-
1. Data: 2005-06-02 13:53:09
Temat: Prawo autorskie - problem Wykonawcy czy Zamawiającego?
Od: immo <i...@p...onet.pl>
Cześć,
Czy orientuje się ktoś, jak rozwiązać problem prawny, wydaje mi się, że
bardzo prosty?
Firma, zwana dalej Wykonawcą, przygotowała witrynę www. Transakcje była
przeprowadzana bez umowy licencyjnej. Również na fakturze nie było
zapisu, że chodzi o licencję na użytkowanie witryny. Jedynym dokumentem
jest faktura VAT na "realizację serwisu [robiącego cośtam]".
W chwili firma, zwana dalej Zamawiającym, chce zakończyć współpracę z
Wykonawcą. Zamawiający ma również własne pomysły na rozbudowę witryny.
Wykonawca w tym momencie "straszy" prawami autorskimi, chcąc
uniemożliwić Zamawiającemu modyfikowanie kodu witryny, w celu
uzyskiwania wpływów za własne modyfikacje.
Czy Zamawiający może w takiej sytuacji zgodnie z prawem modyfikować taki
kod źródłowy na własną rękę? Mniemam, że skoro nie zapisano inaczej w
stosownej umowie, to cały projekt stał się z chwilą zakupu własnością
Zamawiającego.
Dziękuję z góry za odpowiedź.
Pozdrawiam
Piotrek
-
2. Data: 2005-06-02 14:24:05
Temat: Re: Prawo autorskie - problem Wykonawcy czy Zamawiającego?
Od: "castrol" <j...@w...blumen.pl>
Użytkownik "immo" <i...@p...onet.pl> napisał w
> Czy Zamawiający może w takiej sytuacji zgodnie z prawem modyfikować taki
> kod źródłowy na własną rękę? Mniemam, że skoro nie zapisano inaczej w
> stosownej umowie, to cały projekt stał się z chwilą zakupu własnością
> Zamawiającego.
Proponuje sie zapoznac z ustawa o prawach autorskich i pokrewnych.
W tej chwili jesli zamawiajacy chce dokonac jakiejkolwiek zmiany w serwisie
to musi pytac o zgode wykonawcy.
Jesli ten jej nie wyrazi to w praktyce jest lamane prawo.
Moze lepiej sie dogadac z wykonawca w sprawie przeniesienia autorskich praw
majatkowych (za jakas oplata) bo o takich tutaj mowa.
Pozdrawiam
Jacek
-
3. Data: 2005-06-02 14:40:37
Temat: Re: Prawo autorskie - problem Wykonawcy czy Zamawiającego?
Od: immo <i...@p...onet.pl>
castrol napisał(a):
> Proponuje sie zapoznac z ustawa o prawach autorskich i pokrewnych.
>
> W tej chwili jesli zamawiajacy chce dokonac jakiejkolwiek zmiany w serwisie
> to musi pytac o zgode wykonawcy.
>
> Jesli ten jej nie wyrazi to w praktyce jest lamane prawo.
>
> Moze lepiej sie dogadac z wykonawca w sprawie przeniesienia autorskich praw
> majatkowych (za jakas oplata) bo o takich tutaj mowa.
Czy mam rozumieć, że Zamawiający nabywa prawa do własności tylko wtedy,
gdy jest to wyraźnie określone?
Trochę zaskakuje mnie to, ponieważ z Twojej wypowiedzi wynika, że
zamawiając dowolną witrynę internetową nigdy nie jest ona własnością
Zamawiającego tylko Wykonawcy o ile nie jest zaznaczone inacznej...
Czyli nawet jeśli mam wizytówkową witrynę, to nie mogę zmienić w niej
numeru telefonu do biura, bo musi na to wyrazić zgodę Wykonawca?
-
4. Data: 2005-06-02 14:41:37
Temat: Re: Prawo autorskie - problem Wykonawcy czy Zamawiającego?
Od: Przemyslaw Osmanski <p...@o...pl>
Użytkownik immo napisał:
> Czy Zamawiający może w takiej sytuacji zgodnie z prawem modyfikować taki
> kod źródłowy na własną rękę? Mniemam, że skoro nie zapisano inaczej w
> stosownej umowie, to cały projekt stał się z chwilą zakupu własnością
> Zamawiającego.
Wykonanie projektu i jego użyczenie do użytkowania to jedno, a
przekazanie praw to drugie. Zazwyczaj pierwsze jest najczesciej
stosowanym rozwiazaniem i obejmuje wykonanie na zamowienie zlecjacego
jakiejstam strony, co kosztuje powiedzmy ilestam set zlotych. Niemniej
przy tym rozwiazaniu osoba ktora stworzyla ten projekt moze go
wykozystywac w innych projektach. Druga wersja polega na przekazaniu
praw (oprocz autorskiego) do danego projektu, co prawda wtedy cena jest
mnozona razy iles tam razy. Niemniej wtedy z projektem mozna zrobic
wszystko, a autorowi teoretycznie nie wolno użyć juz tego projektu.
pozdrawiam,
Przemek O.
-
5. Data: 2005-06-02 14:55:06
Temat: Re: Prawo autorskie - problem Wykonawcy czy Zamawiającego?
Od: immo <i...@p...onet.pl>
Przemyslaw Osmanski napisał(a):
> Wykonanie projektu i jego użyczenie do użytkowania to jedno, a
> przekazanie praw to drugie. Zazwyczaj pierwsze jest najczesciej
> stosowanym rozwiazaniem i obejmuje wykonanie na zamowienie zlecjacego
> jakiejstam strony, co kosztuje powiedzmy ilestam set zlotych. Niemniej
> przy tym rozwiazaniu osoba ktora stworzyla ten projekt moze go
> wykozystywac w innych projektach. Druga wersja polega na przekazaniu
> praw (oprocz autorskiego) do danego projektu, co prawda wtedy cena jest
> mnozona razy iles tam razy. Niemniej wtedy z projektem mozna zrobic
> wszystko, a autorowi teoretycznie nie wolno użyć juz tego projektu.
Rozumiem że o wszystkim decydują umowy, tzn. jeśli autor zgodzi się
odsprzedać kod pozostawiając sobie również prawa do niego to kwestia
podpisów obu stron czy się na to zgadzają i sprawa załatwiona.
Nie znam się na prawie autorskim, ale mam wrażenie, że skoro kupuję
produkt podlegający prawu autorskiemu, to powinno być to wyraźnie
zaznaczone, choćby tak jak na płytach CD czy software z półki, inaczej
wydaje mi się, że mogę robić z takim zakupem co mi się podoba... Kto mi
zabroni np. przemalować rower na inny kolor i go sprzedać?
Nie było umowy (również ustnej) określającej, że projekt jest "użyczony
do użytkowania", podobnie faktura opiewała na "projekt i wykonanie",
nigdzie słowa o licenjach i użyczaniu. Dlatego zastanawiam się, czy
prawa ma Zamawiający czy wciąż są one po stronie Wykonawcy.
Proszę nie odbierajcie może tego pytania jako próbę odebrania praw
Wykonawcy czy też próbę wyzwolenia się spod jego jarzma.
Chcę po prostu poznać status prawny witryny.
Pozdrawiam
Piotrek
-
6. Data: 2005-06-02 15:24:30
Temat: Re: Prawo autorskie - problem Wykonawcy czy Zamawiającego?
Od: Przemyslaw Osmanski <p...@o...pl>
Użytkownik immo napisał:
> Nie było umowy (również ustnej) określającej, że projekt jest "użyczony
> do użytkowania", podobnie faktura opiewała na "projekt i wykonanie",
> nigdzie słowa o licenjach i użyczaniu. Dlatego zastanawiam się, czy
> prawa ma Zamawiający czy wciąż są one po stronie Wykonawcy.
>
> Proszę nie odbierajcie może tego pytania jako próbę odebrania praw
> Wykonawcy czy też próbę wyzwolenia się spod jego jarzma.
> Chcę po prostu poznać status prawny witryny.
A tez nikt tak tego pytania nie odbiera (przynajmniej ja).
Imho podstawowa sprawa, takie kwestie zalatwia sie przed wykonaniem
umowy. Ogolnie jesli w umowie (na FV) nie bylo pozycji ze tworca
przekazuje pełne prawa (z dozwolonym zakresie) do dziela to niestety
domniemywac nalezy ze prawa naleza do autora projektu.
Oczywiscie nie jest tak, ze nie mozna sobie zmienic tekstu czy podmienic
zdjec tymbardziej jesli to zleceniodawca je dostarczyl do umieszczenia
na stronie. Natomiast modyfikacje projektu graficznego juz raczej chyba
podejda pod lamanie prawa autorskiego.
Z doswiadczenie wiem, ze najczesciej zleceniodawcy nie prosza o
wylacznosc projektu wlasnie z obawy przed kosztami takiej zachcianki,
niemniej nigdy tez nie spotkalem sie z problemami przy modyfikacji
strony, ani tez nigdy nie straszylem nikogo prawami autorskimi jesli
ktos chcial sobie jakies modyfikacje wprowadzic.
Moze lepiej zlecic wykonanie strony komus innemu z kim łatwiej się da
dogadac?
pozdrawia,
Przemek O.
--
Oprogramowanie dla rolnictwa
www.agroplus.com.pl www.agro.prv.pl www.softsystem.prv.pl
-
7. Data: 2005-06-02 15:26:09
Temat: Re: Prawo autorskie - problem Wykonawcy czy Zamawiającego?
Od: "castrol" <j...@w...blumen.pl>
Użytkownik "immo" <i...@p...onet.pl> napisał w
> Nie było umowy (również ustnej) określającej, że projekt jest "użyczony do
> użytkowania", podobnie faktura opiewała na "projekt i wykonanie", nigdzie
> słowa o licenjach i użyczaniu. Dlatego zastanawiam się, czy prawa ma
> Zamawiający czy wciąż są one po stronie Wykonawcy.
Jesli nie ma tego zawartego w umowie, domyslnie na zamawiajacego przechodzi
licencja na uzytkowanie
Ale nadal autorskie prawa majatkowe sa po stronie wykonawcy
> Chcę po prostu poznać status prawny witryny.
Jesli dobrze zrozumialem, to mozesz uzywac witryny, domyslnie masz na to
licencje.
Nie mozesz jej nikomu odsprzedac, nie mozesz dokonywac na niej zadnych zmian
Proponuje jednak dogadac sie z wykonawca o odstapieniu przez niego
autorskich praw majatkowych. W przeciwnym razie wykonawca moze nawet sprawe
oddac do sadu, jesli wynikna jakies problemy
Pozdrawiam
Jacek
-
8. Data: 2005-06-02 21:15:53
Temat: Re: Prawo autorskie - problem Wykonawcy czy Zamawiającego?
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
immo <i...@p...onet.pl> writes:
[snap]
> Czyli nawet jeśli mam wizytówkową witrynę, to nie mogę zmienić
> w niej numeru telefonu do biura, bo musi na to wyrazić zgodę
> Wykonawca?
Najzdrowsza sytuacja jest wtedy, kiedy wykonawca przekazuje odbiorcy
produkt wraz z kodem źródłowym i prawami do modyfikacji. Wszystko
inne jest prawniczym mąceniem i ma zastosowanie jedynie
w przedsięwzięciach z ogromnymi budżetami.
Taka jest moja opinia :>
--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl
-
9. Data: 2005-06-02 21:27:14
Temat: Re: Prawo autorskie - problem Wykonawcy czy Zamawiającego?
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Przemyslaw Osmanski <p...@o...pl> writes:
[snap]
> Druga wersja polega na przekazaniu praw (oprocz autorskiego)
> do danego projektu, co prawda wtedy cena jest mnozona razy iles
> tam razy. Niemniej wtedy z projektem mozna zrobic wszystko,
> a autorowi teoretycznie nie wolno użyć juz tego projektu.
Wiesz, takie pisanie o tym, że 'nie wolno już użyć tego projektu'
jest guano warte jeśli wziąć pod uwagę to, że większość webmasterów
ordynarnie zrzyna co lepsze pomysły od swoich kolegów (a nawet jeśli
nie ściągają, to po prostu ulegają modom).
-
10. Data: 2005-06-02 21:28:53
Temat: Re: Prawo autorskie - problem Wykonawcy czy Zamawiającego?
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
immo <i...@p...onet.pl> writes:
[snap]
> Nie znam się na prawie autorskim, ale mam wrażenie, że skoro kupuję
> produkt podlegający prawu autorskiemu, to powinno być to wyraźnie
> zaznaczone, choćby tak jak na płytach CD czy software z półki,
> inaczej wydaje mi się, że mogę robić z takim zakupem co mi się
> podoba... Kto mi zabroni np. przemalować rower na inny kolor i go
> sprzedać?
Oprogramowanie to nie rower. IMO jeśli chodzi o software,
to potrzebne po prostu dodatkowe regulacje prawne w dziedzinie
prawa autorskiego i pokrewnych. Bez tego gospodarka po prostu runie :)
--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl