eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBudowa ogrodzenia a zarząd zwykły nieruchomościąRe: Budowa ogrodzenia a zarząd zwykły nieruchomością
  • Data: 2009-11-12 23:10:12
    Temat: Re: Budowa ogrodzenia a zarząd zwykły nieruchomością
    Od: "Marcin [3M]" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Renata Golebiowska" <R...@b...pl> napisał w
    wiadomości news:slrnhfp2q1.k41.Renata.Golebiowska@195-mo6-2.acn
    .waw.pl...
    > Dnia 12.11.2009 Marcin [3M] <m...@g...pl> napisał/a:
    >> Witam.
    >> Czy zarządca nieruchomości ma prawo wybudować ogrodzenie powołując się na
    >> zarząd zwykły?
    >> Obecnie ogrodzenie istnieje w formie szczątkowej, zarządca chce dostawić
    >> ok
    >> 15 metrów w miejscu w którym go nie było.
    >> Istnieją poszlaki, że zarządca działa w porozumieniu z jednym z członków
    >> wspólnoty, który zyska wyłączność (lub będzie próbował taką wyłączność
    >> uzyskać) do korzystania z fragmentu części wspólnej, bez uzyskania zgody
    >> reszty członków wspólnoty (mała wspólnota).
    >> Jeżeli inwestycja nie może być potraktowana jako zarząd zwykły, w jaki
    >> sposób można ją powstrzymać (ogrodzenie będzie wyjątkowo kiepskiej
    >> jakości).
    >
    > Poza zarząd zwykły wykracza "zmiana przeznaczenia części nieruchomości
    > wspólnej". Poza tym wydaje mi się, że wszelkie wydatki niepolegające
    > na bieżącej konserwacji nieruchomości muszą być wpisane do planu
    > rocznego lub powinny zostać uchwalone przez wspólnotę w odrębnej
    > uchwale. Przecież zarządca nie może ni z tego ni z owego wpaść na
    > pomysł zbudowania np. basenu bez waszej zgody.
    >
    > Przede wszystkim trzeba pójść do zarządcy i zapytać, co uprawnia go do
    > wydania pieniędzy wspólnoty na ogrodzenie i zmiany przeznaczenia
    > części nieruchomości poprzez odcięcie od niej niektórych członków
    > wspólnoty.
    >
    Pytać nie trzeba - zarządca uznał, że jest to prawne działanie i już. Jak
    wspomniałem, działa wyraźnie na rzecz jednego z członków wspólnoty. Motywuje
    swoje działania tym, iż grunt jest przez tego członka "zasiedzony", choć
    wspólnota wykupiła ten grunt od gminy kilka lat temu (czyniąc go własnością
    wspólną). Niewykluczone, że zarządca i wspomnieny członek wspólnoty to
    dobrzy znajomi.
    Rady, które od Was dostaję są wyważone i racjonalne. A tu mamy do czynienia
    ze skrajną bezczelnością i działaniem "siłowym".

    A może ktoś wie, jak i gdzie należy składać zażalenie na działania zarządcy?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1