Przemysław Płaskowicki pisze:

> Z tego co opisujesz to wszystko wygląda na normalną interwencję.
> Obowiązkiem policjanta jest pouczyć o skutkach prawnych odmowy przyjęcia
> odmowy mandatu i skutki te są dokładnie takie jakie opisał. Skąd znał
> całą sytuację? Zapewne najpierw poszedł porozmawiać z pokrzywdzoną --
> sam pisałeś, że nie dzwonili domofonem.

Pytanie brzmi czy policjant miał prawo wystawić mandat, wyłącznie na
podstawie zeznań zgłaszającej ? Z tego co pisze autor wątku po wymianie
zdań z sąsiadką wrócili do mieszkania a więc już nie hałasowali na balkonie.
Poza tym z praktyki wiem, że nawet jeśli policjant stwierdzi naruszenie
ciszy nocnej, ogranicza się w tym momencie do pouczenia i żąda
zaprzestania zakłócania tejże.


--
Pozdrawiam,
Sebcio