eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCisza nocna, odmowa przyjęcia mandatu, SG, znajomy policjant › Re: Cisza nocna, odmowa przyj cia mandatu, SG, znajomy policjant
  • Data: 2007-06-05 17:27:48
    Temat: Re: Cisza nocna, odmowa przyj cia mandatu, SG, znajomy policjant
    Od: "Arapaho" <a...@U...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > A ci dalej swoje... zmówiliście sie, czy jak? Sąsiedzi dzwonią na policje,
    > że ktoś w lokalu obok krzyczał. Policja ma prawo wejść do lokalu (siłą) i
    > sprawdzić, czy nikomu nie dzieje się krzywda. Są do tego odpowiednie
    > przesłanki. Finito. Spieranie sie z wami nie ma sensu.



    Może i mają przesłanki, ale żadko kiedy z nich korzystają, bo boją się
    nadstawiać własnej dupy, w przypadku bezpodstawnej interwencji.

    Sąsiędzi zadzwonili kiedyś na Policję, bo grubo po 22.00 na imprezce na
    której uczestniczyłem faktycznie wywiązała się lekka awanturka (jak to po
    alkoholu czasami bywa). Policjanty zadzwonili domofonem, bo chcieli wejść na
    klatkę. Jako, że akurat ja byłem najbliżej domofonu odebrałem. Sądząc, że to
    część moich znajomych, którzy wyszli parę minut wcześniej, robią sobie jaja,
    zwymyślałem ich, że są głąby (+stek wyzwisk), bo przecież chyba słychać, że
    jest cisza i wogóle żeby spadali na drzewo, po czym odłożyłem słuchawkę.
    Potem wyszedłem na balkon, aby pośmiać się ze znajomych i wtedy okazało się,
    że to faktycznie Policja. Schowałem się, jednak tej nocy nikt więcej już
    nawet nie próbował interweniować, nie mowiąc o tym, że nikt na siłę do
    lokalu nie wchodził by sprawdzić, czy komuś dzieje się krzywda.

    Pozdrawiam,
    Arapaho


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1