Andrzej Lawa pisze:
> Paweł Staszewski pisze:
>
>> Monitoring jest po to wlasnie zeby nikt nic nie kradl a jak ukradnie
>> zeby bylo wiadomo kto.
>
> Aha. Tylko jak przychodzi co do czego, to potem okazuje się, że
> monitoring akurat "przypadkiem" był remontowany ;)
>
>> A jak sobie wyobrazasz sytuacje np.
>> Mam salon z monitoringiem.
>> 1. Ty sobie do niego wchodzisz.
>> 2. Kazesz mi wylaczyc monitoring.
>> 3. Ja wylacam monitoring
>> 4. ktos inny kradnie w tym momecie cos ze sklepu.
>> 5. zatrzymuje was wszystkich w sklepie wraz z Toba jako glownego
>> podejrzanego.
>
> I idziesz siedzieć za bezprawne pozbawienie wolności.
>
>> Powiedz mi co ogranicza ta kamera ? przeszkadza Ci w chodzeniu ?
>> Przytlacza Cie ?
>> Czujesz sie osaczony ?
>>
>> Ok a czy jak idziesz chodnikiem to kazesz wszystkim przechodzacym obok
>> nie patrzec na siebie ?
>>
>> No bez przesady.
>
> ROTFL
>
> Nie załapałeś intencji Misia ;)
>
> To wątek-prowokacja będący najwyraźniej reakcją na moją uwagę, że skoro
> właściciel sklepu zakazuje fotografowania jego sklepu, to ja jemu
> zakazuję nagrywania mnie kamerą ;)
Ale pisalem ze musi byc informacja o fakcie nagrywania.
I tez jestem za tym ze musi byc.
I to samo w 2 strone jak ktos nie chce byc nagrywany niech nosi na
plecach informacje o tym.
Misiek niech sobie napisze na plecach
"Nie chce byc nagrywanym kiedy drapie sie po dupie"

Rozumiem czyli Ty jak wejdziesz w strefe np. militarna bo byly dni
otwarte ale z zachowaniem "braku mozliwosci fotografowania" to Ty i tak
zrobisz zdjecie ?

Chcesz sprawdzic Swoja wolnosc ?
Lec do stanow i tam gdzie podobno jest wolnosc podejdz do strefy
bezpieczenstwa bialego domu i sprawdz ile zdjec zdazysz zrobic zanim Cie
nie zgarna.

Pozdr.