Użytkownik "ąćęłńóśźż" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:og4i7b$d8h$...@n...news.atman.pl...
>Sąd (w praktyce asystent) w uzasadnieniu wyroku przepisuje kropka w
>kropkę ze 2/3 (kilkanaście akapitów) pisma procesowego pełnomocnika
>strony (tej wygrywającej ;))
>Przegrywającej szczęka opadła po porównaniu "argumentów" (od czapy,
>ale to inna sprawa), praktycznie kopiuj-wklej.
>Oczywiste, że pełnomocnik strony może i wręcz powinien przedstawić
>argumenty za swoim stanowiskiem, ale aż takie rżnięcie Sądu
>(asystenta?) z pisma adwokata do uzasadnienia wyroku?

Jesli dobry adwokat i rzeczowo uzasadnil, to czemu sad mialby inaczej
uzasadniac ? :-)


J.