Użytkownik Heming napisał:

> Tyle, ze wtedy nie beda mieli obowiazku cie wpuscic,

Dlatego wezwe patrol, zeby bylo wiadomo co kto moze. :) Znaczy jak
ochronka nie pokaze mi licencji i nie bedzi echciala wpuscic. Bo jak
pokaze licencje to ja juz wiem, ze to moj swiadomy wybór.

> a jak zaczniesz sie
> awanturowac albo probowac wejsc na sile, to uzyja srodkow przymusu
> bezposredniego i wywala cie poza teren sklepu albo wezwa policje aby ta cie
> wywalila i przy okazji wlepila mandat za zaklocanie porzadku w miejscu
> publicznym.

Ja spokojny czlowiek jestem, nie bede probowal sie wedrzec sila.

> Tak czy siak, Ty ucierpisz bardziej niz ochroniarz (o ile nie
> fizycznie to moralnie) i to zgodnie z prawem.

No to juz zalezy, prawo nie zawsze stoi po strocnie ochrony. I bardzo
dobrze :)




Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.