-
11. Data: 2005-03-07 21:39:32
Temat: Re: Problem z windykatorami
Od: Kira <c...@e...pl>
Re to: Robert Tomasik [Mon, 7 Mar 2005 21:41:58 +0100]:
> Jeśli jesteś pewna, że ktoś sfałszował Twoje podpisy
> na tych dokumentach
Pewnie ze jestem, jeszcze swoj wlasny podpis poznaje.
> Podpis sfałszować mogło kilka osób. Być może kontrolerzy
> pomiędzy sobą się wymieniają "wynikami". Być może faktycznie,
> tak jak podejrzewasz, zrobił to ktoś w tej firmie windykacyjnej.
> Być może również ktoś z Twoich znajomych się zabawił i podał
> kontrolerowi Twoje dane, a tamten nie potwierdził tych
> danych, tylko uwierzył na piękne oczy.
> Nie zginęły Ci dokumenty? Jakaś legitymacja szkolna
> / studencka na przykład?
Nie, nic mi nie ginelo, to bylo pierwsze co solidnie
przy tej okazji przemyslalam. Ja mam w ogole paranoje
na punkcie dokumentow i zostawiania ich gdziekolwiek
nawet w postaci ksero.
Ale dalej mnie dziwi, ze ten numer odstawia sie dopiero
jakby nie bylo po ponad trzech latach. To nie ma zadnych
terminow waznosci? Nastepny sprzed 7 lat mi przyjdzie bo
pewnie nie bede pamietac co robilam 7 lat temu 14 marca
o 15.23?... Bo tak mi sie cos wydaje, ze jesli to oni sie
brzydko bawia, to wlasnie na skleroze licza. Hm?
Kira
-
12. Data: 2005-03-07 21:46:59
Temat: Re: Problem z windykatorami
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
Przemek R... napisał(a):
> beda miec kisiel w gaciach jak ten ich "mandacik" pojdzie do ekspertyzy
> grafologicznej. nie popuszczaj im,
pójdzie i co?
bo ja stawiam na umorzenie z racji niewykrycia sprawcy
KG
-
13. Data: 2005-03-07 21:49:40
Temat: Re: Problem z windykatorami
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
Kira napisał(a):
> Ale dalej mnie dziwi, ze ten numer odstawia sie dopiero
> jakby nie bylo po ponad trzech latach. To nie ma zadnych
> terminow waznosci? Nastepny sprzed 7 lat mi przyjdzie bo
> pewnie nie bede pamietac co robilam 7 lat temu 14 marca
> o 15.23?... Bo tak mi sie cos wydaje, ze jesli to oni sie
> brzydko bawia, to wlasnie na skleroze licza. Hm?
Jest, najdalej po roku i 3 miesiącach takie roszczenia są przedawnione,
więc jeśli tylko będziesz się bronić przed sądem (zarzutem
przedawnienia), to nie uzyskają korzystnego dla siebie wyroku.
KG
-
14. Data: 2005-03-07 22:08:30
Temat: Re: Problem z windykatorami
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl#X> napisał w wiadomości
news:d0ihqf$djv$1@news.onet.pl...
> Przemek R... napisał(a):
>> beda miec kisiel w gaciach jak ten ich "mandacik" pojdzie do ekspertyzy
>> grafologicznej. nie popuszczaj im,
>
> pójdzie i co?
> bo ja stawiam na umorzenie z racji niewykrycia sprawcy
a sprawca nie jest ten ktory na podtsawie falszywych dokuemntow oczekuje
zaplaty?
Tak to taka ekspertyza niegdy nie miala by sensu
P.
-
15. Data: 2005-03-07 22:08:50
Temat: Re: Problem z windykatorami
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
ps
> pójdzie i co?
stresu sie na pewno najedza
-
16. Data: 2005-03-07 22:16:47
Temat: Re: Problem z windykatorami
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl#X> napisał w wiadomości
news:d0ihvf$djv$2@news.onet.pl...
> Jest, najdalej po roku i 3 miesiącach takie roszczenia są przedawnione,
> więc jeśli tylko będziesz się bronić przed sądem (zarzutem
> przedawnienia), to nie uzyskają korzystnego dla siebie wyroku.
Ale ja bym mimo wszystko złożył zawiadomienie o tym sfałszowanym podpisie. W
imię przez inne osoby problemu. Nie wierzę, ze oni tylko jeden podpis
sfałszowali, jeśli faktycznie kto podpis sfałszował, a nie ktoś się podał za
pytającą podczas kontroli.
-
17. Data: 2005-03-07 22:18:37
Temat: Re: Problem z windykatorami
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl#X> napisał w wiadomości
news:d0ihqf$djv$1@news.onet.pl...
> pójdzie i co?
> bo ja stawiam na umorzenie z racji niewykrycia sprawcy
W wypadku wezwania do zapłaty jest o tyle łatwo postawić zarzut, że na tym
samym dokumencie znajduje się podpis kontrolera potwierdzający
własnoręczność podpisu gapowiczki. Jeśli nawet nie wykryjemy sprawcy
podrobienia podpisu, to on będzie miał zarzut poświadczenia nieprawdy w
dokumencie.
-
18. Data: 2005-03-07 22:31:05
Temat: Re: Problem z windykatorami
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
Przemek R... napisał(a):
> a sprawca nie jest ten ktory na podtsawie falszywych dokuemntow oczekuje
> zaplaty?
sprawcą fałszerstwa na pewno nie
a ewentualnych innych przestepstw - ma świadomość, ze posługuje się
fałszywym dokumentem?
KG
-
19. Data: 2005-03-08 04:38:57
Temat: Re: Problem z windykatorami
Od: "Przemek R.(sopot)" <p...@t...gazeta.pl>
Kira wrote:
>
> Witam, mam taki dosc specyficzny problem, o ktorym juz
> tu zdaje sie wspominalam...
>
> Gdzies, kiedys, pare lat temu zlapali mnie w autobusie
> bez biletu. Pretensji brak, slusznie, sama ryzykowalam
> spieszac sie na pociag. Zaplacilam, uznalam ze jest po
> problemie.
>
> Jakis czas pozniej z firmy windykacyjnej zaczeli do mnie
> przychodzic ludzie twierdzac, ze jezdzilam bez biletu
> jeszcze raz, tym razem w czasie kiedy bylam 230km poza
> swoim miastem i nie ma cudow, zielonogorskim autobusem
> nie mialam szans tam jezdzic...
>
> Wyjasnilam sprawe, pokazalam pare swistkow ze sklepow,
>
i dlatego wlasnie swistki o ktorych mowil Slawny Olo Kwasniak(grupowy kanar)
zwane protokolami, sa gowno warte. byle na sraczu mozna to sporzadzic..
P.
--
#####################################
Idąc, idąc ulicą ludzie patrzą jakby mnie już
znali
Pewnie wszyscy chętnie w mordę by mi dali
Ale za co?? Czy przeszkadza komuś, że ja żyję
Ile stracą jak przeżyję jeszcze kilka lat
Kiedyś skończą się te męki, kiedyś powiem szach
mat
I pokonam moje lęki zachowując się jak kat
Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał
Ale za to będę na spokojnie ludzi mijał
-
20. Data: 2005-03-08 04:40:41
Temat: Re: Problem z windykatorami
Od: "Przemek R.(sopot)" <p...@t...gazeta.pl>
>
> A skąd "durny kanar" (uwaga Olo ;-) ) wiedziałby
> jak wygląda oryginalny podpis żeby choć trochę
> się na nim wzorować?.
> Przedzej robi to (te jazdy) jakaś znajoma osoba
> która zna dane osobowe i wie jak wygląda
> podpis.
>
wzialby z poprzedniego wezwania do zaplaty, jest to logiczne :-)
Dlatego wspomniala ze wczesniej zostala przylapana (inny przpadek)
P.
--
#####################################
Idąc, idąc ulicą ludzie patrzą jakby mnie już
znali
Pewnie wszyscy chętnie w mordę by mi dali
Ale za co?? Czy przeszkadza komuś, że ja żyję
Ile stracą jak przeżyję jeszcze kilka lat
Kiedyś skończą się te męki, kiedyś powiem szach
mat
I pokonam moje lęki zachowując się jak kat
Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał
Ale za to będę na spokojnie ludzi mijał