eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoProblem spadku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 91

  • 71. Data: 2009-03-16 22:38:26
    Temat: Re: Problem spadku
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik <n...@g...com> napisał w wiadomości
    news:d0c6be1d-a3a9-4821-8efe-b8dcae18166e@h5g2000yqh
    .googlegroups.com...
    > Chyba będzie musiała (zachowek).

    >Jaki zachowek? Poinformowano mnie dzisiaj, ze przekazujac mojej corce
    >moj majatek ktory jest moim majatkiem odrebnym calkowicie pozbawiam
    >mojego meza czegokolwiek w przypadku mojej smierci, a corka podzieli
    >to co otrzymala odemnie i mojej mamy w drodze darowizny pomiedzy
    >siebie oraz pozostale rodzenstwo.

    Ten podział o którym piszesz jest przez ustawodawcę wymuszony i nazywa się
    właśnie zachowkiem.
    To tak na wypadek gdyby jednak córka nie chciała się podzielić. ;-)

    Uwaga - zachowek jest niższy niż normalny udział w spadku, więc dalej Twoje
    pozostałe dzieci mogą na tym stracić.


  • 72. Data: 2009-03-16 22:45:41
    Temat: Re: Problem spadku
    Od: n...@g...com

    a jak sie ma zachowek na rzecz ojca moich dzieci ? mojego meza ?
    o corke jestem spokojna podzieli rowno to co otrzymala na 3 i
    pozostale dzieci na pewno nie beda pokrzywdzone
    jak wyglada jednak sprawa zachowku o ktorym piszesz na rzecz mojego
    meza jesli ja w chwili smierci nie bede posiadala majatku odrebnego
    ktory podlegalby spadkowi ??

    zburzyles ponownie moj spokoj - dzisiaj mi sie juz wydawalo, ze wiem
    jak to wszystko domknac zeby bylo dobrze - przekazuje corce w
    przyszlosci dzieci sie dziela i sadzilam, ze problem mam rozwiazany


  • 73. Data: 2009-03-16 22:49:17
    Temat: Re: Problem spadku
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Uzytkownik <n...@g...com> napisal w wiadomosci
    news:fb817fdd-c27c-4cdf-8f33-5b0b730dbd0e@41g2000yqf
    .googlegroups.com...
    >a jak sie ma zachowek na rzecz ojca moich dzieci ? mojego meza ?

    To zalezy od momentu kiedy zejdziesz z tego swiata.
    Jesli w tym momencie nie bedziecie malzenstwem to nie ma sie wcale.

    > jak wyglada jednak sprawa zachowku o ktorym piszesz na rzecz mojego
    > meza jesli ja w chwili smierci nie bede posiadala majatku odrebnego
    > ktory podlegalby spadkowi ??

    Darowizny których wczesniej z niego dokonalas wliczaja sie ZTCW do tego
    majatku.
    Acz nie kojarze z jakiego czasookresu te darowizny.


    > zburzyles ponownie moj spokoj - dzisiaj mi sie juz wydawalo, ze wiem
    > jak to wszystko domknac zeby bylo dobrze - przekazuje corce w
    > przyszlosci dzieci sie dziela i sadzilam, ze problem mam rozwiazany

    Jesli wezmiesz rozwód, to dobrze sadzilas.


  • 74. Data: 2009-03-16 22:50:08
    Temat: Re: Problem spadku
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    n...@g...com wrote:
    >> Chyba będzie musiała (zachowek).
    >
    > Jaki zachowek? Poinformowano mnie dzisiaj, ze przekazujac mojej corce
    > moj majatek ktory jest moim majatkiem odrebnym calkowicie pozbawiam
    > mojego meza czegokolwiek w przypadku mojej smierci, a corka podzieli
    > to co otrzymala odemnie i mojej mamy w drodze darowizny pomiedzy
    > siebie oraz pozostale rodzenstwo.

    1)
    darując dom jednej córce, automatycznie przyczyniasz się do tego, że
    inne córki go nie dostaną.

    gdyby darowizny nie było, to dom poszedłby po równo na trzy córki.

    czyli te dwie pozostałe "nie dostaną" po 1/3 domu.
    I o równowartość połowy tego czyli o równowartość 1/6 domu mają się
    prawo u tej pierwszej upomnieć. Nie o 1/6 domu, bo włacicielami tegoż
    już nie będą,ale o finansową równowartość tegoż.

    Ponieważ ty masz tylko 1/4 domu, wiec powyższe obliczenia podziel przez 4.


    Dlatego niech ta pierwsza córka dokumentuje co daje pozostałym siostrom,
    żeby w razie czego, po twojej śmierci potrafiła wykazać, że już
    pozostałe siostry trochę obdarowała. To samo rób ty. Jeśli coś
    darowujesz innym dzieciom pozostaw ślad po tym w jakiejkolwiek postaci.



    Zastanawiam się, czy z racji darowania domu przez mamę twojej córce,
    ty (albo twoje rodzeństwo. masz jakies?) macie prawo dopominać się o
    zachowek u niej. Coś tam było na ten temat, ale już nie pamiętam


    Prawo o zachowek wygasa w 3 lata po śmierci spadkodawcy.

    Cholera, ale ty się nauczysz nowych rzeczy teraz.
    Zanim dojedziesz do końca, będziesz mogła porad grupowych udzielać.







  • 75. Data: 2009-03-16 22:53:36
    Temat: Re: Problem spadku
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    n...@g...com wrote:
    >> ojj, strasznie kruche to założenie
    >
    > może mąż mi się nie udał, ale na szczęście dzieci mi się udały i o to
    > akurat jestem spokojna

    poczekamy zobaczymy.


  • 76. Data: 2009-03-16 22:56:16
    Temat: Re: Problem spadku
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Cavallino wrote:
    >
    > Jesli wezmiesz rozwód, to dobrze sadzilas.


    No i już ma argument, zeby sie wreszcie rozwieść.


  • 77. Data: 2009-03-16 22:57:01
    Temat: Re: Problem spadku
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:gpmlek$dp0$3@inews.gazeta.pl...
    > Cavallino wrote:
    >>
    >> Jesli wezmiesz rozwód, to dobrze sadzilas.
    >
    >
    > No i już ma argument, zeby sie wreszcie rozwieść.

    Seperacja chyba wywołuje podobne skutki?


  • 78. Data: 2009-03-16 23:20:06
    Temat: Re: Problem spadku
    Od: n...@g...com

    > Ponieważ ty masz tylko 1/4 domu, wiec powyższe obliczenia podziel przez 4.
    Oświeciłeś mnie dziękuję. Niemniej czytając jakie są niuanse polskiego
    prawa dochodze do wniosku ze najgorszy kat moze dostac od swojej
    ofiary cos w spadku.

    Ale do rzeczy:
    Jestem jedynaczką. Jeśli więc za miesiąc idziemy do notariusza i moja
    mama dostaje 1/2 majątku mojego ojca i ja dostaję 1/2 majątku mojego
    ojca wówczas moja mama przekazuje mojej córce 100% swojego majątku
    (3/4 domu) i tego zachowek nie bedzie dotyczyl poniewaz ja nie bede
    sie ubiegala od mojej corki po smierci mojej mamy o zachowek.
    Natomiast jesli ja przekaze mojej corce 100% mojego majatku (pozostala
    1/4 domu) wowczas moje pozostale dzieci i maz maja prawo do zachowku
    tylko od tej 1/4 domu.

    Nasuwa sie kolejne pytanie:
    Co sie dzieje, jesli za miesiac udaje sie z mama do notariusza i ja
    sie zrzekam spadku po moim ojcu? Czy moja mama dziedziczy wowczas
    wszystko i moze cale 100% przepisać darowizną na moją córkę? Czy też
    to, czego się zrzekam przechodzi na inne osoby (moje pozostałe dzieci,
    męża...)




  • 79. Data: 2009-03-16 23:26:54
    Temat: Re: Problem spadku
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik <n...@g...com> napisał w wiadomości news:

    >Co sie dzieje, jesli za miesiac udaje sie z mama do notariusza i ja
    >sie zrzekam spadku po moim ojcu?

    Nie ma takiej konstrukcji.
    To o co Ci chodzi nazywa się "odrzucenie spadku".
    Ale mogłaś to zrobić do 0,5 roku od jego śmierci.

    Jeśli nie zrobiłaś - to znaczy że przyjęłaś spadek.

    > Czy moja mama dziedziczy wowczas
    >wszystko i moze cale 100% przepisać darowizną na moją córkę?

    Rozumiem że w chwili śmierci Twojego ojca, Twojej córki na świecie nie było?
    To tak by było, ale już za późno.


  • 80. Data: 2009-03-16 23:36:13
    Temat: Re: Problem spadku
    Od: n...@g...com

    > Rozumiem że w chwili śmierci Twojego ojca, Twojej córki na świecie nie było?
    > To tak by było, ale już za późno.
    Corka juz byla na swiecie. Niemniej jak napisales wczesniej nie
    odrzucilam spadku w odpowiednim czasie wiec pozostaje mi sytuacja
    ktora jednak opisalam wczesniej. Przyjmujemy z mama spadek i moja mama
    daruje wnuczce swoje 100% i ja rowniez daruje mojej corce 100% wowczas
    nawet jesli nie uda mi sie wejsc w separacje badz rozwiesc to wielkosc
    zachowku o jaka bedzie mogl sie ubiegac maz bedzie minimalna a na
    pewno mniejsza niz w sytuacji gdyby caly majatek przeszedl na mnie po
    smierci mojej mamy.



strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 . 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1