eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy mogę wnieść własny napój?Re: Czy moge wniesc wlasny napój?
  • Data: 2009-11-13 05:42:22
    Temat: Re: Czy moge wniesc wlasny napój?
    Od: BK <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 12 Lis, 23:04, "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:
    > BK <news:83e66853-68c0-4eea-877f-7e1edf36233b@k4g2000yq
    b.googlegroups.com>
    > napisał:
    >
    > > On 12 Lis, 20:27, "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:
    > >> Oczywiście, z tym że jak zawrę z Tobą umowę na gębę i Ty mi wydasz
    > >> samochód a ja zapłacę, to podnoszenie przez Ciebie później, że sie
    > >> zgodziłem na to, ze samochó moze być bez silnika i kierownicy p
    > >> oprostu bedzie neiskuteczne. A jak zawrzemy pisemna umowę, w której
    > >> ten warunek będzie ajwnie zawarty, to wszystko będzie OK, bo nie ma
    > >> zakazu sprzedaży samochodu bez silnika i kierownicy.
    > > I cool. Ale w przypadku omawianej sytuacji. Przychodzisz do kina,
    > > zawierasz z nim umowe - kupujesz bilet, nie wpuszczaja Cie np. z
    > > paczka czipsow i cola wskazujac regulamin, ktory tego zarbrania.
    >
    > Problem polega na bezprawności zatrzymania na wejściu. Cała reszta jest
    > pochodną tego.
    >

    Pytanie czy nie wpuszczenie kogos do siebie jest bezprawne. ;)

    > > I co
    > > im zrobisz zwarzywszy na tresc 384 KC:
    > > "W razie gdy posługiwanie się wzorcem jest w stosunkach danego rodzaju
    > > zwyczajowo przyjęte, wiąże on także wtedy, gdy druga strona mogła się
    > > z łatwością dowiedzieć o jego treści. Nie dotyczy to jednak umów
    > > zawieranych z udziałem konsumentów, z wyjątkiem umów powszechnie
    > > zawieranych w drobnych, bieżących sprawach życia codziennego."
    >
    > Tyle, czy u nas zwyczajowo jest przyjęte dowiazywanie do zakupu biletu na
    > firl jakiś unormowań zwiażanych z prawem posiadania przy sobie w chwili
    > wejścia żywności. Bo moim zdaniem nie i tu tkwi sedno sparwy.

    Czytaj ze zrozumieniem. Nie tresc wzorca musi byc zwyczajowo przyjeta
    lecz sam fakt jego stosowania.

    >
    > > Jesli regulamin wysi na scianie przy kasie to mozesz im naskoczyc bo
    > > kupno biletu w kinie to umowa powszechnie zawierana w drobnych,
    > > biezacych sprawach zycia codziennego.
    > > Regulamin Cie wiaze. Jak Ci sie nie podoba mozesz ich pozwac -
    > > powodzenia ;)
    >
    > Zacznijmy od tego, że bileter popełnia przestępstwo zmuszania do
    > określonego zachowania. Pozew cywilny jest ewentualnie rzeczą wtórną. Było
    > to juz wiele razy wałkowane na tym forum.

    Bileter nie popelnia przestepstwa. Bileter jest umocowany przez
    wlasciciela danego lokalu do decydowania kto moze, a kto nie moze
    wejsc,

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1