eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy Związek Kynologiczny (vs prawo o stowarzyszeniach) ma do tego prawo? › Re: Czy Związek Kynologiczny (vs prawo o stowarzyszeniach) ma do tego prawo?
  • Data: 2006-11-23 12:26:13
    Temat: Re: Czy Związek Kynologiczny (vs prawo o stowarzyszeniach) ma do tego prawo?
    Od: "Zbigniew B." <Z...@...co.komu.do.tego> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 23.11.2006 m...@g...com <m...@g...com> napisał/a:

    >>> Statut nie może łamać ustawowego zakazu.
    >>
    >> No i nie łamie. To, że jakaś organizacja może sobie nie życzyć wśród
    >> swoich członków "wtyczek" organizacji w jakiś sposób "konkurencyjnej", to
    >> mnie wcale nie dziwi. Może to dopuścić - ale wcale nie musi.
    >
    >
    > Czyli wg. ciebie wyrzucenie ze stowarzyszenia nie jest ujemnym następstwem
    > dla wyrzucanego?.

    Według mnie, w omawianym przypadku wyrzucenie ze stowarzyszenia nie jest
    ujemnym następstwem dla wyrzucanego, spowodowanego jego "korzystaniem z
    prawa do stowarzyszania się", tylko z powodu łamania przez niego postanowień
    Statutu - którego przecież zobowiązywał się przestrzegać.

    >> Nie "towarzystwo popiera" - tylko jego członkowie. Oni mogą się z taką
    >> zasadą zgadzać, i mają prawo nie życzyć sobie w swoim gronie warchoła,
    >> który uparł się im udowodnić, że on im "zaprowadzi swoje porządki". Pomyśl
    >> o tym.
    >
    > Ale przecież ci "oni" nie mają mocy zmiany ustawowych przepisów, i skoro
    > ustawa mówi że nie mogą dyskryminować ze względu na przynależność do innych
    > stowarzyszeń, to nie mogą.

    No, to nie dyskryminują. Jeśli jesteś filatelistą, należącym do Polskiego
    Związku Filatelistów - to z całą pewnością nie odmówią Ci członkowstwa w tym
    związku kynologicznym z tego powodu.

    > Choćby nie wiem jak bardzo bali się warchołów,
    > wtyczek, agentów i tajnych współpracowników innych związków kynologicznych.

    Cała Twoja (pożal się, Boże...) "argumentacja" opiera się na tym: "a ja chcę
    należeć do dowolnej liczby związków kynologicznych - i co komu do tego". A
    ja pytam: a jakie Ty właściwie masz prawo wpraszać się do jakiegokolwiek
    związku na siłę, z góry gromko pohukując, że postanowień Statutu będziesz
    przestrzegał tylko tych, które Ci smakują? :]

    Dla mnie to jest w ogóle niepojęte: organizacja Wam się nie podoba (nie
    wnikam w to, czy jest to uzasadnione, czy nie), a mimo to koniecznie chcecie
    być jej członkami. I dalej: chcecie być jej członkami - a nie chcecie
    przestrzegać obowiązujących tamże reguł, o których jesteście wyraźnie
    uprzedzani PRZED ew. wstąpieniem tamże.

    Tak zachowują się ludzie kompletnie niepoważni.
    --

    Z.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1