poj..any to jesteś chyba ty sam ...
nigdzy nie poruszałem się samochodem po pijanemu i nigdy nie bede.
A cała rzecz która mnie dotyczy to dotyczy roweru i to jeszcze w dodatku nie
poruszając się po drodze publicznej.....

chyba że jadze po wale przeciwpowodziowym za taką uważasz ... ale to juz
twój problem
a policja w naszym kraju chyba ma tak samo wyrozumiałe mózgi jak twój ....



Użytkownik "Bartek" <a...@t...pl> napisał w wiadomości
news:e9rig3$dmo$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Chciałbym się podzielić taką refleksją.
>
> Ja przeczytawszy ten post, mam taka refleksje ze musisz byc łysy wyjatkowo
> poj..any, zeby mając wyrok w zawiasach za jazdę pod wplywem, zrobic to
> ponownie z samochodem.
> Mam nadzieje ze wyrok ci odwieszą i pojdziesz siedziec, bo jak nie, to
> ciagle bedziesz zagrozeniem dla mnie i moich dzieci. Ja tez jestem
> uzytkownikiem drogi i jako kierowca, i jako rowerzysta i jako pieszy i nie
> chce sobie wyobrazac co by sie moglo stac gdyby taki bałwan jak ty na cyku
> ufny w swoje umiejetnosci 'jezdzieckie', bo przeciez 3 piwa to nic,
> wjechal kiedys we mnie albo w kogos z mojej rodziny.
>
> Jesli cie nie wsadzą albo kiedy juz wyjdziesz, to z uwagi na główną teze
> twojej wypowiedzi mówiącą ze Polska to poroniony kraj, wyjedz sobie do
> Holandii albo gdzie tam chcesz. Im dalej, tym lepiej.
>