eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBitwa o dom /bezradność policji ! › Re: Bitwa o dom /bezradność policji !
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Bitwa o dom /bezradność policji !
    Date: Tue, 18 Apr 2006 16:42:19 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 78
    Message-ID: <e22tsm$e74$1@inews.gazeta.pl>
    References: <e06vf9$pt0$1@nemesis.news.tpi.pl> <e071gj$osu$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <e085h7$4aq$1@nemesis.news.tpi.pl> <e091s7$s55$1@inews.gazeta.pl>
    <e0au3u$tsi$1@zeus.man.szczecin.pl> <e0bkjv$jb0$1@inews.gazeta.pl>
    <e0bs5b$nri$1@inews.gazeta.pl> <e0c6vo$frg$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <e0e5er$5uv$1@zeus.man.szczecin.pl> <e0eds1$dm2$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <e0irld$4rv$1@zeus.man.szczecin.pl> <e0jtk3$ntb$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <e0r5sd$2r5$1@zeus.man.szczecin.pl> <e0rf02$t75$1@inews.gazeta.pl>
    <e1d83c$n9i$1@zeus.man.szczecin.pl> <e1ekpj$9c4$1@inews.gazeta.pl>
    <e1il3n$ea6$1@zeus.man.szczecin.pl> <e1jcf8$rmf$1@inews.gazeta.pl>
    <e1nqhi$u67$1@zeus.man.szczecin.pl> <e1ou3j$fc7$1@inews.gazeta.pl>
    <e22ecv$glo$1@zeus.man.szczecin.pl>
    NNTP-Posting-Host: bon136.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1145371351 14564 83.29.29.136 (18 Apr 2006 14:42:31 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 18 Apr 2006 14:42:31 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
    X-User: robert.tomasik
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:382182
    [ ukryj nagłówki ]

    Sławek [###s...@d...null.###] napisał:

    > Słusznie. Ale jeżeli nie figuruje, bo po prostu właściciel nie zdaje
    sobie
    > sprawy z faktu utracenia? Np. widać włamanie (przy pomocy wytrycha
    > elektronicznego), Policja wkracza do akcji (była zasadzka),
    tymczasem
    > właściciel nadal śpi, bo jest godzina 0300. AFAIK, tak właśnie było
    w
    > rzeczywistości przy zatrzymaniu tych złodziei.

    O których złodziejach piszesz jako o "tych", bo się pogubiłem. W tym
    wątku dyskutujemy o budowlańcach, którzy nie chcą się z domu
    wyprowadzić.

    > Nie. Prawo to nie jest coś co można sobie rozumieć tak albo inaczej.
    Bo ja
    > np. mogę rozumieć, iż wiedząc jak wejść do twojej chaty kominem
    (jako
    > Santa Claus) mam 'urządzenie i procedurę' a tym samym staję się
    > właścicielem twojej chałupy... no i co? łyso ci?
    > No to jeszcze jedna zagwozdka - są samochody nie posiadające
    "kluczyka" -
    > tak jest np. w armii USA (kluczyk znakomicie przeszkadza w
    uruchomieniu
    > autka w sytuacji kryzysowej). Czy to znaczy że są pojazdy które
    każdy może
    > sobie wypożyczyć? Bo jak nie ma kluczyka - to każdemu wolno? ROTFL
    > (ROTFL - bo praktycznie biorąc bez pozwolenia takiego np. Hummera
    narażasz
    > się na bycie odstrzelonym przez warowników.)

    Zaczynasz już "bić pianę", co nie wnosi nic nowego do sprawy.
    generalnie musisz odróżnić sytuacje, w której brak jest przesłanek
    mogących wskazywać na przestępcze wejście w posiadanie danej rzeczy od
    sytuacji, gdy są takie przesłanki. Przesłanką wskazującą przykławo na
    wejście w posiadanie samochodu w sposób przestępczy bedzie jazda z
    rozbitą szybą i spiętymi na krótko kablami. Ale przecież równie dobrze
    właściciel może tak jechać, tyle, że wymaga to wyjaśnienia. Natomiast
    jasnym jest, że w wypadku pojazdu bez szyb i stacyjki nikt szyby nie
    będzie rozbijał ani kabli spinał.

    > Umowa ustna jest ważna jeżeli istnieje. To na stronie powołującej
    się na
    > umowę ciąży obowiązek udowodnienia tegoż istnienia.

    Przed sądem oczywiście masz rację. Ale nie przed policjantem.
    Policjant nie jest osobą powołaną do rozstrzygania sporów cywilnych.

    > Udowodnienie to może
    > być niewykonalne jeżeli jedyną podstawą miałyby być zeznania tejże
    > strony w jakikolwiek sposób nie poparte, albowiem ocena czy mamy do
    > czynienia z kłamstwem czy prawdą jest wręcz niemożliwa - a tym samym
    nie
    > da się udowodnić niezbicie istnienia umowy, czyli nie da się
    udowodnić
    > istnienia umowy, czyli umowa nie może być traktowana jako
    istniejąca,
    > czyli wobec nieistnienia umowy (bo formalnie nie istnieje ona)
    Policja
    > musi działać tak, jakby tej umowy nie było.

    Zastanów się, do czego Twoje wywody prowadziły by w konsekwencji w
    życiu codziennym. Idąc do kiosku pisał byś zamówienie pisemne na
    zapałki, a sprzedawczyni wysyłała By Ci je paczką za zwrotnym
    potwierdzeniem odbioru. :-)

    > Jak myślisz, po co sporządza się umowy na piśmie, z rejentem itd.
    itp.
    > "obrządkiem" - skoro wystarczyłoby kłapnąć szczęką w cztery oczy i
    byłoby
    > git? Nota bene, taki sposób zawierania małżeństw kiedyś
    funkcjonował...
    > zastanów się, to nie boli, dlaczego teraz tego nie ma :)


    No właśnie. Zastanów się :-)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1