eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDisney+ i śmierć żonyRe: Disney+ i śmierć żony
  • Data: 2024-08-20 21:06:10
    Temat: Re: Disney+ i śmierć żony
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 20 Aug 2024 19:32:45 +0200, Uncle Pete wrote:

    >> Tam chyba nie ma silnych organizacji/instytucji prokonsumenckich? Ale
    >> jakiś "fair trade act" raczej jest. Przy czym w Stanach jest na tyle
    >> specyficzna kultura prawna, że środowisko, gdzie mozna kogos pozwać i
    >> wygrac miliony bo się poparzyło tym przysłowiowym gorącym kubkiem z
    >> kawą, może uchodzić prawnie (systemowo) za wystarczającą przeciwwagę.
    >
    > Jest to bardziej liberalna gospodarka, gdzie państwo mniej ingeruje w
    > relacje na rynku. Co m.in. w praktyce prowadzi do tego, że w warunkach
    > oligopoli silniejsza strona (korporacja) może więcej (niż konsument).

    Ale akurat z monopolami walczyli, i to w miare skutecznie.
    Czasami biorac pod opieke konsumenta.

    > M.in. nagminne jest jednostronna zmiana ToS, kiedy konsument albo ją
    > akceptuje, albo nie może dalej korzystać z towaru lub usługi. A także

    Ale to samo jest/było i w Polsce, mbank np regulaminy i cenniki
    zmieniał co miesiąc.
    Teraz trochę rzadziej.


    > relatywizacja posiadania czegokolwiek kupionego przez konsumenta. Co do
    > wygrania milionów - właśnie w komentarzach u Rossmanna piszą, że niby
    > można je wygrać, ale to wiąże się często z zaporowymi kosztami dla
    > zwykłego człowieka, więc korporację pozwalają sobie jechać po bandzie i

    Ale ale:
    -maja sprawy zbiorowe, gdzie moze byc np 1000 poszkodowanych klientów,
    i koszta się dzielą,

    -maja bogate korporacje prawnicze, które mogą zainwestowac własne
    środki, jak sprawa dobrze rokujaca :-)

    -mają w procesach cywilnych część "punitive", czyli "kara", aby
    pozwany tak więcej nie robił, i moze ona wielokrotnie przekroczyc
    kwotę szkody, i stanowi doskonały zarobek dla adwokata.
    A życie akurat słabo wymierne, i nie wiadomo, czy warte 50k, czy 500k,
    czy 5M.

    > sprawy albo nie ma, albo kończy się pozasądową ugodą.

    Ugoda jest tam normą. Pozywającemu sie nie opłaca długa i niepewna
    sprawa sądowa. Korporacji bardzo się nie opłaca przegrana sprawa,
    bo to rodzi następne sprawy i precedensy.
    Wiec sie dogadują poza sądem.
    A jak sie nie dogadaja i sprawe przegrają, to korporacja szybko składa
    apelację, i wtedy sie dogaduje poza sądem.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1