Dnia Fri, 21 Jul 2006 22:53:54 +0200, łysy napisał(a):

> i czy polska to nie jest poroniony kraj ?

Nie chodzi tylko o jazdę po kielichu, bo akurat tu wystarczyłoby ustalić
rozsądne minimum jakim jest 0,5 promila - obowiązujące w całej masie
krajów. Taka ilość (0,5 promila) nie upośledza bodźców na tyle, żeby nie
być w stanie prowadzić auta, a jednocześnie nie ma ryzyka, że piwo czy
lampka wina wypita do obiadu oznacza dla Ciebie strate prawa jazdy. Jednak
o tym była już cała masa dyskusji.

Inną sprawą jest relacja policji z obywatelami. W niektórych krajach
policja jest po to, żeby obywatelom służyć - w innych po to, aby ich
pilnować i gnoić. My niestety zaliczamy się do tych drugich. Być może
niechęć jednych do drugich wynika z tego co było w poprzednim ustroju, ale
kto wie...

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.