W odpowiedzi na pismo z sobota 03 styczeń 2009 22:35
(autor Liwiusz
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gjolng$7il$1@news3.onet>):

>> już kilka razy odszedłem z kwitkiem od lottomatu i usłyszałem ,,za lotto
>> kartą nie wolno''... O co chodzi?
> Przeszkód prawnych nie ma. Może nie chcą sprzedać na kartę, bo
> zmniejszy się wtedy im zarobek? Tak jak nie kupisz w Warszawie na kartę
> płatniczą biletu miesięcznego, bo średnia prowizja karciana jest większa
> niż i tak niewielka marża z tego biletu.

No ale co ciekawe, robiłem kiedyś zakupy większe... Chciałem totka za 50zł i
wiadro za 10zł. Babka mówi ,,se ne da''. No to mówię, że samo wiadro
proszę. To ona z ryjem, że 10zł, tak mało, żeby kartą płacić, że mam coś
jeszcze dobrać. Stwierdziłem, że mam ją gdzieś i idę w chatę... No to się
udało za wiadro jednak zapłacić kartą, ale z totka jednak zrezygnowała.

Więc to chyba nie kwestia prowizji, bo i tak transakcję kartą autoryzowała.

--
Tristan

Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.