eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDane osobowe a bibliografia. › Re: Dane osobowe a bibliografia.
  • Data: 2006-03-01 23:26:25
    Temat: Re: Dane osobowe a bibliografia.
    Od: scream <n...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 01 Mar 2006 23:27:05 +0100, Olgierd napisał(a):

    > Zrozumiałeś, że dane osobowe to nie imię i nazwisko ale pieprzyk pod
    > okiem

    Jeszcze raz:

    Zgodnie z art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie
    danych osobowych (t. j. Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926 ze zm.), za dane
    osobowe uważa się wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub
    możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej. Osobą możliwą do
    zidentyfikowania jest osoba, której tożsamość można określić bezpośrednio
    lub pośrednio, w szczególności przez powołanie się na numer identyfikacyjny
    albo jeden lub kilka specyficznych czynników określających jej cechy
    fizyczne, (...)

    Pieprzyk jest cechą fizyczną, czy nie? Jest. Więc w połączeniu z
    odpowiednimi danymi staje się daną osobową. Sam w sobie nie jest. "Kasia
    Kowalska z pieprzykiem pod nosem" to nie dane osobowe.

    > oraz numer PESEL. To znaczy, że źle zrozumiałeś.

    Interesujące. W takim razie GIODO się myli???

    W świetle powyższej definicji należy przyjąć, że danymi osobowymi nie będą
    pojedyncze informacje o dużym stopniu ogólności (...) Przykładem
    pojedynczej informacji stanowiącej daną osobową jest natomiast numer PESEL
    (...) Można więc stwierdzić, że numer PESEL ex definitione stanowi daną
    osobową, a jej przetwarzanie podlega wszelkim rygorom przewidzianym w
    ustawie o ochronie danych osobowych.

    Pytam więc raz jeszcze: GIODO się myli, a Ty masz rację?

    > Im wcześniej to
    > zrozumiesz tym mniej się będziesz ośmieszał ;-)

    Poczytaj może witrynę GIODO, szczególnie "Pytania i odpowiedzi", a potem
    pisz :) Jak na razie w tym poście udowodniłem Ci ostatecznie, że nie masz
    racji. Ciekawe, czy dalej będziesz brnąć w swoje... Jeśli się ze mną nie
    zgadzasz, napisz gdzie konkretnie się mylę.

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1