fotografffffff pisze:
> Witam,
> mam zawartą umowę w 2006 r. z firmą Dialog. Jest to umowa na czas określony
> 12 miesięcy (rozwiązując wcześniej płacę wyrównanie). I niby wszystko ok
> jest już ponad 12 miesięcy więc mógłbym ją rozwiązać gdyby nie pewien punkt:
>
> "Po zakończeniu okresu, o którym mowa w ust. 1, niniejsza UMOWA ulega
> przedłużeniu na kolejny okres 12 miesięcy, o ile ABONENT nie złoży pisemnego
> oświadczenia woli o rezygnacji z przedłużenia UMOWY najpóźniej w terminie 7
> dni przed końcem ostatniego miesiąca okresu, o którym mowa w &1 ust 1.
> niniejszego ANEKSU."
>
> Umowa podpisana więc nie ma się co wypierać, ale ten punkt budzi moje
> wątpliwości. Czy aby to napewno legalne i ma moc w świetle prawa?

Ja twoich watpliwosci nie rozwieje, dorzyce swoje.
Umowa na czas okreslony, okresla czas jej trwania, jakiekolwiek klauzuje
zmieniajace dlugosc jej trwania powinny byc niedozwolone.
Umowa jasno okresla czas jej trwania! Od dnia do dnia.
Ja mialem ostatnio przygode z tv N.
chcialem wypowiedziec umowe przed uplywem 30 dniowego terminu
wypowiedzenia umowy terminowej (!).
Okazalo sie, ze walnalem sie o miesiac i sie nie da. Ok, moja wina.
Ale oplaciwszy zalegly rachunek i kazawszy sobie przywrocic dzialanie
ww. okazalo sie, ze poniewaz kiedys tam mialem miesiac, kiedy mi ww.
wylaczono to umowa sie przedluzyla o miesiac, wiec wypowiadajac ja
robilem w regulaminowym terminie, a kazac sobie wlaczyc wylaczony sygnal
to sie okazalo, ze juz musialbym wyrzic pisemna akceptacje kontynuowania
umowy.
Kazalem im spierdalac razem z tym swoim gownianym dekoderem.
Oczywiscie oczekiwanie na platne 0801 0 kosztowalo mnie...
..
..
...
...
...
70 pierdolonych zlotych!!!!

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm