eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDrugie imię › Re: Drugie imię
  • Data: 2011-07-25 22:06:57
    Temat: Re: Drugie imię
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 25.07.2011 22:44, Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Mon, 25 Jul 2011, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >> Mam na myśli 2 klasyczne przypadki:
    >> a) Wjeżdżasz na rozbiegówkę, a jednocześnie na tę samą rozbiegówkę
    >> pakuje się po linii ciągłej ten, co jechał już drogą z pierwszeństwem.
    > Odpada.
    > "Rozbiegówka" to normalny pas ruchu, ten kto jest na pasie ma
    > pierwszeństwo nad tym kto się nań pakuje.

    Sęk w tym, że wjeżdżając na ten pas ruchu masz znak USTĄP. Więc ty
    wjeżdżasz na ten pas i USTĄP mówi, że ten wjazd jest podporządkowany, a
    jednocześnie ktoś spada z drogi z pierwszeństwem na ten sam pas.

    > I ten wydzielony pas NIE przecina drogi, więc nie podlega przepisom
    > o przecinaniu się kierunków ruchu, prawda?

    To po co tam znak USTĄP? Sęk w tym, że są właśnie sprzeczne
    interpretacje, co do miejsca, gdzie następuje przecięcie w tym wypadku.

    Poza tym, znak ustąp stosuje się także w innych przypadkach niż przecięcie.

    >> b) Wjeżdżacie we dwóch na rozbiegówkę, ty za linią ciągłą zmieniasz pas,
    >> a jednocześnie kolega za tobą uznał, że ma w dupie linię ciągłą
    >> i wskoczył na pas 3 sekundy wcześniej i już tam był, jak mu się
    >> wpakowałeś
    >> pod koła.
    > Trudna sprawa, ale pasuje.
    > Tak, był już na pasie, nic nie poradzisz.

    Sęk w tym, że nie miał się tam prawa znaleźć i robiąc Skok Na Linię
    patrząc na to po ludzku, jest winny jak sto diabłów.

    >>> To jest taki sam błąd konstrukcyjny, jak przyjęcie że gość na
    >>> pasie ruchu pojedzie zgodnie z pasem.
    >> No artykuł o ograniczeniu zaufania mówi, że pojedzie.
    > Nie, artykuł o ograniczeniu "mówi", że jak ma Ci ustąpić
    > pierwszeństwa, to możesz uwierzyć że Ci go ustąpi.
    > TOBIE.

    To masz inne PoRD. W moim jest inaczej i jest mowa ogólnie o
    przestrzeganiu prawa. Dowolnego, a nie akurat o ustępowaniu.

    > Odwróć sytuację.
    > Gość *wie*, że masz mu ustąpić pierwszeństwa.
    > Więc na tej samej zasadzie, na której Ty uważasz że możesz
    > mieć w wiadomym miejscu :P swój obowiązek ustąpienia,
    > uważa że ma swoj obowiązek nieprzejeżdżania linii.

    No to dość chore założenie. ,,Wiem, że inny będzie przestrzegał prawa,
    więc ja mogę je złamać''. To, że mam obowiązek przestrzegać prawa jest
    przecie nadrzędne.

    > Dlaczego to on ma być "stratny" na tym, skoro MA PRAWO
    > UFAĆ, że Ty masz obowiązek ustąpić?

    Owszem, póki sam przestrzega prawa.

    > A dowód (osobisty) służy jedynie do rozpoznania osoby, nie jako
    > "dowód w sprawie zamieszkania".

    No to po co w nim tenże adres?

    >> Nie może stosować właśnie takiego ,,ograniczonego zaufania'',
    > Jakiego znowu "ograniczonego zaufania"??

    Tak nazywa się ta zasada z PoRD, którą sobie równolegle rozważamy. W
    skrócie ona brzmi ,,masz prawo ufać prawości innych, chyba że są
    przesłanki ku nieufaniu''.



    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1