eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDialer-czy muszę płacić?Re: Dialer-czy muszę płacić?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Lucjan" <g...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Dialer-czy muszę płacić?
    Date: Sat, 1 Oct 2005 11:27:55 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 65
    Message-ID: <dhlrrr$nt3$1@inews.gazeta.pl>
    References: <X...@1...0.0.1> <dhhq20$4b8$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: aaw121.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1128166075 24483 172.20.26.234 (1 Oct 2005 11:27:55 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 1 Oct 2005 11:27:55 +0000 (UTC)
    X-User: gawell
    X-Forwarded-For: 172.20.6.61
    X-Remote-IP: aaw121.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:331292
    [ ukryj nagłówki ]

    scream <n...@p...pl> napisał(a):

    > Lucjan napisał(a):
    > > jak to mówi Korwin-Mikke, "będę mówił krótko i logicznie" :): Otóż,
    > > wdzwaniam się do netu przez modem analogowy(tak, jeszcze są tacy...) i
    > > zdażyło mi się nieopatrznie zainstalować jakieś badziewie, które
    > > okazało się dialerem, a miało niby wysyłać smsy. W ten sposób za
    > > kilkudziesięciominutowy dostęp do netu będę musiał słono zapłacić Czy
    > > mam szanse, że Tepsa podaruje mi zapłacenie za ten dialer i policzy mi
    > > to wg normalnej taryfy? Na co się powołać?
    >
    > Z postu wynika, że rozmawiamy o polskim dialerze. Tak więc - na nic nie
    > możesz się powołać i musisz zapłacić rachunek. Twoja reklamacja też nie
    > zostanie uwzględniona. Moim zdaniem po prostu wciskasz nam głodne
    > kawałki, albo jesteś dzieciakiem na którego nakrzyczeli rodzice po
    > obejrzeniu rachunku telefonicznego.
    >
    > Takich "nieświadomych" dialerów nie ma już od dobrych dwóch lat. Pozatym
    > nie da się "nieopatrznie" zainstalować takiego dialera, gdyż przecież
    > musisz go najpierw świadomie ściągnąć, a następnie świadomie zgodzić się
    > na jego uruchomienie. Wiedziałeś co ściągasz. I nikt nie opisuje
    > dialerów jako programów do wysyłania SMSów.
    >
    Głodne kawałki...powiadasz. Ta strona to sms.priv.pl lub
    sms.it.pl; "nieopatrzenie" znaczyło, że tak, zgodziłem się na instalację
    programu do wysyłania smsów, ale nie na program łączący mnie z audiotele, o
    czym nie było nic w komunikatach które potwierdzałem. Po instalacji
    rozłączyłem się, po chwili postanowiłem wysłać tego smsa, uruchomiłem ten
    program, który sam wywołał połączenie. Śpieszyłem się i nie zwróciłem uwagi,
    że to nie jest moje standartowe połączenie, przy czym w okienku połączenia
    nie było widać z jakim numerem się łączę. Sprawdziłem to później, bo okazało
    się że z wysyłania sms nici.
    > > Druga sprawa. Czy tworzenie takich dialerów
    > > nie jest łamaniem prawa i można karać ludzi, którzy je robią? Tak,
    > > wiem, że zgodziłem się na instalację tego czegoś, ale w
    > > nieświadomości, że to jest program, który połączy mnie z 0 700
    >
    > Tworzenie dialerów nie jest łamaniem prawa i nie można karać ludzi,
    > którzy je robią. Powiem Ci nawet więcej - każdy projekt dialera, zanim
    > "wejdzie" w życie, musi najpierw zostać przesłany do TPSA, aby ta go
    > zaakceptowała. Tak więc ten Twój "nieświadomy" dialer także został przez
    > nich zaakceptowany.
    >
    > I jeszcze jedna sprawa. Dialery służą głównie jako sposób płatności za
    > dostęp do stron erotycznych i pracują na taryfie 5, co oznacza, że za
    > minutę płacisz 3,66 z VAT. Skoro musisz "słono zapłacić", to znaczy, że
    > siedziałeś tam kilkanaście minut, a może nawet i do końca połączenia.
    > Chyba nie chcesz nam wmówić, że nie zorientowałeś się nawet, że oglądasz
    > stronę erotyczną, a nie bramkę SMS? :) Już sama nazwa programu sugeruje,
    > do czego on służy.
    >
    > Pozdrawiam, i na przyszłość radzę zaspokajać swoje potrzeby w mniej
    > kosztowny sposób. A jeśli już - to potem nie mieć do nikogo pretensji.

    eeech...jestem już dużym chłopcem i moja kobieta mi w zupełności wystarczy -
    choć nie jest to na pewno mniej kosztowny sposób :)
    Co do pretensji - nie chciałem łączyć się z tym numerem, nie wchodziłem na
    żadne strony z panienkami, więc czuję się po prostu oszukany. Wiem, że dałem
    się nabrać, ale to właśnie polega na nabieraniu ludzi.

    pozdrawiam


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1