eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDroga wewnętrzna czyli znikające skrzyżowanieRe: Droga wewnętrzna czyli znikające skrzyżowanie
  • Data: 2008-04-11 11:37:34
    Temat: Re: Droga wewnętrzna czyli znikające skrzyżowanie
    Od: "Gray" <_...@X...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "gargamel" napisał w wiadomości news:ftngjf$9kl$1@news.wp.pl...
    > twoim wielkim problemem jest jasne wysłowienie się, więc nie dziw się że
    > powstało takie zmieszanie, ale do rzeczy:

    Ależ Gargamelu...wydaje mi się, że opisałem jasno systuację. Wystarczy
    czytać wszystkie posty (od początku). potem były pytania uzupełniające od
    kolegów na które odpowiadałem. Traktując wszystko wyrywkowo mogłeś odnieść
    takie wrażenie.

    >
    > jako kierowca masz obowiązek znać kodeks drogowy
    > (jak nie to sobie kup i poczytaj)

    PoRD mam, czytam. Dlatego odmówiłem przyjęcia mandatu.


    > ja zrozumiałem z całej sprawy to że była kolizja, tylko są problemy z
    > udoodnieniem faktów przed policją i sądem i stąd to całe gadanie o
    > skryżowaniu, więc:

    Nakreśliłem sytuację do jakiej doszło dla uchwycenia kontekstu. Potem
    zadałem pytanie "Zatem jest skrzyżowanie czy zniknęło? Co na to szanowni
    grupowicze?" odnosząc się do tematu topica. Natomiast dyskusja zboczyła na
    tematy oboczne jak to się często zdarza. Widocznie nikt nie znał odpowiedzi
    na pytanie.

    >
    > Art24. (KD) 7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po
    > jezdni:
    > 3) na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym, lub na
    > którym ruch jest kierowny
    >
    > a skoro był tam znak D-1, to było to skrzyżowanie (a jakie nie wiemy, bo
    > nie napisałeś, ale jeśli nie było to rondo i jeśli ruch nie był kierowany,
    > to wyprzedzający nie miał prawa na nim wyprzedzać, więc on ponosi pełną
    > winę za kolizję

    Wiemy jakie. Napisałem w pierwszym poście (chyba jasno?):
    "Skrzyżowanie typu T, droga weewnętrzna dochodzi pod kontem prostym z prawej
    strony w stosunku do
    drogi publicznej po której się poruszaliśmy prosto. Oznakowane prawidłowo,
    czyli przed skrzyżowaniem znak D-1"droga z pierszeństwem" Na drodze
    wewnętrznej tablice "droga wewnętrzna". Od drugiej strony "ustąp
    pierszeństwa" i "koniec drogi wewnętrzej". "


    > i nie wykłucaj się z policją, zapoznaj się z dowodami, zeznaniami i w
    > sądzie przedstaw punkt z kodeksu (bo pewnie policja liczy tutaj na twoją
    > niewiedzę w tej sprawie i tyle)

    Byłem spokojny ;-) Mimo, że wmawiano mi rzeczy których nie robiłem, a potem
    dopasowano paragraf. Z dowodami się zapoznam jak sprawa trafi do sądu. Na
    razie postawiono zarzuty na podstawie notatki służbwej.
    Apropos niewiedzy: taką interpretację stosują również w komencie stołecznej.
    Obawiam się, że jeśli zgrzeszył ktoś niewiedzą to raczej nie ja, ale ludzie
    którzy powinni ją mieć z racji wykonywanego zawodu. Policja w tej dziedzinie
    ma uprawnienia sądu, tylko wiedza nie ta. I to jest przerażające, że
    obywatel musi się sam przed tym bronić, albo płacić. Policjanci nawet nie
    muszą być na rozprawie. Nie ma bata...

    Pzdr.
    --
    Gray


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1