eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopolicyjne morderstwoRe: Do Przemka R.
  • Data: 2006-07-30 15:59:53
    Temat: Re: Do Przemka R.
    Od: "Flashi" <F...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Przemek R."
    <p...@t...gazeta.
    pl> napisał w wiadomości
    news:eai9b7$pc8$1@inews.gazeta.pl...

    > to jak wroci i bedzie zmiezrac do rozjechania (realne zagrozenie nie
    > abstrakcyjne) to wtedy mozna zastrzelic w celu obrony zycia lub zdrowia
    > policjanta a nie po fakcie.

    no ciekawe podejscie ...
    w sumie zalezne od punktu widzenia.
    PKT Widzenia 1: Jesli jeden raz wrocil to wg mnie mogl wrocic 2 raz i po co
    czekac.
    PKT Widzenia 2: Jesli jeden raz wrocil to juz nie wroci mozna poczekac.

    >> a co ? Nie wracal w strone policji ? Wracal.
    >
    > wymiekam. Zobacz kiedy on zostal i w jakim sposob zastrzelony

    To kiedy wg Ciebie istnieje jaka kolwiek przeslanka obawiania sie o swoje
    zycie (tzn zycie policjanta w trakcie akcji) czy jesli bedzie na Ciebie np
    jechal autem albo lecial na ciebie z nozem koles ktory umyka przed toba. To
    strzelisz jak CIe minie czy moze poczekasz az on wroci ponownie(pomijajac
    fakt ze za pierwszym przejazdem gliniaz nawet nie pomyslal o wyciagnieciu
    broni lub nie mial na to czasu) ? To wlasnie jest obrona konieczna. Mimo
    wszystko wyprzedzic zdazenia a nie dac sie zabic. Wg mnie policjanci w tym
    przypadku zadzialali dobrze. A ze zginal mlody czlowiek to juz wlasciwie
    tylko jego wina.

    > NIE BYLO ZAGROZENIA W MOMENCIE STRZELANIA, zagrozenie - o ile bylo to
    > prawda w co watpie bo to samobojstwo - bylo by w momencie jazdy na
    > policjanta a nie w przeciwnym kierunku

    hehe widac ze nie obcujesz z aktualna mlodzieza.

    > to w takim razie swiadkow bylo wiecej wiec jakby przyjac twoje genialne
    > rozumowanie to nalezaloby uznac ze chcial takze pozbawic zycia pozostalych
    > swiadkow, wymiekam po prostu

    wymiekaj... Co nie zmiania faktu ze koles zrobil debilna rzecz uciekajac
    przed policja. Potem zrobil jeszcze gorzej bo staral sie staranowac jednego
    z policjantow. W efekcie swoich genialnych decyzji nie bedzie ich podejmowal
    wcale.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1