Może... A owo dziecko jest pełnoletnie?

    > W prawie cywilnym masz coś takiego, jak
    > ochrona posiadania. Nawet, jakby telefon był kradziony, to Dyrektor
    > szkoły nie może go zabrać uczniowi i oddać prawowitemu właścicielowi. ma
    > prawo go wówczas oddać i przekazać policji.

    Przecież dokładnie to zrobił. Tyle że nie zapowiadał przekazania go policji
    tylko rodzicom ucznia

    > A policja go zwróci (albo
    > nie) prawowitemu właścicielowi. Nie można samowolnie naruszać cudzego
    > posiadania, nawet, jeśli jest ono w zlej wierze.

    W tym rozumowaniu brak logiki
    Jeśli uczeń ukradł ten telefon - to dyrektorowi nie wolno go odebrać
    uczniowi - bo - jest już własnością ucznia?

    Zaznaczam - z postów w sprawie NIE wynika jak (i jaka) dokładnie sprawa
    miała miejsce - więc tego nie wiem.
    Mogę się więc odnosić tylko do tgo, co zostało powiedziane - albo
    - zwracać uwagę na to, co NIE zostało powiedziane
    (i brac pod uwagę aspekty prawne)



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1