eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoChcemy, żeby dziecko wyjechało z ciotką za granicęRe: Chcemy, żeby dziecko wyjechało z ciotką za granicę
  • Data: 2013-08-28 10:52:53
    Temat: Re: Chcemy, żeby dziecko wyjechało z ciotką za granicę
    Od: marsel <marcin@pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 28.08.2013 09:11, Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Tue, 27 Aug 2013, Robert Tomasik wrote:
    >
    >> Zatrzymania samochodu nie wykluczam. Ale osoby?
    >
    > Potrzebny byłby komentarz powołującego się na dany przypadek.
    > Właśnie na to wskazuję - na ogół osoba jeżdżąca "wszędzie" własnym
    > samochodem nie wyobraża sobie rozstania z nim, a i zatrzymujący
    > może nieco zaokrąglić literalne brzmienie przepisu do formy
    > "pan dalej nie pojedzie" (zamiast "ten samochód dalej nie pojedzie,
    > pan może iść piechotą")

    Jak dokładnie było, to wiem jedynie z opowiadań, sąsiada, mnie tam nie było.
    Ale z jego opowiadań wyglądało to tak, że patrol policji zatrzymał go do
    kontroli, podczas której oświadczyli mu, że w ich bazie ten samochód ma
    kilka zdjęć z fotoradarów na kwotę 600 euro z paru poprzednich lat.
    Płaci to jedzie dalej, nie to oni go biorą na posterunek do wyjaśnienia
    a samochód ściąga laweta.
    I tak też się stało, chłop nie miał przy sobie tyle pieniędzy, a poza
    tym w czasie tych "sesji fotograficznych" nie był jeszcze właścicielem
    pojazdu. Więc wsadzili go do radiowozu, zawieźli na posterunek, tam
    przeganiali z miejsca na miejsce, aż w końcu trafił za kraty do jakiejś
    zatrzymanki. Na drugi dzień rano oddano mu wszystkie dokumenty i
    kluczyki od wozu, wypuszczono go a przed komisariatem, na parkingu, stał
    jego samochód, którym swobodnie odjechał.
    Nie wiem na ile facet zna język niemiecki i czy wszystko rozumiał ale
    kilka papierów do podpasania też mu podstawiono, i cały czas bez
    tłumacza, tylko jedynie obowiązujący jeżyk niemiecki.

    Czy to było zatrzymanie czy tylko taka gościnność Niemców, tego nie
    wiem. Ale samochodu nikt mu nie zajął, pomijając czas kiedy gościli go
    policjanci. A ściągnęli go raczej po to żeby nie zawadzał na drodze, na
    której go zatrzymano. Cała sprawa odbyła się jakieś 5-6 lat temu.


    >> Zatrzymania pod zastaw samochodu wykluczyć nie mogę.
    >
    > Podejrzewałbym właśnie taką nieścisłość.

    Co to za zatrzymanie pod zastaw jak kasy nikt nie wpłaca i samochód
    oddają właścicielowi?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1