eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzywileje górnicze a równość wobec stanowionego prawa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 168

  • 141. Data: 2015-01-28 23:12:39
    Temat: Re: Przywileje górnicze a równość wobec stanowionego prawa
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2015-01-28 o 19:47, Shrek pisze:
    > On 2015-01-28 15:28, RadoslawF wrote:
    >
    >>> Czyli dokładnie jak chłop pańszczyźniany.
    >>>
    >>> Przy czym część twoich tez też jest nie prawdziwa. Władze PRLu jak
    >>> najbardziej mogły kogoś bezkarnie zabić, co do wybotu miejsca
    >>
    >> Przeciwników politycznych różne władze aresztowały a bywa ze
    >> i zabijały. Nie ma to nic wspólnego z niewolnictwem.
    >
    > Sorry, ale to nie ja zaczynałem z możliwością bezkarnego zabijania
    > niewolników. Twój pomysł. No więc w dyskusji czy obywatel był
    > niewolnikiem władz, twój argument, że nie bo właściciel nie mógł go
    > bezkarnie zabić jest z dupy - władza jako własciciel mogła i jak miała
    > ochotę to to robiła.

    Jak się trafi kiepska władza to przeciwników ustroju czy politycznych
    potrafi zabić. Tyle że z niewolnictwem nie ma to nic wspólnego.

    >>> zamieszkania, to go nie miałeś - mieszkałeś tam, gdzie władza ci
    >>> przydzieliła mieszkanie. Gotówkę to dostawałeś na drobne wydatki, bo jak
    >>> już wspomniałem mieszkania samochody itd były na przydziały - także z
    >>> grubsza właśnie na żarcie i ciuchy.
    >>>
    >> Od zawsze mieszkam w mieście wojewódzkim.
    >
    > Ja też - tam moi rodzice dostali przydział na mieszkanie.
    >
    A te argumenty wolisz przemilczeć ?
    "Wyjazd z kraju nie ma nic wspólnego z niewolnictwem, niewolnik
    nie ma swojej własności a obywatel PRLu miał, niewolnika
    można było odsprzedać komu innemu obywatela PRLu nie,
    niewolnika można było bez konsekwencji zabić a obywatela PRLu
    nie bardzo (no fakt że niektórym się udawało, ale to były
    rzadkie przypadki). Niewolnikowi nie płacono gotówki, tylko
    karmiono i jeśli było trzeba ubierano, pracownik w PRLu
    dostawał pensję w gotówce. Niewolnika można było w każdej
    chwili bez jego zgody przenieść w inne miejsce kraju ni epytając
    o zgodę, obywatela PRLu nie (nie dotyczyło służb mundurowych). "


    Pozdrawiam


  • 142. Data: 2015-01-29 09:24:04
    Temat: Re: Przywileje górnicze a równość wobec stanowionego prawa
    Od: "Danusia" <d...@w...pl>


    Użytkownik "m" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    news:54c8fba5$0$2656$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 28.01.2015 11:53, grzech pisze:
    >> W dniu 2015-01-28 o 03:14, Robert Tomasik pisze:
    >>> >Użytkownik "RadoslawF"<radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
    >>> >news:ma9enp$9qf$1@node2.news.atman.pl...
    >>> >
    >>>> >>Nie zmieniaj tematu z aresztowania na katowanie.
    >>>> >>Pomijając służby mundurowe nie można było pracownika bez jego
    >>>> >>zgody przenieść do innej pracy lub do innego miejsca pracy.
    >>>> >>Robi to różnicę między pracownikiem a niewolnikiem czy jeszcze
    >>>> >>nie ?
    >>> >
    >>> >Trzeba by było jeszcze zapytać kogoś, kto pamięta jak to działało w
    >>> >praktyce.
    >> Podpowiem ci na przykładzie mojej ciotki która w dawnych czasach taki
    >> nakaz dostała.
    >> Wyjechała w "w Polskę" do małego miasta powiatowego. Zakład pracy gdzie
    >> dostała skierowanie miał obowiązek zapewnić jej kwaterę i zapewnił.
    >
    > Jak to pan niewolnikowi.
    >
    >> Ponadto dostawała obiady po cenie zryczałtowanej, czyli za grosze.
    >
    > Zazwyczaj niewolnik były żywiony przez właściciela.
    >
    >> Zarabiała jak zarabiała. Po kilku latach dostała własne mieszkanie,
    >> później drugie, większe gdzie mieszka do dziś. Nigdy nie miała zamiaru
    >> rzucać tamtej pracy, ani miejsca zamieszkania.
    >
    > Jest wiele opisów niewolników którzy u swoich właścicieli żyli jak
    > pączki w maśle i ani w głowie było im się buntować albo starać o
    > wyzwolenie. Niemniej jednak - byli niewolnikami.
    >
    > Poza tym, jak niewolnik żyje wśród samych niewolników i żyje mu się
    > względnie znośnie, to i może swojego niewolnictwa nie zauważać. Różnicę
    > widać dopiero jak się porówna z ludźmi wolnymi (a i te różnice nie
    > zawsze są na minus)
    >
    To Ty właśnie jesteś niewolnikiem u tych co Ci każą te brednie wypisywać.




    ---
    Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
    Avast.
    http://www.avast.com


  • 143. Data: 2015-01-29 11:36:31
    Temat: Re: Przywileje górnicze a równość wobec stanowionego prawa
    Od: "Danusia" <d...@w...pl>


    Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
    news:ma5q3c$fao$1@node2.news.atman.pl...
    >W dniu 2015-01-26 o 14:50, the_foe pisze:
    >
    >> Socjalu nie było dla wszytkich. Rolnicy do systemu opieki spoleczniej
    >> zostali dołaczeni dopiero za Gierka. Wczesniej nie mieli nawet emerytur
    >> (chyba ze oddali ziemie na PGR albo do spółdzielni). Zresztą, az do
    >> konca epoki Gomułki socjal nalezał sie tylko tym co placili skladki do
    >> ZUS (normalnie tak jak dzis, pracownik płacił ZUS i było to
    >> wyszczegolnione na odcinku płacowym) i w praktyce działała zasada "kto
    >> nie pracuje ten nie je". Dopiero za Gierka zaczeto budować socjalizm
    >> włączając do ogolnego systemu niemal kazdego (rolników, wolne zawody,
    >> rzemieslników).
    >>
    > Ja nie twierdzę że wszystko wprowadzono w 1945, ja twierdzę
    > że jednak wprowadzono i dziesiątki lat sprawnie to działało.
    >
    Ta pseudodyskusja nie ma sensu. W Polsce jest ponad 20 milionów ludzi którzy mają
    dostęp do internetu, na tej grupie jest 5 wynajętych opłacanych hejterów których
    zadaniem jest niedopuszczenie do rzeczywistej dyskusji lub sprowadzanie jej na
    idiotyczne tory. Typowy przykład: zamiast dyskusji o górniczych przywilejach przesuwa
    się dyskusję do tematu czy PRL budowała socjalizm.
    Niżej dyskusja przesunięta została na temat jak to zamiast socjalizmu PRL budowała
    niewolnictwo.
    Nic dziwnego że te miliony ludzi nie chca się wypowiadać na tej grupie, ludzi którzy
    żyli w czasach PRLu i doskonale wiedzą czy byli niewolnikami i jak to za PRLu było.
    Widzą jak Ci hejterzy kłamią, jak opluwaja wszystko i wszystkich - więc po co?

    pozdr

    ---
    Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
    Avast.
    http://www.avast.com


  • 144. Data: 2015-01-29 12:33:50
    Temat: Re: Przywileje górnicze a równość wobec stanowionego prawa
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 28 Jan 2015, RadoslawF wrote:

    > W dniu 2015-01-27 o 23:00, Gotfryd Smolik news pisze:
    >
    >> Uprzedzam: on dotyczył RÓWNIEŻ osób pracujących.
    >
    > Nie dotyczył:
    > "Osoby już pracujące mogły mieć ograniczenia możliwości zmiany pracy."
    > Nakaz dotyczył absolwentów oraz osoby nie pracujące.

    Zdaje się hak leżał w słowach "lub równorzędnym" (stanowisku).
    Znaczy się, dostajesz nakaz wykonywania pracy którą już wykonujesz,
    np. dwa lata zakazu zwalniania się, oraz "równorzędne stanowisko"
    w tym samym zakładzie pracy.
    Mam nadzieję, że fakt iż zakłady potrafiły mieć oddziały (tego
    samego "zakładu") na terenie całej Polski jest czytelny ;)

    >>> 2. Skoro niewykonanie tylko "mogło" a nie "musiało" to nie ma rozmowy
    >>
    >> No niewolników na plantacjach też nie wszyscy panowie zaraz katowali
    >> za każde niewykonanie.
    >>
    > Nie zmieniaj tematu z aresztowania na katowanie.

    E tam, to tylko skala kary.
    Niewolników "bawełnianych" mało kto aresztował, bo się nie opłacało.
    Żeby nie było, bardzo daleki jestem od porównywania ograniczeń w PRL
    z niewolnictwem amerykańskim co do SKALI.
    Wałkujemy jednak poszczególne cechy :)
    I nie, w powszechnym odczuciu raczej nikt się nie utożsamiał
    z niewolnikiem. Ale lista ograniczeń nie była "niewielka".

    > Pomijając służby mundurowe nie można było pracownika bez jego
    > zgody przenieść do innej pracy

    Ale ja to z ustawy zapodaję, nie z wikipedii ;)
    "w tym samym uspołecznionym zakładzie pracy lub instytucji państwowej
    na innym stanowisku".

    > lub do innego miejsca pracy.

    Cytat był wyżej (że "tego samego zakładu"), tekst tu (w mojej
    ulubionej wersji "dlaczego zgoda na PDF jest nieporozumieniem"):

    http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU1950010
    0107

    > Robi to różnicę między pracownikiem a niewolnikiem czy jeszcze
    > nie ?

    Ależ oczywiście, że robi - w szczególności, w skali powszechności.
    To mniej więcej tak jak w bodaj "sprawie Optimusa", kiedy okazało
    się, że jak władza chce, to może (w tym np. zawłaszczyć na 2 tygodnie
    służbowe samochody "na ćwiczenia wojskowe").

    pzdr, Gotfryd


  • 145. Data: 2015-01-29 12:42:51
    Temat: Re: Przywileje górnicze a równość wobec stanowionego prawa
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 28 Jan 2015, grzech wrote:

    > Gdybyś jeszcze dodał, że nakaz dotyczył absolwentów wybranych szkół oraz
    > studiów i był ograniczony do kilku lat (około 3 o ile pamiętam), to byłaby to
    > pełna prawda. Było toć w rodzaju odpracowywania darmowej nauki.

    Z powyższego prawdziwe jest tylko jedno: fakt, było ograniczenie czasowe,
    nawet krótsze niż piszesz :)
    Dlaczego nieprawdą jest cała reszta napisałem w poście obok (z linkiem
    do ustawy).

    Dla jasności: nijak nie twierdzę, że stosowanie tej ustawy było
    POWSZECHNE. Nie było. Jakby było, mogłoby się skończyć replayem
    ze Spartakusa ;)
    Ale primo mogłeś mieć pech akurat "podpaść pod potrzebę", a po drugie
    mogłeś zostać "utemperowany", bo tak.

    pzdr, Gotfryd


  • 146. Data: 2015-01-29 15:02:03
    Temat: Re: Przywileje górnicze a równość wobec stanowionego prawa
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2015-01-29 o 11:36, Danusia pisze:
    >
    >>> Socjalu nie było dla wszytkich. Rolnicy do systemu opieki spoleczniej
    >>> zostali dołaczeni dopiero za Gierka. Wczesniej nie mieli nawet emerytur
    >>> (chyba ze oddali ziemie na PGR albo do spółdzielni). Zresztą, az do
    >>> konca epoki Gomułki socjal nalezał sie tylko tym co placili skladki do
    >>> ZUS (normalnie tak jak dzis, pracownik płacił ZUS i było to
    >>> wyszczegolnione na odcinku płacowym) i w praktyce działała zasada "kto
    >>> nie pracuje ten nie je". Dopiero za Gierka zaczeto budować socjalizm
    >>> włączając do ogolnego systemu niemal kazdego (rolników, wolne zawody,
    >>> rzemieslników).
    >>>
    >> Ja nie twierdzę że wszystko wprowadzono w 1945, ja twierdzę
    >> że jednak wprowadzono i dziesiątki lat sprawnie to działało.
    >>
    > Ta pseudodyskusja nie ma sensu. W Polsce jest ponad 20 milionów ludzi którzy mają
    dostęp do internetu, na tej grupie jest 5 wynajętych opłacanych hejterów których
    zadaniem jest niedopuszczenie do rzeczywistej dyskusji lub sprowadzanie jej na
    idiotyczne tory. Typowy przykład: zamiast dyskusji o górniczych przywilejach przesuwa
    się dyskusję do tematu czy PRL budowała socjalizm.
    > Niżej dyskusja przesunięta została na temat jak to zamiast socjalizmu PRL budowała
    niewolnictwo.
    > Nic dziwnego że te miliony ludzi nie chca się wypowiadać na tej grupie, ludzi
    którzy żyli w czasach PRLu i doskonale wiedzą czy byli niewolnikami i jak to za PRLu
    było. Widzą jak Ci hejterzy kłamią, jak opluwaja wszystko i wszystkich - więc po co?
    >
    Ja bym jeszcze popytał o wiek tych znawców niewolnictwa w czasach
    PRLu ? Bo mam wrażenie że znają te czasy tylko z opowieści starszych.


    Pozdrawiam


  • 147. Data: 2015-01-29 15:10:17
    Temat: Re: Przywileje górnicze a równość wobec stanowionego prawa
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2015-01-29 o 12:33, Gotfryd Smolik news pisze:

    >>> Uprzedzam: on dotyczył RÓWNIEŻ osób pracujących.
    >>
    >> Nie dotyczył:
    >> "Osoby już pracujące mogły mieć ograniczenia możliwości zmiany pracy."
    >> Nakaz dotyczył absolwentów oraz osoby nie pracujące.
    >
    > Zdaje się hak leżał w słowach "lub równorzędnym" (stanowisku).
    > Znaczy się, dostajesz nakaz wykonywania pracy którą już wykonujesz,
    > np. dwa lata zakazu zwalniania się, oraz "równorzędne stanowisko"
    > w tym samym zakładzie pracy.
    > Mam nadzieję, że fakt iż zakłady potrafiły mieć oddziały (tego
    > samego "zakładu") na terenie całej Polski jest czytelny ;)
    >
    Ale wtedy nie było dzisiejszego przepisu na mocy którego zakład
    pracy mógł cię przenieść do swojej filii w dowolnym miejscu
    kraju. Takie "niewolnictwo" mają dopiero dzisiejszy krzykacze.
    Kiedyś takie coś proponowali i kusili służbowymi mieszkaniami
    lub innymi "dobrami". Polecenia wydać nie mogli.

    W temacie zakazu zwolnienia czy okresu wypowiedzenia trwającego
    za długo też mam doświadczenie. Jak się zwalniałem z miejsca
    pracy to policzono mi z uwagi na przepisy stanu wojennego 9 miesięcy
    wypowiedzenia. Zakład był zmilitaryzowany. Wywalczyłem jeden
    miesiąc. Ale ja potrafiłem myśleć a tego do dzisiaj wielu nie
    potrafi.


    Pozdrawiam


  • 148. Data: 2015-01-29 15:38:37
    Temat: Re: Przywileje górnicze a równość wobec stanowionego prawa
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 29 Jan 2015, RadoslawF wrote:

    > Kiedyś takie coś proponowali i kusili służbowymi mieszkaniami
    > lub innymi "dobrami". Polecenia wydać nie mogli.

    Sprawa pewnie rozbijała się o to, KTO mógł wydać taki nakaz.
    No i to był "głęboki komunizm" z lat 50., kolejne odkrywania
    "błędów i wypaczeń" stopniowo kasowały co ostrzejsze zjawiska.

    > W temacie zakazu zwolnienia czy okresu wypowiedzenia trwającego
    > za długo też mam doświadczenie. Jak się zwalniałem z miejsca
    > pracy to policzono mi z uwagi na przepisy stanu wojennego

    No, wtedy to już z "prawdziwym PRLem" miało mało co wspólnego.
    "Prawdziwy PRL" był przed Gomułką :> a tym bardziej za Gierka
    bardzo wiele spraw uległo pewnemu "ucywilizowaniu".

    pzdr, Gotfryd


  • 149. Data: 2015-01-29 17:45:31
    Temat: Re: Przywileje górnicze a równość wobec stanowionego prawa
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2015-01-29 o 15:38, Gotfryd Smolik news pisze:

    >> Kiedyś takie coś proponowali i kusili służbowymi mieszkaniami
    >> lub innymi "dobrami". Polecenia wydać nie mogli.
    >
    > Sprawa pewnie rozbijała się o to, KTO mógł wydać taki nakaz.
    > No i to był "głęboki komunizm" z lat 50., kolejne odkrywania
    > "błędów i wypaczeń" stopniowo kasowały co ostrzejsze zjawiska.

    Problem że poza służbami nie znam nikogo kto skarżył by się
    że taki nakaz dostał lub przez ten przepis na siłę przenieśli
    go do innej miejscowości. Wszyscy dostawali propozycje poparte
    odpowiednimi bonusami jak służbowe mieszkanie, przydział na
    mieszkanie czy podobne. A wtedy nie było obawy że zwolnią
    jak się "propozycji" nie przyjmie co dzisiaj staje się normą.

    >> W temacie zakazu zwolnienia czy okresu wypowiedzenia trwającego
    >> za długo też mam doświadczenie. Jak się zwalniałem z miejsca
    >> pracy to policzono mi z uwagi na przepisy stanu wojennego
    >
    > No, wtedy to już z "prawdziwym PRLem" miało mało co wspólnego.
    > "Prawdziwy PRL" był przed Gomułką :> a tym bardziej za Gierka
    > bardzo wiele spraw uległo pewnemu "ucywilizowaniu".
    >
    Na temat do kiedy trwał prawdziwy PRL nie zamierzam dyskutować.
    Czasy kiedy sklepy straszyły pustkami a na odbiór auta na talon
    czekało się latami (bo tyle złodzieje rozdawali) był w dalszym
    ciągu PRLem.


    Pozdrawiam


  • 150. Data: 2015-01-29 17:51:15
    Temat: Re: Przywileje górnicze a równość wobec stanowionego prawa
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2015-01-29 15:02, RadoslawF wrote:

    > Ja bym jeszcze popytał o wiek tych znawców niewolnictwa w czasach
    > PRLu ? Bo mam wrażenie że znają te czasy tylko z opowieści starszych.

    14 lat, czyli dzisiejsza gimbaza. A bo co? Może okupacja hitlerowska też
    była tak naprawdę fajna - skąd możesz wiedzieć - ile wtedy miałeś lat:P

    Shrek.

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 . 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1