eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDefibrylatorRe: Defibrylator
  • Data: 2022-12-25 04:04:52
    Temat: Re: Defibrylator
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 25.12.2022 o 03:12, Marcin Debowski pisze:

    >> No i teraz trzeba się zastanowić, w których miejscach statystycznie jest
    >> szansa, ze osoba straci przytomność w sposób wymagający AED i jeszcze
    >> będzie ktoś, kto będzie wiedział co to AED oraz będzie chciał, umiał,
    >> odważy się pobiec po niego i przynieść i użyć. Ponieważ priorytetem jest
    >> jednak ratowanie pacjenta, a takie minimum ratujących, to dwie osoby
    >> (niby można samemu, ale długo nie pociągniesz). Trzeba, by przy ofierze
    >> znalazło się trzech ogarniętych. Dwóch ratuje, trzeci biega i szuka AED.
    >
    > W takich miejscach jak galerie i inne miejsca publiczne na ogół zbiera
    > się tłum gapiów. Jest to kwestia podstaw zarządzania sytuacją, bo osoby,
    > które mogą przynieść AED się zwykle znajdą. Ale nie mówi się wtedy,
    > "niech ktoś przyniesie AED", tylko wskazuje konkretną osobę w tłumie.
    > Tak samo jest zresztą przy wezwaniu karetki czy służb.

    Bardzo celna uwaga i oczywiście masz rację.
    >
    >> Po za tym często ta sytuacja się zmienia dynamicznie. To nie jest tak,
    >> że człowiek nagle upada z zatrzymaną akcją serca. Zaczyna się źle czuć.
    >> Słabnie. Najpierw oczywiście jest podejrzenie, że pijany - bo to u nas
    >> standard. Wreszcie ktoś mądry podchodzi i zaczyna się interesować
    >> pacjentem, bo pijany przecie też może się zatrzymać. Przeważnie
    >> podchodzi jedna osoba. To jak stwierdzisz, ze gość się zatrzymał, to nie
    >> zostawisz go i nie pobiegniesz po AED. Spróbuj losową osobę z tłumu
    >> wysłać po AED, a zobaczysz, czy czasem Ci szybciej karetka albo straż
    > Zupełnie losowa to ta osoba być nie powinna. Wierzę, że jak już się
    > znajdzie ktoś, kto będzie potrafił ogarnąć sytuację, to będzie też
    > potrafił wskazać kogoś kto nieco bardziej rokuje.

    Z tym różnie bywa. Nawet dla przeszkolonego ratownika to prosta sytuacja
    ne jest.

    >> Teraz standardem w mieście jest, że do 15 minut masz wsparcie karetki
    >> albo straży. No więc biorąc pod uwagę ekonomiczność wysłania kogoś,
    >> przyniesienia tego, rozłożenia, podłączenia, to o wiele ważniejszy jest
    >> masaż w tym czasie, niż ten jeden, dwa cykle które zdąży AED zanim
    >> wbiegną ratownicy z profesjonalnym sprzętem.
    >
    > Niemniej dla zarządzania ryzykiem nalezy to zrobić, bo i karetka może
    > mieć wypadek lub utknąć w korku. Wtedy zostajesz z niczym. A tak, nawet
    > jeśli tego AED nie da się znależć w ciągu paru minut to zawsze jest
    > jakas alternatywa, plan B, który może komuś uratować życie.
    >
    Oczywiście masz znowu rację, ale te wypadki nei zdarzają się szczególnie
    często.

    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1