Witam
Czy na rozprawie sądowej-rozwodowej-po jej rozpoczęciu można kierować ustnie do
sądu jakieś prośby? Jest za mało czasu aby wysłać to pocztą,a chodzi o skierowanie
stron do poradni rodzinnej,czy tzw mediatora.Jedna ze stron chce wyjść z taką
propozycja i nie odpowiadać na pytania sądu przed takową wizytą,rozmową i opinią
przez nich wydaną.

Anka

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

"t...@v...pl" <p...@v...pl> wrote in message
news:3461.000025c2.4be8251a@newsgate.onet.pl...
> Czy na rozprawie sądowej-rozwodowej-po jej rozpoczęciu można kierować ustnie
> do
> sądu jakieś prośby? Jest za mało czasu aby wysłać to pocztą,a chodzi o
> skierowanie
> stron do poradni rodzinnej,czy tzw mediatora.Jedna ze stron chce wyjść z taką
> propozycja i nie odpowiadać na pytania sądu przed takową wizytą,rozmową i
> opinią
> przez nich wydaną.
>
> Anka

Droga Aniu, przyjmij do wiadomosci (Piotrze, Pawle czy jak ci tam faktycznie
dali) ze jak zona ma cie w dupie, to ma cie w dupie i do niczego jej nie
zmusisz, zwlaszcza jezeli faktycznie jestes tak upierdliwy (i poniekad
naiwny) jak prezentujesz to na grupie.

do góry

Użytkownik "tg" <a...@b...cpl> napisał w wiadomości
news:e7d4c$4be9a1a3$59641a9e$10987@news.upc.ie...

> Droga Aniu, przyjmij do wiadomosci (Piotrze, Pawle czy jak ci tam
> faktycznie
> dali) ze jak zona ma cie w dupie, to ma cie w dupie i do niczego jej nie

Tym bardziej, ze - jak zycie takich wypdkach pokazuje - zone popycha juz
nowy popychacz i jedyna szansa na jej powrot z podkulonym ogonem jest to, ze
zostanie przez owego popychacza kopnieta w dupe (i nie bedzie miala widokow
na kolejnego popychacza w krotkim czasie)

Pozdrawiam
SDD

do góry