eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCo z groźnymi psami? › Re: Co z groźnymi psami?
  • Data: 2005-07-06 08:53:03
    Temat: Re: Co z groźnymi psami?
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Widziałam. Miało wyszarpany biceps.

    no wiec zapanowal, cnd (co nalezalo dowiesc)


    >
    >>> No sorry, jeśli widzę psa na smyczy i w kagańcu, a smycz kończy się w
    >>> ręku właściciela, to chyba mogę czuć się bezpiecznie?
    >>
    >> nie wiem czy masz dziecko, ja nie mam ,
    >
    > Mam dwoje, wyobraź sobie. I pomoimo kontaktów z psami, kotami, końmi
    > krowami
    > i czym tam sobie życzysz, mają nadal wszystkie kończyny, uszy i oczy.

    no i co to niby zmienia


    >
    > nie wyorbazam sobie innejgo zachowania w
    >> takiej sytuacji niz wziecie
    >> jej na druga strone.
    >
    > Jeśli widzę psa latającego luzem, tak. Ale jak widzę psa z właścicielem na
    > drugim końcu smyczy - spodziewam się, że on tam nie tkwi jako dekoracja.

    nawet gdy mijasz w odleglosci 5- 10 cm? zdrowy rozsadek podpoiwada by wziac
    dziecko
    na druga strone (siebie)


    >
    >> jezeli matka nie ma na tyle wyobrazni by tak blache rzeczy przewidziec to
    >> nie powinna byc matka.
    >
    > Niestety, nie rozdają upoważnień do bycia rodzicem.

    co racja to racja.


    >
    >> Prawdopodobnie jest z takich ktorym nie przeszkadza jak dzieciak (2
    >> letni)
    >> biegfa po padoku podczas
    >> gdy konie sa na wybiegu (spotkalem sie z taka sytuacja).
    >
    > Mój dziadek, były kawalerzysta twierdzi, że koń nie nadepnie człowieka.
    > Sama
    > jako dzieciak kilkunastoletnie widziałam, jak wypuszczony z uprzęży koń
    > przeskoczył nad malutkim dzieckiem ( którego miało tam absolutnie nie być)
    > i nawet się nie zachwiało.

    no wiesz gorzej (tak tez sie zdarzalo) jak by konie sobie przez przeszkody
    skakaly , wystarczy ze mnaly stanie za czyms
    takim i szczescie gotowe.


    >> Robert Tomasik cytowal odpowiednie paragrafy dotyczace odpowiedzialnosci
    >> wlasciciela psa,
    >
    > Ja nie pytam o teorię, tylko o praktykę. Paragrafy sobie, a życie sobie.

    no wiesz jak paragrafy trafia na taka "dupe"(nie do Ciebie) to nic dziwnego
    ze nic nie zdziala.
    Trzeba walczyc o swoje

    >
    >> sorry ale ja wole zywych przyjaciol, zadalem konretne pytanie, daj link
    >> do
    >> konretnych rzetelnych statystyk.
    >> Albo milcz. bo inaczej rozmowa jest pozbawiona sensu.
    >
    > A ja w płacz i na kajak, bo Przemek R kazał milczeć:-P Wolno mi mieć
    > poglądy, zy mam złożyć do Ciebie podanie o możliwość wypowiadania się?

    absolutnie nie, tylko nie widze sensu rozmowy o pogryzieniach gdy nie ma
    rzetelnych statystyk.
    Wiec jak dla mnie to EOT.

    P.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1