-
21. Data: 2008-05-18 05:31:34
Temat: Re: Prawa konsumenta
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <h...@i...pl> napisał
>
>> Czy śmierć człowieka wyceniałbyś jako masa jego ciała
>> pomnożona przez cenę kilograma żywca?
>
> Litosci - mowimy tu o obcieciu wlosow. tych samych wlosow, ktorych
> setki gubi kazdego dnia, tych samych, ktore odrastaja. Nie widzisz
> roznicy?
To była dodatkowa uwaga ilustrująca fakt, że nie można szkody
wynikłej z obcięcia tych włosów wyliczać tak samo jak korzyści
z dobrowolnej ich sprzedaży.
> Probuje sobie wyobrazic zawod, ktory wymaga tych 20 cm wlosow.
> Beta testerka konskich ogonow?:)
Henryk wspomniał o aktorce, to dobry przykład. Generalnie istnieją
zawody w których określony wygląd ma znaczenie. Aczkolwiek w tym
przypadku szoda ma iny charakter.
> Kobieta wpadla w przesadyzm,
Bardzo możliwe.
> Po pierwsze - nie wiemy w jakim stanie byly te wlosy - gdy sie ma
> dlugie wlosy, to one niszcza sie w sposob niekontrolowany - koncowki
> sie strzepia, > rozdwajaja etc. Jesli odpowiednio dlugo nie chodzi
> sie do fryzjera to dolna > czesc wlosow jest po prostu w stanie nie
> nadajacym sie do niczego innego jak radykalnego obciecia bo jest to
> po prostu postrzepione, nierowne siano. To mogl byc powod obciecia
> wlosow.
To trzeba klientce to wyjaśnić i zapytać o jej decyzję.
> Druga sprawa - we wszystkich znanych mi gabinetach fryzjerskich
> klientka siedzi vis a vis duzego lustra i dlatego nie moge pojac
> jakim cudem autorce postu obcieto 20 cm bez jej zgody. Na milosc
> boska to nie byl ulamek sekundy. Fryzjerki damskie nie operuja
> sekatorem. podcinanie/obcinanie dlugich wlosow to zabawa na dobry
> kwadrans.
Jeśli włosy konczyły się na wysokości krzyża a teraz na wysokości
łopatek, to w trakcie obcinania miejsce akcji może być dla klientki
zupełnie niewidoczne. Zwłaszcza, że "kiedy próbowałam się rozejrzeć
co się dzieje, byłam dyscyplinowana do trzymania głowy nieruchomo"
> Jesli nie chciala miec podcietych wlosow to wystarczylo zrobic larum
> gdy zobaczyla nozyczki w rece fryzjerki albo juz po pierwszym
> obcietym pasemku.
Po pierwszym cięciu to już jest pozamiatane.
> Reasumujac - nie wiem jaka strata jest owe 20 cm - albo miala
> rzeczywiscie dlugie wlosy i te 20 cm to jest problem niezauwazalny,
> albo miala wlosy poldlugie i wlasnie jest obcieta na zapalke. W obu
> przypadkach - bez histerii.
To jej fryzura i twoje zdanie nic nie znaczy.
> Domagac sie zwrotu pieniedzy za zle wykonana usluge
> i dozywotniej znizki na inne zabiegi fryzjerskie
Żartujesz? Miałaby jeszcze kiedykolwiek tam iść i pozwolić tej
nieodpowiedzialnej babie robić coś przy swojch włosach?
> PS - zeby nie bylo, ze nie wiem o czym pisze. Wlosy mam po pas. A
> najbardziej drastyczna zmiana ich wygladu byla w 8 klasie gdy przed
> jedna z > dyskotek z dlugosci duzo dluzszej niz "po pas" kazalam
> sobie obciac na pol-mesko. Mina mojej mamy, gdy wrocilam do domu od
> fryzjera - bezcenna:))
Nie na temat. Tamta zmiana fryzury to była twoja decyzja
i dostałaś dokładnie to czego oczekiwałaś.
-
22. Data: 2008-05-18 13:33:35
Temat: Re: Prawa konsumenta
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <h...@i...pl>
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:g0oevo$kq1$1@news.onet.pl...
> Henryk wspomniał o aktorce, to dobry przykład. Generalnie istnieją
> zawody w których określony wygląd ma znaczenie.
Istnieja tez takie rzeczy jak peruka, treska, przedluzanie wlosow:)
> Jeśli włosy konczyły się na wysokości krzyża a teraz na wysokości
> łopatek, to w trakcie obcinania miejsce akcji może być dla klientki
> zupełnie niewidoczne.
I tu sie mylisz:) Gdy ja ide do fryzjera to do podcinania wlosow musze stac
bo na siedząco mi tego nie sa w stanie zrobic. Jesli wiec mialaby wlosy
porownywalne do moich to wierz mi, ze jej wspoludzial przy obcinaniu bylby
bezwzglednie konieczny:)
> Po pierwszym cięciu to już jest pozamiatane.
Znowu sie mylisz - fryzjerzy nie tna nie wiadomo jakich pasemek bo jak
pisalam to nie sekator. Poza tym takie wlosy jak moje [czyt - dlugie] tnie
sie warstwami wiec jedno pasemko krotsze nawet o 20 cm sadze ze spokojnie by
szlo ukryc.
> To jej fryzura i twoje zdanie nic nie znaczy.
Ale upublicznila swoj problem wiec jak sadze mam prawo wyrazic swoje zdanie.
> Żartujesz? Miałaby jeszcze kiedykolwiek tam iść i pozwolić tej
> nieodpowiedzialnej babie robić coś przy swojch włosach?
No to niech nie idzie. Jej sprawa.
HaNkA
-
23. Data: 2008-05-18 13:46:31
Temat: Re: Prawa konsumenta
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Thu, 15 May 2008 19:48:18 -0700 (PDT), c...@g...com
napisał(a):
> trudno myśleć logicznie). Kiedy zobaczyłam się w lusterku dostałam
> jakiegoś rozstroju nerwowego, za każdym razem kiedy widzę swoje
> odbicie np. w lustrze, albo ktoś powie, że "obcięłam" włosy - zaczynam
> histeryzować na tym punkcie, jestem zrozpaczona i dosłownie wściekła,
> nie mam ochoty nikomu pokazywać się na oczy i czuję się tragicznie. :
> (((
>
> Co teraz? (...)
Teraz udaj się do poradni zdrowia psychicznego i opowiedz im o swoim
problemie j/w.
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.