eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy po podpisaniu umowy kupna-sprzedaży nieruchomości można dokonywać w niej zmian? › Re: Czy po podpisaniu umowy kupna-sprzedaży nieruchomości można dokonywać w niej zmian?
  • Data: 2011-08-15 14:30:45
    Temat: Re: Czy po podpisaniu umowy kupna-sprzedaży nieruchomości można dokonywać w niej zmian?
    Od: gacek <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2011-08-15 15:42, Michał wrote:
    > Osoba nazywajaca sie gacek w liscie z dnia 2011-08-15 15:28 napisala
    > nastepujace slowa:
    >
    > [...]
    >>>
    >>>>
    >>>> Hint - czy uważasz dalsze sprzedanie swojego mieszkania za zmianę umowy
    >>>> z deweleporem?
    >>>
    >>> Czy zmiana zawartości załącznika umowy to nie jest zmiana umowy?
    >>
    >> Sądzę, że byłaby to nowa umowa z nowym załącznikiem.
    >
    > Z pisma od adwokata raczej to nie wynika. Ale tak czy siak. Ja się na to
    > nie zgadzam/nowej umowy nie podpiszę. I co wtedy?

    Pójdziecie do sądu?


    >>> Absolutnie ;-)) Trawnik znajduje się przed wejściem do budynku. Wg mnie
    >>> powinien być tak zagospodarowany by był wizytówką nieruchomości. Czy
    >>> wyobrażasz sobie co przy polskiej mentalności zostanie zrobione na 3
    >>> kawałkach trawnika?
    >>
    >> Mówisz o swojej mentalności?
    >
    > To nie jest tematem dyskusji. Porozmawiajmy, proszę, merytorycznie
    > odnośnie tematu, zgoda?

    Kto zaczął z mentalnością i lokalizacją trawnika?


    >>>>> Najbardziej
    >>>>> rozbrajający jest fakt że jeśli nie wyrażę zgody, to podziału dokona
    >>>>> sąd, za co ja jeszcze będę musiał zapłacić... Czy tak faktycznie jest?
    >>>>
    >>>> Macie współwłasność, nie możecie się sami dogadać, kto ma wam pomóc jak
    >>>> nie sąd?
    >>>
    >>> Jak nie jak tak? Dogadaliśmy się z deweloperem przy podpisywaniu umowy..
    >>
    >> Nie możecie się dogadać. _teraz_
    >
    > W akcie notarialnym zapisana jest cena za jaką kupiłem mieszkanie. Ceny
    > mieszkań spadły. Więc chce się dogadać z deweloperem żeby oddał mi 10%
    > wartości, bo przepłaciłem... _teraz_

    Zupełnie nietrafiona analogia.

    Ale proszę bardzo. Dogadaj się i weź pieniądze. Albo idź do sądu, jeśli
    ku temu masz podstawy.

    > Nie wydaje Ci się to bezsensu? Deweloper wiedział co sprzedaje. Mógł
    > myśleć wcześniej.

    Ale chyba nie chcesz zrozumieć. Macie z deweloperem równe udziały w
    gruncie i on chce ustalić nowe zasady korzystania. To nie jest nic
    nienormalnego.

    >>> Czy tam było coś niejasnego? Nie - wszystko czarno na białym. Więc ta
    >>> zmiana teraz dla mnie to już musztarda po obiedzie. Jak deweloper chciał
    >>> mieć to podzielone na początku, to powinien zrobić to przed podpisaniem
    >>> pierwszej umowy...
    >>
    >> "Kupujący oświadcza, że zapoznał się ..."
    >>
    >> Ty się zobowiązałeś, deweloper nie.
    >
    > Zapoznał się = zobowiązał się?

    I co? będziesz się słówek czepiał?

    > Jw. Porozmawiajmy zatem merytorycznie;-)

    już mi się nie chce.

    gacek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1