On 2011-09-30 19:46:11 +0200, spp <s...@o...pl> said:

> W dniu 2011-09-30 19:43, Robert Tomasik pisze:
>
>>> Gdyby się jednak na komputerze służbowym znalazła się prywatna
>>> korespondencja (przypadkiem lub nie) to _nikt_ poza adresatem nie ma
>>> prawa jej czytać. :(
>>
>> Adresatem wiadomości wysyłanej na służbowy komputer jest firma, a
>> pracownik jest jej częścią.
>
> Ale masz na to jakieś wsparcie?

A czy sprawa idzie o prywatną korespondencję wysłaną na służbowy adres?
:-)



--
Bydlę

do góry

Dnia Fri, 30 Sep 2011 19:43:47 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

> Adresatem wiadomości wysyłanej na służbowy komputer jest firma

Adresatem wiadomosci jest adresat wiadomosci.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

do góry

KRZYZAK napisa?(a):

>> Adresatem wiadomości wysyłanej na służbowy komputer jest firma

> Adresatem wiadomosci jest adresat wiadomosci.

Taaa, np: k...@f...co ;)

j.


--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

do góry

pożal się boże
zapytałem a ty same bzdety w odpowiedziac
no bardz dziekuje za pomoc

do góry

Dnia Fri, 30 Sep 2011 06:31:16 +0200, Kris_Poland napisał(a):

> co zrobic w tej sytuacji ? co na to prawo?

Widziałem gdzieś w necie wzór umowy o prace gdzie oprócz standardowych
formułek, są dodatkowe zapisy:
- prywatna korespondencja przed adresy firmowe jest zabroniona
- prywatne rozmowy przez słuzbowe telefony są zabronione
- korespondencja przychodząca na adres firmy jest otwierana przez
sekretariat
- kopia elektronicznej korespondencji przychodzącej i wychodzącej
przekierowywana jest na sekretariat
- rozmowy telefoniczne i korespondencja elektroniczna jest monitorowana i
rejestrowana, w przypadku podejrzenia, że może to być korespondencja
prywatna, pracownik zobowiązany jest do złożenia wyjaśnień, natomiast
pracodawca zobowiązuje się do zachowania treści w tajemnicy i natychmiast
po wyjasnieniu sprawy treści te są skutecznie niszczone

coś w tym duchu,

przy takim uregulowaniu kwestii w umowie - problemu nie ma żadnego, jesli
nie jest to uregulowane w umowie czy regulaminie pracy, można próbować się
szarpać z pracodawcą, ale pracownik z racji tego, że w pracy trzeba
pracować a nie korespondować prywatnie raczej stoi na pozycji straconej


--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy kontakt: http://grupy.3mam.net
http://foto.3mam.net/fot/01/Starachowice_Radom_Suche
dniow7.php

do góry

Dnia Thu, 29 Sep 2011 23:38:21 -0500, witek napisał(a):

>> co zrobic w tej sytuacji ? co na to prawo?
> prawo na to, ze nie ma prywatnej korespondencji na sluzbowym komputerze.
A czy są prywatne listy w zapieczetowanych kopertach w służbowych biurkach
(dla utrudnienia: napisane służbowym długopisem na służbowym papierze w
czasie pracy)?

--
pozdro
poreba

do góry

On 10/1/2011 5:03 PM, poreba wrote:
> Dnia Thu, 29 Sep 2011 23:38:21 -0500, witek napisał(a):
>
>>> co zrobic w tej sytuacji ? co na to prawo?
>> prawo na to, ze nie ma prywatnej korespondencji na sluzbowym komputerze.
> A czy są prywatne listy w zapieczetowanych kopertach w służbowych biurkach
> (dla utrudnienia: napisane służbowym długopisem na służbowym papierze w
> czasie pracy)?
>

a nie było nic o szyfrowaniu wiadomosci.
wiec raczej napisz, o prywatnej korespondencji wywieszonej na sluzbowym
biurku szefa, napisanej sluznowym dlugopisem na skuzbowym papierze
tekstem do góry.

do góry

> Dnia Fri, 30 Sep 2011 06:31:16 +0200, Kris_Poland napisał(a):

> przy takim uregulowaniu kwestii w umowie - problemu nie ma żadnego, jesli
> nie jest to uregulowane w umowie czy regulaminie pracy, można próbować się
> szarpać z pracodawcą, ale pracownik z racji tego, że w pracy trzeba
> pracować a nie korespondować prywatnie raczej stoi na pozycji straconej

mysle ze nie zypelnie
prywatna korenspondecje to nadal prywatna i tyle
bez wzgledu gdzie ona ma miejsce

pracodawca moze z tego tytulu co najzywj obarczyc pracownika upomnieniem
odliczeniem godzin pracy za gadanie/upomnienie nagane

ale jesli np: w przerwie podczas pracy umawia sie na sex
i przekazuje to w rozmowie komus innemu w firmie, osobie ktora nigdy nie
zamyka geby
to cos chyba nie jest tak jesli juz korenspondecja prywatna wychodzi poza
ramy swiadkow ????

do góry

Dnia Fri, 30 Sep 2011 23:43:45 +0200, Kris_Poland napisał(a):

> pożal się boże
> zapytałem a ty same bzdety w odpowiedziac
> no bardz dziekuje za pomoc

To ja dorzucę jeszcze jeden "bzdet"...
Pomijając aspekt prawny... Jeśli pracodawca czyta korespondecję pisaną w
taki sposób i ma na to siły, to ja jestem pełen podziwu dla niego...

3mcie się.
Ps. No. chyba że on z tej samej szkoły...

--
Waldemar "Jakec" Bulkowski

do góry

Dnia Sat, 01 Oct 2011 17:06:24 -0500, witek napisał(a):

>>> nie ma prywatnej korespondencji na sluzbowym komputerze.
>> A czy są prywatne listy w zapieczetowanych kopertach w
>> służbowych biurkach
> a nie było nic o szyfrowaniu wiadomosci.
Zamknięta koperta to nie szyfrowanie, to jedynie informacja
dla osoby o przeciętnym doświadczeniu życiowym, że nie z
publicznym ogłoszeniem ma do czynienia.

OP nie pisze czy ta osobistego charakteru odbywa się z
wykorzystaniem służbowych kont (pocztowych/komuniaktorowych
itd.). Założyłem, że tak oczywistą sprawę jak listy do cioci
z m...@f...com pomijamy.


Pracodawca nie może naruszać praw pracownika, nawet takiego,
który go okrada z tuszu, papieru, kopert i CZASU! Za
wykorzystanie służbowych zasobów do prywatnych celów
pracownika można wywalić z roboty. Nie można mu w tych
prywatnych rzeczach grzebać.

Pisałem już na psp o firmie, w której adres _służbowy_ może
być również adresem prywatnym kilku pracowników. Dawno temu
ludzie wymyślili prostą zasadę (tzw. dobrego wychowania).
Format: imię nazwisko niżej nazwa i adres firmy - prywatne,
nazwa firmy niżej imię i nazwisko i adres firmy - służbowe
ze wskazaniem.

--
pozdro
poreba

do góry