eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDrugie imię › Re: Drugie imię
  • Data: 2011-07-18 12:24:16
    Temat: Re: Drugie imię
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-07-18 14:20, mokpl pisze:
    > W dniu 2011-07-18 13:44, Liwiusz pisze:
    >
    >>> Aż spojrzałem w dowód osobisty, żeby nie być gołosłownym i tam mam
    >>> bazgroł. Nie pamiętam co było w formularzu, ale w dowodzie mam 100%
    >>> bazgroł i jakoś przeszło (nawet nie podejrzewałbym wcześniej, że mogłoby
    >>> być inaczej). A u góry oczywiście pola imię i nazwisko.
    >>
    >> Są bazgroły i bazgroły. Czy ten bazgroł powstał na bazie liter z Twojego
    >> nazwiska, choćby niektóre litery były pominięte?
    >
    > Na bazie pierwszej litery imienia i nazwiska, ale to naprawdę już tylko
    > ja wiem. Nie odczytałbyś z niego poprawnie mojego nazwiska. I nie jestem
    > jakimś wyjątkiem - nie takie bazgroły widziałem. To rzeczywiście
    > bardziej znaki graficzne, ale właśnie o to chodzi.

    Sęk w tym, że właśnie nie o to chodzi (aby były to znaki graficzne).
    Idealny podpis to pisemnie napisane własne imię i nazwisko, ponieważ na
    podstawie pisma grafolog ocenia własnoręczność i w zakresie oceniania
    liter, a nie grafiki, jest oceniany.

    Nadto ocenie podlegają indywidualne cechy pisma, a nie wyuczone
    umiejętności rysowania. Wykonywać dany rysunek może się nauczyć inna
    osoba w ten sam sposób.

    Ponieważ podpis stosuje się tam, gdzie się stosuje, przez wszystkich
    ludzi, część z nich go skraca (czas, wygoda), część bazgrze, ale choćby
    nie wiem jak duży bazgroł by to był, to powstaje z liter.

    Trudno się zgodzić z twierdzeniem, że LOGO może być podpisem, choćby
    było wykonane ręcznie.


    >>> A więc w dowodzie (pierwszy przykład z brzegu, ale to rzeczywiście
    >>> oficjalny dokument a nie jakiś druczek z urzędu) jest tak, jak ja to
    >>> opisałem.
    >>
    >> Tylko na ile świadczy to o przepisach, a na ile o Twojej umiejętności
    >> pisania? :)
    >
    > Generalnie rozmawiajmy o przepisach.

    W takim razie nie mamy o czym rozmawiać, ponieważ żaden przepis nie
    definiuje jak powinien wyglądać podpis. Ze swojego ogródka znam
    orzeczenie sądu dotyczące weksli, zgodnie z którym podpis powinien być
    czytelny, a podpis w formie nieczytelnej powinien być złożony w sposób
    zwykle używany przez podpisującego się (z czego jednak nie wynika, że
    podpis złożony w inny sposób jest nieważny, ważne, aby był własnoręczny).


    > Ale będę się upierał. Grafolog (w razie czego) powinien chyba porównywać
    > podpis (bazgroł) ze wzorcem z dowodu osobistego a nie studiować
    > charakter pisma autora na bazie cholera wie czego (w takich przypadkach
    > jak omawiany, pewnie z np. treścią testamentu byłoby inaczej).

    Jestem zdecydowanie przeciwny. Grafolog ma ocenić, czy podpis pochodzi z
    ręki rzekomego podpisującego, a nie czy został wiernie skopiowany z z
    dowodu.

    Inaczej: podpis nie będzie autentyczny, nawet jeśli będzie wiernie
    skopiowany z dowodu, ale nie będzie pochodził z właściwej ręki.

    Podpis będzie autentyczny, jeśli będzie pochodził z właściwej ręki, ale
    nie będzie się zgadzał ze wzorem z dowodu (inaczej byłoby zbyt prosto :)

    Do całościowej oceny podpisu wymaga się wielu próbek PISMA. Procedura
    jest żmudna (przerabiałem ją kiedyś). I to pismo, a nie znaki graficzne,
    są materiałem możliwym do oceny.

    Jeśli podpisujesz się bazgrołem, który powstał na bazie pisma, to być
    może w innym tekście pozostaną ślady owych bazgrołów, np.
    charakterystyczne pisanie fragmentów liter, skracanie, łączenie itp.

    Jeśli podpisujesz się w formie LOGO, to znacznie zawężasz możliwość
    oceny podpisu przez grafologa.



    > Dla mnie to, wprawdzie mocno zakorzeniona, ale zwykła urzędnicza głupota
    > (jakich tysiące). Przekonam się, jeśli Ktoś odeśle do prawnej definicji
    > "czytelnego podpisu", bo radosna twórczość urzędników mnie nie
    > przekonuje :P

    W ogóle nie ma definicji podpisu. Jest zdrowy rozsądek.

    --
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1