eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCo mi grozi...Re: Co mi grozi...
  • Data: 2009-05-10 22:20:48
    Temat: Re: Co mi grozi...
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:gu7ib3$mt$1@inews.gazeta.pl...
    > Robert Tomasik pisze:
    >> Na zdrowy rozsądek facet działał przeciwko mieniu, więc atak na niego
    >> samego był nieuprawniony, chyba, że próbowałby uciec i dokonywano by
    >> tego w celu jego ujęcia.
    > Ale skąd pomysł że jak sprawca działa p-ko mieniu do działania w obronie
    > koniecznej nie mogą być kierowane p-ko osobie? Tutaj to zresztą
    > powiedziałbym że było to działanie p-ko czci ;)
    > Nie ma obowiązku zatrzymywania sprawcy, w ramach obrony koniecznej. Można
    > go spokojnie odepchnąć, a kopnięcie w tyłek też jak najbardziej moim
    > zdaniem jest uprawnione.

    Moim zdaniem - ale zawsze mogę się mylić - w tym wypadku mamy do czynienia
    z niewspółmiernością ataku w stosunku do obrony. Z tym, ze znamy opis z
    jednej strony. jeśli ten kopiący będzie się dobrze tłumaczył, to naszemu
    pytającemu może się przylepić niezły wyrok za użycie niebezpiecznego
    narzędzia. Przy czym zastanawiam się nad kwalifikacją prawną w sytuacji,
    gdy niedoszło do trwałego uszkodzenia ciała. Ani to bójka, ani pobicie (bo
    musza być trzy osoby). Może 160§1 kk? Narażenie na niebezpieczeństwo utraty
    życia lub ciężkiego uszkodzenia ciała? Przypadki śmierci po paralizatorach
    były. Jeśli wykręcił ów wentylek i go wyrzucił albo zabrał, to w grę
    wchodzi 281 kk, albo nawet 280§1 kk, a tu dolna granica kary, to 2 lata
    pozbawienia wolności. Znikoma wartość wentylka moim zdaniem nie ma
    znaczenia.

    Generalnie moja opinia na temat postępowania inicjatora tego wątku jest
    zbieżna z Twoją. Uważam, że absolutnie jego działania nie były uprawnione.
    Ale mam wątpliwość co do kwalifikacji prawnej i negatywnej oceny działania
    policjantów. Tożsamość sprawcy ustalili, więc teraz niech ktoś główkuje,
    czy dopuścił się przestępstwa, czy nie. Skłaniam sie ku poglądowi, że
    dopuścił sie na pewno uszkodzenia mienia - ale to wykroczenie.

    Generalnie w mojej ocenie bardzo wiele zależy od działań podjętych przez
    tego mężczyznę, którego potraktował paralizatorem. Jeśli się poradzi kogoś
    i będzie działał mądrze, to nasz pytający skończy tę przygodę z wyrokiem w
    zawiasach, grzywną i sporym odszkodowaniem, które będzie mu musiał
    zapłacić.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1