eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCo z groźnymi psami?Re: Co z groźnymi psami?
  • Data: 2005-07-07 13:59:11
    Temat: Re: Co z groźnymi psami?
    Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Przemek R... wrote:

    >> Widziałam. Miało wyszarpany biceps.
    >
    > no wiec zapanowal, cnd (co nalezalo dowiesc)

    No tak, jeśli fakty czemuś przeczą, tym gorzej dla faktów. Jasne, że
    zapanował, w końcu pies mógł zagryźć, nie? A jakby całkiem nie zapanował,
    to jeszcze by w ogródku zakopał, i nawet nie byłoby dowodów.

    >>> nie wiem czy masz dziecko, ja nie mam ,
    >>
    >> Mam dwoje, wyobraź sobie. I pomoimo kontaktów z psami, kotami, końmi
    >> krowami
    >> i czym tam sobie życzysz, mają nadal wszystkie kończyny, uszy i oczy.
    >
    > no i co to niby zmienia

    No nie wiem. Chyba chciałeś użyć posiadanie dzieci jako argumentu i nie
    wyszło.

    >> Jeśli widzę psa latającego luzem, tak. Ale jak widzę psa z właścicielem
    >> na drugim końcu smyczy - spodziewam się, że on tam nie tkwi jako
    >> dekoracja.
    >
    > nawet gdy mijasz w odleglosci 5- 10 cm? zdrowy rozsadek podpoiwada by
    > wziac dziecko
    > na druga strone (siebie)

    Zdrowy rozsądek to mi podpowiada, że żeby wyminąć się z kimkolwiek
    bezkolizyjnie i bez włażenia sobie w strefę osobistą, potrzebuję więcej niż
    5 - 10 cm.

    > no wiesz gorzej (tak tez sie zdarzalo) jak by konie sobie przez przeszkody
    > skakaly , wystarczy ze mnaly stanie za czyms
    > takim i szczescie gotowe.

    Wiesz, różnica polega na tym, że koń nie szarżuje na dziecko. W takim
    przypadku mógłby je poturbować nie dlatego, że własnie che zrobić z
    dzieciaka mielone, tylko dlatego, że go nie widział i nie spodziewał się
    obecności dziecka na parkurze. Normalnie to po takim miejcu nikt się nie
    szwenda, ZTCW.

    >> Ja nie pytam o teorię, tylko o praktykę. Paragrafy sobie, a życie sobie.
    >
    > no wiesz jak paragrafy trafia na taka "dupe"(nie do Ciebie) to nic
    > dziwnego ze nic nie zdziala.
    > Trzeba walczyc o swoje

    Najlepiej za pomocą kałasza, nie?;-)

    >> A ja w płacz i na kajak, bo Przemek R kazał milczeć:-P Wolno mi mieć
    >> poglądy, zy mam złożyć do Ciebie podanie o możliwość wypowiadania się?
    >
    > absolutnie nie, tylko nie widze sensu rozmowy o pogryzieniach gdy nie ma
    > rzetelnych statystyk.
    > Wiec jak dla mnie to EOT.

    No to OK.

    --
    Pozdrawiam
    Justyna

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1