eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAllegro - pytanie (troszke dlugie) › Re: Allegro - pytanie (troszke dlugie)
  • Data: 2004-03-23 07:58:00
    Temat: Re: Allegro - pytanie (troszke dlugie)
    Od: "salton" <s...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > > a co bylo na poczatku bezplatne - moze konkretnie
    > > bo ja pamietam ze allegro bylo platne a jestem na nim od poczatku niemal
    > >
    > ALLEGRO na początku nie pobierało żadnych opłat, jak pamiętam. Nie jestem
    > w stanie podać Ci dokładnie dat, ale regulamin tego serwisu zmieniał się
    > wielokrotnie. Na początku w sumie nikt nawet nie potwierdzał w żaden
    > sposób tożsamości użytkowników (teraz jest niby koperta z hasłem).



    glowy nie dam ale jakis maly zakladzik czemu nie - wg mnie allegro od
    poczatku nie pobieralo tylko oplat za wystwwienie, system prowizyjny
    aczkolwiek ulegal zmianom istnial od poczatku

    skadinand wiem ze qxl wpompowal pare milionow zlotych w allegro zanim stalo
    sie dochodowe (obecnie ok 300xxx mies) ale z oczywistych zyskow wlasciciela
    takiego przedsiewzeicia jakie stanowi prowizja watpie zeby zrezygnowal
    (pozostaje pytanie czy polski inicjator - tu siegamy roku 1999 nie zaczal od
    systemu bezporwizyjnego tu glowy nie dam



    > > > [...
    > > co to znaczy nie bylo podpisanej umowy
    >
    > Ano podejrzewam, ze oznacza to dokładnie to, co napisano. Przecież stając
    > się użytkownikiem ALLEGRO nie podpisujesz umowy.
    > >
    > > i czy to oznacza ze rowniez nie bylo zawartej umowy?


    no troche tu bylo sarkazmu - nie przypadkowo te dwa pytania byly tak blisko
    siebie - jakosc naszego dialogu kaze mi watpic ze tego nie zrozumiales.



    > >
    > A to już inna sprawa. oczywiście do zawarcia umowy w sensie cywilnym
    > dochodzi.



    i to jest prawda - i o to mi chodzilo

    Ale zawsze w razie procesu sądowego można próbować na braku tej
    > umowy bazować. Teoretycznie jest możliwe, że ktoś poda się za kogoś i w
    > jakiś tam sposób przechwyci kopertę z hasłem. Wówczas jednak pozostaje
    > kwestia samych transakcji. No przecież można po nich dojść do tego, kto je
    > wykonał.
    >


    dodam ze umowa ustna jest rowniez wiazaca - dokladnie tak samo jak kazda
    inna - tylko zupelnie inaczej jest z latwoscia jej udowodnienia

    tak jest i w tym przypadku umowa byla zawarta i jest wazna - a ze trudno ja
    bedzie udowodnic to inna sprawa ( a ze nie az tak trudno jak niektorym sie
    wydaje to jeszcze inna sprawa, a ze wlascicielowi serwisu moze sie nie
    oplacac egzekwowac prawomocnych tytulow na male kwoty to jeszcze inna
    sprawa )

    salto








Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1