eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBabcia mi sie wladowala pod samochod › Re: Babcia mi sie wladowala pod samochod
  • Data: 2005-09-23 02:11:26
    Temat: Re: Babcia mi sie wladowala pod samochod
    Od: "PAweł" <pgoralsk@bezspamu_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    Użytkownik "Pejti" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:dgvjgp$t0m$1@inews.gazeta.pl...
    > [cut]
    > wlasnie sie ucze prawa karnego i w podreczniku wyczytalem ze nawet jesli
    > kierowca nie przestrzega przepisow (jedzie za szybko) gdy wine ponosi
    pieszy
    > kierowca jest niewinny
    > czy cos w tym stylu ;) musze doczytac ale to jutro :P
    >
    >


    Wiele lat temu miałem b. nieprzyjemne zdarzenie, tym bardziej, ze jechała ze
    mna zona akurat w ciązy.
    W Warszawie, na Wisłostradzie stała na trawniku rozdzielajacym jezdnie
    grupka mężczyzn. Ja jechałem dozwolone 80 km/godz, no, może niewiele
    szybciej lewym pasem, przy tym trawniczku. Mężczyźni ci patrzyli w moim
    kierunku, obserwowali mnie. Gdzy byłem jakies 15-10 m od nich jeden z nich
    wystartował na jezdnię jak sprinter, -zdążył tylko dobiec do mojego lewego
    błotnika, a ja, co nawet milicję (jeszcze wtedy) zadziwiło ( bo wykazałem b.
    krótki czas reakcji) tylko zdążyłem zacząc hamować. Niemniej mocno go
    błotnikiem i lewą strona maski uderzyłem, rozbił głowa szybe i przeleciał
    nad samochodem, tez gubiąc buty. Milicja, którą natyhmiast przyjechała
    stwierdziła, że jak buty spadaja przy wypadku to prawie pewna smierć. i
    faktycznie, potrącony zmarł w karetce:(.
    Na moje szczęście całe to zdarzenie widział pieszy patrol milicji, który
    złożył zeznania.
    Zbadano mi krew itp. A potem tylko raz mnie przesłuchano. Dowiedziałem się,
    ze denat miał 3,16 promilla alkoholu i z pozostałymi kolegami urządzili
    sobie zawody, kto najblizej nadjeżdżającego samochodu przebiegnie. No i on
    wygrał :(.
    Żadnych konsekwencji nawet w postaci dalszych przesłuchań nie było.
    A więc wszystko zależy od okoliczności sprawy.
    Niemniej współczuję z powodu babci, a i też trochę kierowcy.
    P

    --
    Zapamiętane będą słowa i czyny:
    "Polskość to nienormalność -takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną
    uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu" -Donald Tusk
    (który przez 4 lata w senacie zabrał głos aż 3 razy;)


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1