-
1. Data: 2008-04-15 19:38:28
Temat: Protokół z wypadku drogowego
Od: "mrrustle" <w...@p...onet.pl>
Witam!
Czy z interwnecji Policji po wypadku (niegroźnym) powstaje jakiś protokół,
notatka? Załóżmy, że doszło niegroźnego wypadku, gdzie nie ma
poszkodowanych, lub są lekko poszkodowani np. w wyniku wymuszenia
pierwszeństwa. Interweniuje Policja, która rozstrzyga kto zawinił, karze np.
mandatem, itp. Czy z takiego zdarzenia pozostaje jakiś ślad w postaci
protokołu/notaki? Czy taki dokument daje się do wglądu zainteresowanym
stronom? Jaka jest przyjęta procedura postępowania?
Z góry dziękuje,
bsz
-
2. Data: 2008-04-15 20:36:22
Temat: Re: Protokół z wypadku drogowego
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "mrrustle" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fu307n$oi4$1@news.onet.pl...
> Czy z interwencji Policji po wypadku (niegroźnym) powstaje jakiś
> protokół, notatka? Załóżmy, że doszło niegroźnego wypadku, gdzie nie ma
> poszkodowanych, lub są lekko poszkodowani np. w wyniku wymuszenia
> pierwszeństwa. Interweniuje Policja, która rozstrzyga kto zawinił, karze
> np. mandatem, itp. Czy z takiego zdarzenia pozostaje jakiś ślad w postaci
> protokołu/notaki? Czy taki dokument daje się do wglądu zainteresowanym
> stronom? Jaka jest przyjęta procedura postępowania?
Przy zakończeniu mandatem nie sporządza się protokołu, natomiast jest
notatka oraz zapisy w dokumentacji służby. W celu uzyskania dostępu należy
się skontaktować z pionem Ruchu Drogowego jednostki, która obsługiwała
zdarzenie. W mniejszych jednostkach może takiego pionu nie być i należy się
wówczas kontaktować z komendantem komisariatu lub kierownikiem posterunku.
-
3. Data: 2008-04-15 21:01:51
Temat: Re: Protokół z wypadku drogowego
Od: "mrrustle" <w...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fu34ar$4ua$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "mrrustle" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:fu307n$oi4$1@news.onet.pl...
>
>> Czy z interwencji Policji po wypadku (niegroźnym) powstaje jakiś
>> protokół, notatka? Załóżmy, że doszło niegroźnego wypadku, gdzie nie ma
>> poszkodowanych, lub są lekko poszkodowani np. w wyniku wymuszenia
>> pierwszeństwa. Interweniuje Policja, która rozstrzyga kto zawinił, karze
>> np. mandatem, itp. Czy z takiego zdarzenia pozostaje jakiś ślad w postaci
>> protokołu/notaki? Czy taki dokument daje się do wglądu zainteresowanym
>> stronom? Jaka jest przyjęta procedura postępowania?
>
> Przy zakończeniu mandatem nie sporządza się protokołu, natomiast jest
> notatka oraz zapisy w dokumentacji służby. W celu uzyskania dostępu należy
> się skontaktować z pionem Ruchu Drogowego jednostki, która obsługiwała
> zdarzenie. W mniejszych jednostkach może takiego pionu nie być i należy
> się wówczas kontaktować z komendantem komisariatu lub kierownikiem
> posterunku.
Dzięki za odpowiedź!
Ale może rozwinę ten wątek o szczegóły. Skąd w ogóle to moje pytanie. Otóż
moja znajoma miała małe zdarzenie drogowe. Skręcała z drogi z pierwszeństwem
przejazdu w lewo, w podporządkowaną. Wtedy gość z podporządkowanej przywalił
jej w lewe drzwi. Nie ustąpił pierwszeństwa. Wezwany przez moją znajomą
Policjant stwierdził jednak, po pomiarach, że to jednak jej wina (za mocno
ścieła skręt) i zaproponował mandat 50 zł i rzecz jasna punkty karne. Kobita
będąc w szoku przystała na to :) Jednak kiedy otrzeźwiała, to zaczęła mieć
wątpliwości co do rozstrzygnięcia. Myślę jednak, że bez dokumentacji
fotograficznej, której najprowdopodbnie nie ma, to trudno cokolwiek ustalić.
Sama notatka napewno na nie wiele się zda, jeśli w ogóle ma prawo do jej
wglądu.
Rzecz się miała w małej miejscowości. Notatka jest na posterunku. Ma prawo
zarządać wglądu (kopii) do tej notatki? Nie wiem też jak z możliwościami
odwoławczymi. Zdarzenie miało miejsce niecałe 2 tyg. temu.
Pozdro...
-
4. Data: 2008-04-15 21:17:46
Temat: Re: Protokół z wypadku drogowego
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "mrrustle" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fu35j7$a95$1@news.onet.pl...
Skoro przyjęła mandat, to zasadniczo nie ma możliwości odwołania w opisanym
przez Ciebie przypadku. Właśnie z tego powodu nie robi się innej
dokumentacji. Nie jest planowane powracanie do tego zdarzenia.
-
5. Data: 2008-04-15 21:41:37
Temat: Re: Protokół z wypadku drogowego
Od: "mrrustle" <w...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fu364c$9a6$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "mrrustle" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:fu35j7$a95$1@news.onet.pl...
>
> Skoro przyjęła mandat, to zasadniczo nie ma możliwości odwołania w
> opisanym przez Ciebie przypadku. Właśnie z tego powodu nie robi się innej
> dokumentacji. Nie jest planowane powracanie do tego zdarzenia.
A gdyby (czas pogdybać ;)) nie przyjęła, to sprawa miała by finał w sądzie.
Ale czy to by zobligowało Policjanta to rzetelniejszego udokumentowania
zdarzenia? Np zdjęcia?
Wydaje mi się, że uczestnik zdarzenia też może robić zdjęcia (moim zdaniem
najlepszy dowód) po to by udawadniać potem swoje racje. Czy takie dowody
(strony) mogą być wiarygodne dla sądu?
Może jakaś nauka z tego wypłynie na wypadek postępowania w sytuacji, kiedy
nie musimy zgadzać się z rozstrzygnięciami stróżów prawa.
bsz
-
6. Data: 2008-04-15 21:54:06
Temat: Re: Protokół z wypadku drogowego
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "mrrustle" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fu37ep$f17$1@news.onet.pl...
>> Skoro przyjęła mandat, to zasadniczo nie ma możliwości odwołania w
>> opisanym przez Ciebie przypadku. Właśnie z tego powodu nie robi się
>> innej dokumentacji. Nie jest planowane powracanie do tego zdarzenia.
>
> A gdyby (czas pogdybać ;)) nie przyjęła, to sprawa miała by finał w
> sądzie. Ale czy to by zobligowało Policjanta to rzetelniejszego
> udokumentowania zdarzenia? Np zdjęcia?
Tak,. Przede wszystkim oględziny.
>
> Wydaje mi się, że uczestnik zdarzenia też może robić zdjęcia (moim
> zdaniem najlepszy dowód) po to by udawadniać potem swoje racje. Czy takie
> dowody (strony) mogą być wiarygodne dla sądu?
Oczywiście, nikt jej tego nie może zabronić.
>
> Może jakaś nauka z tego wypłynie na wypadek postępowania w sytuacji,
> kiedy nie musimy zgadzać się z rozstrzygnięciami stróżów prawa.
Nie przyjać mandatu. Policjant też człowiek i może się pomylić. Sądy się
mylą czasem, a nad rozstrzygnięciem przecież sie zastanawiają wiele
miesięcy.