eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCo powinien zrobić zarząd wspólnoty? › Re: Co powinien zrobić zarząd wspólnoty?
  • Data: 2003-03-02 23:20:06
    Temat: Re: Co powinien zrobić zarząd wspólnoty?
    Od: Marcin Debowski <a...@n...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    In article <b3u0ke$abp$1@atlantis.news.tpi.pl>, Łukasz wrote:
    >> Dobry to on byłby gdyby ta wartość w udziale części wspólnej cokolwiek w
    >> praktyce znaczyła, tj. gdyby właściciele większych mieszkań mieli
    >
    > Ma znaczenie. Koszty ponoszone na utrzymanie powodują w dłuższej
    > perspektywie że nieruchość jakoćałość jest utrzymywana w stanie
    > niepogorszonym.

    A to pogorszenie części wspólnej to z czego wynika? Z obiektywnego,
    bezosobowego zęba czasu, czy też może również z tego ile osób nieruchomość
    użytkuje?

    > Dzieki temu wartość bydynku nie maleje. Jeżeli mam 5% to jestem
    > zainteresowny tym żeby te 5% nie traciło na wartości. Ponoszę wiec koszty
    > proporcjonalne do mojego udziału.

    Wytłumacz mi proszę możliwie klarownie, jak ktoś będąc samotnym,
    przeciętnym w zachowaniach właścicielem 5% spowoduję większe pogorszenie
    części wspólnej niż właściciel 2.5% z 4roosobową rodziną.

    >> jakiekolwiek preferencje w jej użytkowaniu. Ktoś ma mieszkanie 100m2 i
    >> mieszka tam tylko z partnerem. Ktoś ma 50m2 i gniezdzi się z partnerem i
    >> 2jką dzieci. W praktyce wychodzi na to że ww. osoby z mniejszego
    >> mieszkania znacznie częściej korzystają z części wspólnej w której
    >> dodatkowo mają mniejsze udziały a jeszcze niektórych oburza że ci którzy
    >> mniej korzystają, nie chcą za to więcej płacić. Super-uczciwe podejście.
    >
    > Są budynki gdzie na piętrze jest tylko jedno mieszkanie-apartament.
    > Powierzchnia korytarza i liczba schodów jest taka sama jak na kondygnacjach
    > gdzie jest 5-6 mniejszych mieszkań. I co wszyscy mają płacić po równo?

    Nie, proporcjonalnie do liczby mieszkańców danego lokalu. Nie specjalnie
    rozumiem gdzie w powyższym przykładzie jest jakaś rażąca niesprawiedliwość
    społeczna. Możesz objaśnić?

    >> A co mają nie walczyć? Dlaczego niby mają płacić więcej za prąd,
    >> amortyzację etc, tylko dlatego że ktoś inny ma większą rodzinę?
    >
    > Dlatego że są właścicielami. Nie chodzi o zużycie tylko o własność

    Chcesz powiedzieć że nie mówimy o opłatach związanych ze zużyciem? To to
    pogorszenie o którym wspominasz to wynika z istoty własności? Ilość
    zużywanej energii na oświetlenie klatki schodowej również?

    A jakbyś kupił z kolegą na spółkę samochód, zapłacił zań 80% ceny ale
    użytkowalibyście z kolegą w jednakowym stopniu, to chciałbyś płacić 80%
    czy też może 50% kosztów utrzymania? Może mam spaczone wyobrażenie nt
    uczciwości ale ja na miejscu tego kolegi płaciłbym więcej niż owe 50%. Ty
    jak rozumiem proporcjonalnie do udziału we wspólnej własności.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1