-
Data: 2007-11-21 12:50:45
Temat: Re: ABORCJA dys.
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <s...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]
Użytkownik "Klara Bemol" <h...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fi14eu$h7g$1@news.wp.pl...
szerszen pisze:
>czy odlaczeni go od tej aparatury jest morderstwem?
wciąż jest człowiekiem
Preczytaj sobie art 32 kodeksu etyki lekarskiej. Mam brata onkologa. jak
malo kto ma do czynienia z ludzka smiercia. I on nauczyl mnie ze poza
wartoscia zycia jest cos takiego jak jakosc zycia. Wyobraz sobie chorego na
terminalnego raka, cierpiacego ponad miare czlowieka ktoremu zostalo 2
tygodnie zycia. Dostaje np zapasci -serce przestaje pracowac. I teraz
zamiast pozwolic mu odejsc w spokoju podejmuje sie bolesna dla niego
reanimacje po to aby pozwolic mu cierpiec przez nastepne 2 tyg. Zwyklym
ludzkim odruchem byloby nie ratowanie tego czlowieka za wszelka cene ale
wlasnie nie podjecie dzialan reanimacyjnych. . "Techniczne możliwości
medycyny nie mogą prowadzić do odmówienia człowiekowi prawa do godnej
śmierci" - pisze ks. Antoni Bartoszek w książce "Człowiek w obliczu
cierpienia i umierania". Stanowisko Kościoła katolickiego jest w tej sprawie
zupełnie jasne. Wyraził je już Pius XII i kilkakrotnie powtórzył Jan Paweł
II: wolno przerwać użycie aparatury, ilekroć nie osiąga się spodziewanych
rezultatów. To nie jest eutanazja. Kościół dopuszcza także użycie silnych
środków, które przynoszą ulgę w cierpieniu, nawet gdy mogą spowodować
szybszą śmierć.
Gdy na prawie mialam przedmiot etyczne problemy prawa zajelam sie problemem
eutanazji a w zasadzie ortotanazji i dystanazji. Miedzy innymi najbardziej
drazliwej czesci tego zagadnienia czyli ratowania wczesniakow. Wsrod
materialow ktore wowczas zebralam byl artykul z polityki 'smierc w ciszy
inkubatorow". Pozwole sobie wkleic fragment 'Profesor Janusz Gadzinowski,
szef poznańskiej Kliniki Neonatologii (również uczestnik poznańskiego
programu), codziennie spotyka się z pytaniem, czy dziecka, które i tak umrze
za dwa dni, nie odłączyć już dzisiaj. Opowiada: "Podchodząc do inkubatora z
takim dzieckiem pytam siebie, gdzie jest granica uciążliwej, beznadziejnej
terapii, przed którą przestrzega w swoich pismach nawet Papież".
Dziś w jego klinice podejmuje się próby ratowania nawet wcześniaków
urodzonych w 22. tygodniu ciąży, podczas gdy realną granicą przeżycia jest
25. tydzień ciąży, a nawet dzieci urodzone w 27. tygodniu, choć przeżywają,
płacą za to straszną cenę, najczęściej trwałego kalectwa. "I tu mam pierwsze
pytanie: czy naprawdę męcząc to dziecko rurkami, wtłaczając w nie tlen,
kłując igłami i uzyskując za to dla niego kolejne dwie doby cierpienia, mam
prawo mówić, że to zwycięstwo .
Docent Marek Szczepański, szef Kliniki Neonatologii w Białymstoku, o której
mówi się, że rodzi się tam niemal cała patologia ciąży województwa
podlaskiego, opowiada o wcześniaku, który miał urodzić się po 23. tygodniach
ciąży. Wiedział, że to dziecko jest katalogiem wszystkich możliwych
problemów medycznych. Zagrożone było życie matki. Po drodze na salę spotkał
szpitalnego kapelana: "Pomyślałem, że przytrafia się szansa na uzyskanie
konkretnej odpowiedzi od osoby kompetentnej. "Rodzi się dziecko, które nie
ma szansy przeżycia - mam ratować, czy odstąpić od ratowania - po prostu go
nie męczyć?" Usłyszałem: "Są pytania bez odpowiedzi..." Teraz najtrudniejsze
decyzje dyskutujemy w zespole lekarskim. A później muszę podjąć decyzję:
odłączamy czy nie. Moi asystenci są w lepszej sytuacji. Mają kogoś nad sobą,
mogą mnie zapytać, co robić z tym życiem. Kogo mam pytać ja?".
Szczepański czasem woli więc zrobić za dużo: "Tego noworodka podłączyliśmy
do aparatury. Zmarł - na pewno cierpiąc - po trzech dniach. Intubujemy nawet
dzieci 23. tygodniowe. Podłączam do aparatury nawet źle rokujące dzieci.
Dlaczego? Bo nie chcę później usłyszeć pytania: "A nuż by sobie poradził?" I
to nieważne, czy zada mi je moje własne sumienie, czy przysłany przez
rodziców prokurator".
W statystyce przeżycie tego dziecka (czy też przedłużenie jego cierpień)
może być traktowane jako sukces - współczynniki wyglądają lepiej. Ale z
wiekiem neonatolog z Białegostoku coraz częściej zadaje sobie pytanie: ,,Po
co?".
Ze statystyk wynika bowiem, że noworodki, które ważą mniej niż 500 gramów
praktycznie nie mają szans na prawidłowy rozwój, a dzieci poniżej 1500
gramów - mają najczęściej problemy neurologiczne na tyle poważne, że od
wczesnego dzieciństwa stają się inwalidami wymagającymi stałej opieki sztabu
fachowców: neurologów, rehabilitantów, ortopedów, chirurgów, logopedów,
psychologów. I ta świadomość obciąża sumienie lekarzy w największym chyba
stopniu. Etycy mogą bowiem dyskutować, ale to lekarze zobaczą za kilka lat
dziecko, któremu teraz nie pozwalają umrzeć, w piekle wyszukanych,
niezawinionych tortur. "Rodzice widząc własne dziecko w pierwszych dniach
jego życia w ogóle nie zdają sobie sprawy z ogromu obowiązków, pracy,
wyrzeczeń, problemów i niepowodzeń, z jakimi będą mieli do czynienia w
przyszłości" - mówi Szczepański. Docent Marta Szymankiewicz z kliniki
profesora Gadzinowskiego opowiada, z jaką dumą kilkanaście lat temu jako
świeżo upieczona asystentka przeprowadzała pierwszą reanimację noworodka:
"Po półtora roku oglądałam to dziecko w poradni. Nie mówiło, nie chodziło,
było niewidome, upośledzone. Miało przed sobą kilka miesięcy, może lat
strasznej męki. Matka przyprowadziła mi je i zapytała: "Co mam z nim
zrobić?" Popłakałam się".
Lekarze, z którymi rozmawiałem, mówią zgodnym chórem: Nie ma co uciekać
przed terminem jakości życia i udawać, że nic takiego nie ma"
HaNkA
Następne wpisy z tego wątku
- 21.11.07 12:56 Any User
- 21.11.07 13:16 Klara Bemol
- 21.11.07 13:35 szerszen
- 21.11.07 13:51 mz
- 21.11.07 14:07 szerszen
- 21.11.07 15:30 Arek
- 21.11.07 16:16 Jacek Krzyzanowski
- 21.11.07 16:18 Jacek Krzyzanowski
- 21.11.07 16:21 Any User
- 21.11.07 16:22 Any User
- 21.11.07 16:34 Idiom
- 21.11.07 16:41 Jacek Krzyzanowski
- 21.11.07 16:43 Jacek Krzyzanowski
- 21.11.07 16:40 Andrzej Lawa
- 21.11.07 16:48 Jacek Krzyzanowski
Najnowsze wątki z tej grupy
- Taka paralela historyczna... Shrek, nie czytaj bo zawału dostaniesz :)
- Taka paralela historyczna... Shrek, nie czytaj bo zawału dostaniesz :)
- "Wyjebongo" 33 i 1/3
- Zastrzelił kolegę
- Sąsiad o aktywistach
- Izrael kontra Hamas
- Korekta faktury Bolt
- Re: Sędzia v. Sędzią prezes SN już zawiadomieniem w prokuraturze
- Czy Sejm RP zahamuje proceder zabijania dla organów?
- Policjant użył broni, na skutek czego jego kolega został ranny.
- znów wrocław
- Re: Antysemici z MTK w Hadze wydali nakazy aresztowania [Izrael odrzuca "fałszywe i absurdalne zarzuty"]
- Dla mr. J.F`a, Trybuna i Wiesiaczka którzy "troszczą" się o państwowe i u których 0 pragmatyzmu
- Ideologia Geniuszy-Mocarzy wer. 9927
- Re: Dla mr. J.F`a, Trybuna i Wiesiaczka którzy "troszczą" się o państwowe i u których 0 pragmatyzmu
Najnowsze wątki
- 2024-11-28 Taka paralela historyczna... Shrek, nie czytaj bo zawału dostaniesz :)
- 2024-11-28 Taka paralela historyczna... Shrek, nie czytaj bo zawału dostaniesz :)
- 2024-11-27 "Wyjebongo" 33 i 1/3
- 2024-11-27 Zastrzelił kolegę
- 2024-11-26 Sąsiad o aktywistach
- 2024-11-26 Izrael kontra Hamas
- 2024-11-26 Korekta faktury Bolt
- 2024-11-25 Re: Sędzia v. Sędzią prezes SN już zawiadomieniem w prokuraturze
- 2024-11-24 Czy Sejm RP zahamuje proceder zabijania dla organów?
- 2024-11-23 Policjant użył broni, na skutek czego jego kolega został ranny.
- 2024-11-23 znów wrocław
- 2024-11-23 Re: Antysemici z MTK w Hadze wydali nakazy aresztowania [Izrael odrzuca "fałszywe i absurdalne zarzuty"]
- 2024-11-21 Dla mr. J.F`a, Trybuna i Wiesiaczka którzy "troszczą" się o państwowe i u których 0 pragmatyzmu
- 2024-11-22 Ideologia Geniuszy-Mocarzy wer. 9927
- 2024-11-22 Re: Dla mr. J.F`a, Trybuna i Wiesiaczka którzy "troszczą" się o państwowe i u których 0 pragmatyzmu