eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAlkohol przez internet-nowe podejscie › Re: Alkohol przez internet-nowe podejscie
  • Data: 2006-03-30 22:16:26
    Temat: Re: Alkohol przez internet-nowe podejscie
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    <l...@y...com> napisal(a):
    > 1. Sprzedaz mozliwa jest jedynie w miejscu na ktore wydano pozolenie.
    > Sprzedaz,czyli zaakceptowanie oferty, jezeli zajrzymy do wspomnianego przeze
    > mnie art.70 par.2 KC wg mnie odbywa sie w miejscu dzialalnosci sprzedawcy,
    > mowiac bardzo kolokwialnie.

    No, problem jest skomplikowany i prawdę mówiąc - mnie przerasta. Ten
    przepis KC jest frapujący, jednak cała ustawa jest napisana po to, aby
    właśnie nie sprzedawać alkoholu byle gdzie i byle jak. Niestety ja nie
    podejmuję się oceniać co jest istotniejsze w świetle prawa.

    > 2. Nawet jeśli mam rację w kwestii mijsca sprzedazy to pozostake kwestia
    > pelnoletności. Jak juz ktoś wspomniał w wątku poprzednim dotyczącym podobnej
    > kwestii: sprzedawdca ma prawo, a nie obowiązek sprawdzenia tożsamości
    > kupujacego. Problem zachodzi tylko wtedy gdy sprzeda niepełnoletniemu.

    Faktycznie, nie ma obowiązku legitymowania. ALe nie wolno sprzedać alkoholu
    niepełnoletniemu. W takim przypadku sprzedawca ponosi
    odpowiedzialność. Jak zamierzasz zapewnić, aby nie sprzedać alkoholu
    osobie nieletniej? Bo formularz na WWW, gdzie ktoś oświadcza że ma 18
    lat, temu nie zapobiegnie. Dowodzenie jakiegoś wprowadzenia w błąd i
    tak dalej, zwłaszcza osobie nieletniej, to grzebanie patykiem w
    g...nie i mówienie że to budyń. Może jak kupi 17-latek to OK. Ale co
    zrobisz kiedy kupi 12-latek? On nie odpowiada za swoje czyny.

    >> Pod względem podatkowym - powinnaś mieć umowę działania w imieniu
    >> klienta. Wtedy można pod kątem prawa podatkowego uznać, że transakcji
    >> dokonał klient w sklepie. W innym wypadku, jeśli klient wręczy TOBIE
    >> pieniądze, to powinien dostać fakturę/paragon od Ciebie :) Na całą kwotę :)
    >> A jak Ty sobie to rozliczysz to Twój problem. Możesz w koszta wrzucić
    >> fakturę ze sklepu. Tylko jeśli tam będzie alkohol, to musisz mieć
    >> koncesję... I tutaj jest sedno problemu.
    >
    > Co do tego kawałka - to jak to jest, że kiedy zamawiam np. ksiązki przez
    > internet i dostaje fakture w paczce a za całość płacę listonoszowi?

    Poczta (ew. kurier) zawiera ze sprzedawcą umowę na tę okazję.
    Podatkowo jest to pośrednictwo finansowe (0% VAT). Od tego, o czym
    piszesz, różni się to jedną, acz zasadnicza kwestią: fakturowany jest
    wówczas sprzedawca, a nie odbiorca! To sprzedawca jest klientem
    poczty/kuriera, a nie nabywca. Trzeba by do tego podejść identycznie,
    aby uniknąć problemów. Czyli sklep fakturuje klienta na
    alkohol+przesyłka, a Ty fakturujesz sklep na przesyłkę. Przekazujesz
    sklepowi całą kasę odebraną od klienta, sklep Ci wypłaca kasę za
    przesyłkę. Oczywiście może się to odbyć przez potrącenie.
    --
    Samotnik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1