eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCo mi grozi...Re: Co mi grozi...
  • Data: 2009-05-11 12:29:58
    Temat: Re: Co mi grozi...
    Od: Olgierd <n...@n...problem> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Mon, 11 May 2009 14:21:59 +0200, Emka napisał(a):

    >> Chyba że okaże się, że ów atak fizyczny wynikał z obrony koniecznej --
    >> był zamach na dobro (samochód), kierowca podjął kroki w celu obrony
    >> auta (kop w zad).
    >
    > No ale bez przesady. Co innego, gdyby gość podchodził do auta z płonącą
    > pochodnią czy z piłą motorową,

    Aha, czyli jeśli masz auto i podejdę aby spuścić tam powietrze to też nie
    będziesz reagował?

    > ale on "tylko" wykręcił wentyl i spuścił
    > powietrze.

    No właśnie "tylko".

    > Nie uważam, by kopanie w tyłek mieściło się tu w pojęciu
    > obrony koniecznej, ponieważ samochód poprzez spuszczenie powietrza nie
    > doznałby żadnych szkód.

    Nie? To chyba jednak nie masz samochodu. Takie auto co do zasady nie może
    jeździć.
    To raz, a dwa -- czy kierowca miał czekać co dalej zrobi sprawca? Może po
    wykręceniu wentyli weźmie pałkę i rozbije szyby (zły, że kierowca dalej
    nie zważa na jego "perswazję"?)

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1