eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
  • Data: 2010-02-18 08:49:09
    Temat: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Andrzej Lawa a...@l...SPAM_PRECZ.com ...

    >>> I odwrotnie: gdyby strony chciały, żeby wypowiedzenie było
    >>> nieskuteczne przy niezachowaniu formy pisemnej - to by o tym
    >>> napisały.
    >>>
    >> Mylisz prawnika z normalnym człowiekiem.
    >
    > Normalni ludzie nie mają pojęcia o logice zdań? ;->
    >
    wlasnie do tej logiki dążę.

    > Tutaj mieliśmy: "jeśli" WYPOWIEDZIENIE "to" FORMA PISEMNA.
    >
    > Z powyższego nie wynika jednak zdanie: "jeśli" BRAK FORMY PISEMNEJ
    > "to" BRAK WYPOWIEDZENIA.

    to w takim razie musisz napisac, co zgodnie z logiką wynika ze zdania:
    Jeśli wypowiedzenie to forma pisemna.

    I dalej, zgodnie z logiką poprosze o analize zdania:
    Jesli chcesz kupic przedmiot x, musisz zaplacic 100zł.

    Czy to zdanie wskazuje, ze za 50 zł przedmiotu x nie kupie?

    >> Zwroc uwge, ze przynajmniej dwie osoby napisały w tym watku, ze
    >> zdanie o koniecznosci zachowania formy pisemnej potraktowały
    >> rownoznacznie z zapisem, ze niezachowanie formy pisemnej powoduje
    >> brak rozwiazania umowy. To ze prawnicy rozumieja to inaczej
    >> albsolutnie nie oznacza ze jest to logiczne, jasne i przejrzyste dla
    >> normalnego człowieka "nie prawnika".
    >
    > Nie mój problem. Ja prawnikiem nie jestem, a zapis rozumiem.
    >
    > Co więcej - jedna rzecz jeśli ktoś nie zrozumie za pierwszym razem. A
    > ten uparty osioł nadal nie chce zrozumieć - mimo wyroku sądowego i
    > tłumaczenia kilku/kilkunastu osób.
    >
    Abstrahuje od "wkurzonego" - okazał sie byc conajmniej niegrzeczny, wiec
    nie bede sie odnosił do tego co zrozumiał a czego nie.

    >>>> no poatrz - jak rozumiem, jezeli w umowie byłby zapisany rygor
    >>>> niewaznosci, to byłoby dokładnie tak jak piszesz - umowa trwałaby
    >>>> nadal - oczywiscie teoretycznie.
    >>> Jak teoretyzujemy, to wtedy teoretycznie usługodawca by się z pismem
    >>> pofatygował.
    >>>
    >> a gdyby jednak nie?
    >
    > A gdyby tędy przechodziłą wasza matka?
    >
    a niosła by pismo od usługodawy czy nie?

    > Takie teoretyzowanie jest o tyle bez sensu, że przy inaczej napisanej
    > umowie inne zapisy też mogą się różnić - np. czy nadal byłby nieco
    > wtedy sprzeczny z wymogiem wypowiedzenia pisemnego zapis o
    > wypowiedzeniu umowy poprzez odłączenie łącza?
    >
    >>>> tresc umowy (jak znam zycie) przedłozył jednak usługodawca (w
    >>>> jakims celu zapisujac tam punkt o formie pisemnej) a teraz ten
    >>>> wlasnie usługodawca tej formy nie dotrzymał. Dlaczego?
    >>> Jego spytaj. Może mu się nie opłacało.
    >>>
    >> fajny argument.
    >
    > Znaczek kosztuje ;)
    >
    no cóz :)))

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1