Witam
Zapewne wiecie ze mamy nowe przepisy dotyczace stypendiow socjalnych na
uczelniach, itp. Jestem studentem i postanowilem takowy wniosek zlozyc.
Kryterium dochodowe na mojej uczelni to 579 zl netto. Ja w zeszlym roku
mialem dochod netto okolo 500 zl wiec nie przekraczam tego kryterium. W roku
biezacym ozenilem sie. Dowiedzialem sie ze do wyliczen dochodu na czlonka
rodziny trzeba wliczyc dochody za zeszly rok mojej zony (a przeciez w
zeszlym roku nie bylismy razem i nasze dochody byly oddzielne !!!).
Pomijajac to nadal udalo nam sie zmiescic w tym progu 579 zl. Kolejne moje
zdziwienie wzbudzil fakt ze skoro mieszkamy w jednym mieszkaniu z tesciami
to ich dochody tez trzeba wliczyc, rowniez za poprzedni rok. Ja zameldowalem
sie raptem miesiac temu a nagle musze sumowac ich dochody za zeszly rok ?
Podsumowujac wyszlo ze mialem dochod miesieczny w zeszlym roku prawie 1040
zl netto, gdzie naprawde wyniosl mniej niz 400 zl.
Czy to naprawde tak nalezy wyliczac, czy zostalem wprowadzony w blad ?
Generalnie z zona prowadzimy oddzielne gospodarstwo domowe, mieszkajac z
tesciami dzielimy sie kosztami zwiazanymi z mieszkaniem. Zona pracuje wiec
nie mozna powiedziec ze w chwili obecnej nie mamy dochodow wiec jestesmy na
utrzymaniu rodzicow.
Czy znacie moze jakas podstawe prawna jak to nalezy wyliczac ? Mam tylko 2
dni na ew. zlozenie korekty mojego podania o stypendium. Pomozcie, bo sam w
tym momencie nie moge nic znalezc na poparcie mojego twierdzenia ze moj
dochod naprawde byl ponizej 579 zl nawet liczac razem z zona. Jesli powiem
ze nie mieszkam z tesciami to i uczelnia rzada potwierdzenia kto jest
zameldowany w mieszkaniu.
Prosze o pomoc

--
Patryk

do góry