On Fri, 12 Dec 2003 11:40:45 +0100, slovek wrote:

> Witam
>
> pewnie to juz było, ale nie wiem gdzie znalezc.
> Mieszkam z rodzicami w domku jednorodzinnym
> W jaki sposób załatwia się formalnie przeniesienie praw własności z rodziców
> na syna ?
NOTARIUSZ
Przede wszystkim robi się to u notariusza, ponieważ przeniesienie
własności nieruchomości (a domek to właśnie nieruchomość)wymaga formy aktu
notarialnego.

Notariuszowi płaci się taksę notarialną (czyli rodzaj prowizji, sporej, bo
to wynosi jakieś 2% wartości nieruchomości o ile dobrze pamiętam).
Niestety notariusza nie ominiesz, bo bez jego wkładu przeniesienie domku
na Ciebie będzie NIEWAŻNE.
Więc ustalasz, ile warty może być domek (dzwonisz do agencji
nieruchomości, czytasz ogłoszenia o sprzedaży nieruchomości, albo
znajdujesz rzeczoznawcę, który Ci go wyceni). Potem dzwonisz do
notariusza i pytasz, ile wyniesie Cię taksa notarialna od domku o takiej
wartości i jak miałbyś tą wartość udowodnić.
PODATKI
Darowizna dla osób w I grupie podatkowej do wartości 110 m2 nie podlega
opodatkowaniu. Dzieci są właśnie w I grupie.
Do tego dochodzi opłata od czynności cywilnoprawnych.

Możesz też skorzystać z kalkulatora, w stylu tego zamieszczonego na
stronie http://www.nawigator.biz/kalkulator.html
Pozdrawiam,
MArta

do góry

A można się tak umówić, że ojciec przekazuje synowi dom/mieszkanie, a syn W
ZAMIAN zobowiązuje się do zapewnienia ojcu dożywotniego utrzymania i
zamieszkiwania w tym domu ? Idź do notariusza, przedstaw mu takie warunki
umowy i reszta do niego należy. Inaczej fiskus zedrze z ciebie straszne
pieniądze.
AR

do góry

Slayer wrote:

>
> Użytkownik "bosz" <b...@u...agh.edu.pl> napisał w wiadomości
> news:brchrm$4i2$4@galaxy.uci.agh.edu.pl...
>
>> >> w takim razie 120 m^2 dom
>> >
>> > skąd wiesz że 120m2???????
>> >
>> > nie wchodzi w podstawe podatku od darowizn..
>>
>> Z ustawy o padatku od spadkow i darowizn...
>
> po pierwsze nigdzie nie padło 120m2, tylko 120000zł - wartość, po drugie
> ulga jest do 110m2... dokładniej przeczytaj ustawę....
>
>>
>> Ale jak pojdzie do notariusza, to ten mu dokladnie wyliczy.
>
> pewnie że wyliczy, ale co za problem policzytć samemu...

No bo mi sie "palec omsknal". Moze mu glowa "z podswiadomosci"
pomogla sie omsknac, bo kiedys 120 m^2 (jesli pamiec nie splatala mi figla)
to byl jakis limit domu (do kredytow chyba...za komuny).

P przy okazji - czy ja "Slayer" to musi byc tak bojowo ?

Boguslaw

do góry