eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoProblem z allegro
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 11. Data: 2011-02-21 13:41:57
    Temat: Re: Problem z allegro
    Od: Kamiokande <p...@n...com>

    W dniu 2011-02-21 14:34, midmi pisze:
    > Proszę Pańtwa, sprawa nie jest taka łatwa jeżeli mamy do czynienia z
    > silnikiem spalinowym.
    > Jakbym zaczął eksploatować maszynę to od razu sprzedający wypiera się
    > naprawy gwarancyjnej twierdząc, że zatarłem maszynę używając złej
    > mieszanki. Ta gwarancja w tym przypadku jest chwytem marketingowym,
    > wyłącznie!
    > Sprawdzenie polega nie na rozbieraniu całej maszyny. Jest to silnik
    > dwusuwowy, w którym stan cylindra i tłoka widać po zdjęciu tłumika! To
    > tak na marginesie posądzania mnie o niekompetencję...
    > Gdybym nie wykonał sprawdzenia stanu kupionej używanej maszyny nie
    > miałbym obecnie podstaw do roszczeń.
    >
    > Prosiłbym o bardziej rzeczową dyskusję w temacie, hodowlą jedwabników
    > chętnie się zajmę na innej grupie.
    > pozdrawiam,
    > Michał


    Wiesz wybacz ale przy zatartym tloku ciezku uruchomic pilarke a jesli
    juz to slychac to wyarznie, w takim wypadku powinienes poprostu ja
    odeslac i zadac zwrotu kasy. Zreszta po komentarzach widac ze gosc
    sprzedaje stary zlom a ty dales sie mimo to wkrecic wiec czesciowo sam
    sobie jestes winny.


  • 12. Data: 2011-02-21 13:46:32
    Temat: Re: Problem z allegro
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 21.02.2011 13:14, Kamiokande pisze:
    > Nie dziw sie ze gosc cie tak potraktowal bo kto normalny kupuje uzywany
    > sprzet po to zeby zawiezc go do serwisu na ocene ?

    Każdy normalny? Zawsze kupujesz rzeczy (zwłaszcza drogie i
    skomplikowane) bez oceny ich stanu? To może chcesz kupić moją renówkę
    nówka funkel ideal bosz.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 13. Data: 2011-02-21 13:47:35
    Temat: Re: Problem z allegro
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 21.02.2011 13:36, januszek pisze:
    > Ale jak już kupisz czy zanim kupisz? Rozsądni kupujący wybierają
    > pierwszą opcję.

    Przy mniejszych kwotach i sprzedaży wysyłkowej można spróbować
    zaryzykować i sprawdzać stan po. Wszystkie rzeczy wysyłkowo zamawiasz
    bez sprawdzania później?

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 14. Data: 2011-02-21 13:49:34
    Temat: Re: Problem z allegro
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Przemysław Adam Śmiejek napisa?(a):

    >> Ale jak już kupisz czy zanim kupisz? Rozsądni kupujący wybierają
    >> pierwszą opcję.

    > Przy mniejszych kwotach i sprzedaży wysyłkowej można spróbować
    > zaryzykować i sprawdzać stan po. Wszystkie rzeczy wysyłkowo zamawiasz
    > bez sprawdzania później?

    Nie zamawiam wysylkowo skomplikowanych przedmiotow (czyli takich,
    ktorych stan techniczny nie jest weryfikowalny np przez wykonanie
    zdjecia). Co najwyzej kontaktuje sie zdalnie z potencjalnym sprzedajacym
    aby umowic online mozliwosc sprawdzenia takiej rzeczy.

    W kazdym razie posrednio sam odpowiedziales uzywajac pojecia
    "ryzykowac".

    j.

    --
    http://www.predkosczabija.pl/
    "Prędkość zabija. Włącz myślenie!"


  • 15. Data: 2011-02-21 13:50:58
    Temat: Re: Problem z allegro
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 21.02.2011 13:40, Kamiokande pisze:
    >
    >
    > Tak sprawdzam ale w tym wypadku kupujacy powinien odeslac pilarke do
    > wymiany na gwarancji do sprzedawcy bez jej rozbierania we wlasnym
    > zakresie i proby naprawy.

    Przecież jej nie naprawiał.

    ,,Po otrzymaniu przesyłki zawiozłem pilarkę do autoryzowanego serwisu
    Husqvarny celem oceny stanu technicznego. Pilarka była innym modelem -
    nie posiadała grzania chwytów ( 357XP). Posiadała zatarcia na tłoku,
    zatarcia na cylindrze oraz brakowało elementów gaźnika. - posiadam na
    to ocenę na piśmie tegoż serwisu.''

    Serwis autoryzowany dokonał oceny.



    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 16. Data: 2011-02-21 13:51:13
    Temat: Re: Problem z allegro
    Od: Olo <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>

    On 2011-02-21 12:43, midmi wrote:
    > Witam,
    > Po raz pierwszy mam w życiu problem z zakupem na allegro. Proszę o
    > radę jak teraz rozwiązać tą sytuację, postaram się wszystko dokładnie
    > przedstawić.
    > W grudniu kupiłem na allegro od użytkownika "djcosmo" (Centrum maszyn
    > Rafał Pajka) używaną pilarkę Husqvarna 357XPG. Miała być używana ale w
    > stanie idealnym. ( Dodam ze swojej strony, że oczywiste jest dla mnie,
    > że może ona być zniszczona wizualnie ale jej "serce" czyli silnik ma
    > być w stanie dobrym.
    > Zakup na firmę, posiadam fakturę.
    > Po otrzymaniu przesyłki zawiozłem pilarkę do autoryzowanego serwisu
    > Husqvarny celem oceny stanu technicznego. Pilarka była innym modelem -
    > nie posiadała grzania chwytów ( 357XP). Posiadała zatarcia na tłoku,
    > zatarcia na cylindrze oraz brakowało elementów gaźnika. - posiadam na
    > to ocenę na piśmie tegoż serwisu.
    > Jako że sprzęt jest użwany uznałem, że sprzedający mógł nie znać jego
    > stanu.
    > Poprosiłem o wymianę na inną sztukę. Odesłałem pilarkę na swój koszt
    > (oczywiście posiadam fakturę).
    > Druga pilarka dotarła do nie po około tygodniu. Zawiozłem ją na ocenę
    > stanu technicznego do serwisu. Posiadam kolejną ocenę na piśmie.
    > Zatarty tłok oraz cylinder, bardziej niż w poprzedniej - ale uwaga -
    > uszkodzenie ktoś próbował usunąć papierem ściernym! Było to już
    > świadome działanie i mimo najszczerszych chęci ciężko to uznać za
    > niedopatrzenie sprzedającego.
    > W rozmowie telefonicznej uzgodniłem ze sprzedającym, że odsyłam
    > pilarkę i czekam na zwrot pieniędzy.
    > Pilarkę odesłałem. Po dwóch tygodniach wysłałem pismo listem poleconym
    > z prośbą o zwrot pieniędzy. teraz mijają kolejne dwa tygodnie.
    > Sprzedający nie ma zamiaru zwrócić mi pieniędzy.
    > Wystawił mi komentarz negatywny na allegro, w którym twierdzi, że ja
    > zatarłem obie maszyny.
    > Teraz planuję zgłoszenie sprawy na policję oraz podanie sprawy do
    > sądu.
    >
    > Czy muszę spełnić jakieś szczególne procedury w związku z tym, że
    > fakturę posiadam na firmę( jednoosobowa działalność gospodarcza)?
    > Czy są jeszcze jakieś inne czynności które muszę wykonać zanim założę
    > sprawę w sądzie?
    > Pozdrawiam,
    > Michał

    myślę , że rację są po obu stronach - podejrzane jest to, że jedziesz z
    zakupionym UŻYWANYM towarem do serwisu w celu "oceny stanu
    technicznego". Myślę, że jak ktos kupuje taką piłę to o tym czy działa
    czy nie przekonuje się osobiście - czyli po prostu idzie na ogród i ją
    odpala. Moim skromnym zdaniem kompletnie się nie znasz na takim sprzęcie
    i chciałes kupić bóg wie co, za mniej niż połowę ceny sklepowej. Wielce
    prawdopodobne również, że odpowiedź sklepu na negatywny komentarz jest
    PRAWDZIWA. Czyli kupileś (nie znasz się na sprzęcie) i zatarłeś silnik,
    potem pojechałeś do serwisu w celu otrzymania ekspertyzy. Sprzedający
    pisze w warunkach aukcji "SATYSFAKCJA GWARANTOWANA LUB ZWROT PIENIĘDZY,
    oznacza to że jeśli maszyna nie spełni Państwa oczekiwań to do 10 dni od
    daty zakupu można ja zwrócić." Dlaczego tego nie zrobiłeś od razu,
    prosząc o zwrot pieniędzy?
    Patrze na to z perspektywy np. kupującego inny towar używany. Np laptopa
    - przeciez jak kupujesz laptopa to pierwsze co robisz to po prostu go
    uruchamiasz i sprawdzasz czy działa, a nie pedzisz do serwisu w celu
    oceny technicznej, która wiadomo, że w przypadku sprzętu używanego może
    być różna.
    Szczerze mówiąc nie wiem co o tym myśleć. Jeśli rzeczywiście jest tak
    jak napisałeś to pozostaje tylko sąd, tylko będzie problemowe udowodnić,
    że sam nie zatarłeś tego silnika, chyba, że serwis odpieczętował paczkę
    z pilą i to opisał.


  • 17. Data: 2011-02-21 13:57:29
    Temat: Re: Problem z allegro
    Od: "qwerty" <q...@p...fm>

    Użytkownik "januszek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@g...mierzwiak
    .com...
    > Ale jak już kupisz czy zanim kupisz? Rozsądni kupujący wybierają
    > pierwszą opcję.

    No i? midmi kupił i sprawdził stan techniczny. Czyli jak rozsądni.


  • 18. Data: 2011-02-21 13:59:50
    Temat: Re: Problem z allegro
    Od: midmi <s...@g...com>

    Gdybym zatarł jak sugerujesz pierwszą pilarkę to bym próbował oddać i
    odebrać pieniądze. A ja chciałem drugą ponieważ maszyna jest mi
    potrzebna. Przyszła druga i nie nauczony na poprzedniej znowu ją
    zatarłem? Ciekawa hipoteza.


  • 19. Data: 2011-02-21 14:04:20
    Temat: Re: Problem z allegro
    Od: "qwerty" <q...@p...fm>

    Użytkownik "Olo" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:ijtqkg$6tv$...@n...onet.pl...
    > myślę , że rację są po obu stronach - podejrzane jest to, że jedziesz z
    > zakupionym UŻYWANYM towarem do serwisu w celu "oceny stanu technicznego".
    > Myślę, że jak ktos kupuje taką piłę to o tym czy działa czy nie przekonuje się
    > osobiście - czyli po prostu idzie na ogród i ją odpala.

    Gdyby to zrobił to tłumaczenie sprzedawcy byłoby, że ją niewłaściwie
    eksploatował i ją uszkodził, więc nie ma szans na zwrot pieniędzy.

    > Moim skromnym zdaniem kompletnie się nie znasz na takim sprzęcie i chciałes
    > kupić bóg wie co, za mniej niż połowę ceny sklepowej.

    Wiesz co to używany sprzęt?

    > Czyli kupileś (nie znasz się na sprzęcie) i zatarłeś silnik, potem pojechałeś
    > do serwisu w celu otrzymania ekspertyzy.

    Najpierw proponujesz, żeby sam odpalał silnik, a potem mówisz, że mógł
    uszkodzić? Śmieszny jesteś.

    > Sprzedający pisze w warunkach aukcji "SATYSFAKCJA GWARANTOWANA LUB ZWROT
    > PIENIĘDZY, oznacza to że jeśli maszyna nie spełni Państwa oczekiwań to do 10
    > dni od daty zakupu można ja zwrócić." Dlaczego tego nie zrobiłeś od razu,
    > prosząc o zwrot pieniędzy?

    Być może dotyczy to firma->os, a nie firma->firma.

    > nie pedzisz do serwisu w celu oceny technicznej, która wiadomo, że w przypadku
    > sprzętu używanego może być różna.

    "Miała być używana ale w stanie idealnym." Dla mnie jasno daje do zrozumienia,
    że obudowa może być uszkodzona, ale stan techniczny nienaganny.


  • 20. Data: 2011-02-21 14:06:14
    Temat: Re: Problem z allegro
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 21.02.2011 14:49, januszek pisze:
    > Nie zamawiam wysylkowo skomplikowanych przedmiotow (czyli takich,
    > ktorych stan techniczny nie jest weryfikowalny np przez wykonanie
    > zdjecia). Co najwyzej kontaktuje sie zdalnie z potencjalnym sprzedajacym
    > aby umowic online mozliwosc sprawdzenia takiej rzeczy.

    No pacz pan, a ja zamówiłem wysyłkowo niejeden taki przedmiot.
    Ba! Często kupując ,,na żywo'' też można początkowo nie ustalić
    właściwie stanu urządzenia. Auto za 30 tysięcy to inna sprawa, ale czy
    kupując taką pilarkę przed zakupem jedziesz ze sprzedawcą do eksperta?

    > W kazdym razie posrednio sam odpowiedziales uzywajac pojecia
    > "ryzykowac".

    Co nie znaczy ,,potulnie akceptować pieniądze i podarować złom
    sprzedawcy'' tylko ,,no cóż, kupiłem złom i teraz dochodzę praw od
    sprzedawcy''.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1