-
31. Data: 2009-06-21 14:30:28
Temat: Re: Prawa autorskie pracownika
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:pan.2009.06.21.14.22.36@rudak.org Olgierd
<n...@n...problem> pisze:
>>>> I wreszcie tą premią jest także wiedza, że wszelkich wątpliwych
>>>> poleceń służbowych należy żądać na piśmie.
>>> Z tym na piśmie to tylko w prokuraturze i może policji.
>> Nie za daleko się tak od razu wypuszczasz? U pracodawcy najpierw.
> Źle mnie zrozumiałeś ;-) Mam na myśli, że większość pracodawców na dictum
> "a ja to na piśmie proszę" wybuchnie śmiechem.
No to co? Niech wybucha i to nawet niekoniecznie śmiechem. W końcu jest
przysłowie o rozpoznawaniu po śmiechu, zaś przysłowia są mądrościa narodu...
;)
Ale napisać ma.
> Na piśmie polecenia wydaje
> się właśnie w prokuraturze i niekiedy w policji.
Wg mnie wszędzie można tego żądać.
> Pomijam, że połowa osób, o których mowa w art. 3a kp, może mieć nawet
> problem ze skomponowaniem takiego pisma ;-)
No, to już inna sprawa, chociaż podejrzewam podobnie.
--
Jotte
-
32. Data: 2009-06-21 15:02:50
Temat: Re: Prawa autorskie pracownika
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:h1lhf5$k2f$3@nemesis.news.neostrada.pl Papa Smerf
<P...@z...zalasami.trala.la> pisze:
>> I wreszcie tą premią jest także wiedza, że wszelkich wątpliwych poleceń
>> służbowych należy żądać na piśmie.
> ale po co?
> nie ma na piśmie, więc nie było polecenia (nie da się takowego
> udowodnić:O)
Świadkowie.
W tym liżący zwierzchniczą dupę.
--
Jotte
-
33. Data: 2009-06-21 15:29:59
Temat: Re: Prawa autorskie pracownika
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Papa Smerf wrote:
> Órzytkownik "witek" napisał:
>> Nie. Za to co robił na polecenie przełożonego i w godzinach pracy.
>> To że się chciał wykazać i zapieprzał w domu po godzinach to jego
>> własna sprawa. Mógł się domagać premii.
>
> mylisz się drogi witku, w godzinach pracy pracownik może sobie w nosie
> podłubać i to nie znaczy ze ta koza należy do pracodawcy,
i znowu zgubiles najistotniejszą cześć.
jeśli pracodawca w czasie godzin pracy każe ci dłubać w nosie bo
potrzebuej kozy i ty to robisz na jego polecenie to koza jak najbardziej
będzie należała do pracodawcy.
> a pracodawca
> moze sobie wydawać pracownikom polecenia zgodne z ich obowiązkami
> zawartymi w umowie!:O)
???
>
> p.s. ciekawe jak pracodawca wykazał by wejście w posiadanie cudzego
> programu skoro nie ma na to dowoduw zakupu, czy innych potwierdzajacych
> legalność?:O)
a jak wykazuję wejście w posiadania firmy informatyczne zatrudniające
informatyków?
-
34. Data: 2009-06-21 15:35:17
Temat: Re: Prawa autorskie pracownika
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Papa Smerf wrote:
> Órzytkownik "witek" napisał:
>> ja bym na twoim miejscu takich rad nie dawał, bo może go to słono
>> kosztować.
>
> ale nie jesteś na moim miejscu i nie będziesz!:O)
a ty nie jesteś na jego, dlatgo łatwo ci dawać głupie rady
> a coś ty się nagle taka matka teresa z kalkuty zrobił?:O)
bo nie lubię jak ktoś komuś podrzuca głupie rady bo przecież nie własną
d... nadstawią tylko cudzą.
-
35. Data: 2009-06-21 17:02:36
Temat: Re: Prawa autorskie pracownika
Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>
Órzytkownik "witek" napisał:
> jeśli pracodawca w czasie godzin pracy każe ci dłubać w nosie bo
> potrzebuej kozy i ty to robisz na jego polecenie to koza jak najbardziej
> będzie należała do pracodawcy.
hahaha, bez komentaża:O)
> a jak wykazuję wejście w posiadania firmy informatyczne zatrudniające
> informatyków?
mają umowy o zakupie/przejęciu autorskich praw majątkowych i tympodobne?:O)
p.s. jak by nie potrafiły wykazać to znaczy że by miały pirackie
oprogramowanie!:O)
-
36. Data: 2009-06-21 17:05:09
Temat: Re: Prawa autorskie pracownika
Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>
Órzytkownik "witek" napisał:
> a ty nie jesteś na jego, dlatgo łatwo ci dawać głupie rady
a moze twoje są głupie?:O)
> bo nie lubię jak ktoś komuś podrzuca głupie rady bo przecież nie własną
> d... nadstawią tylko cudzą.
oczywiście twoje rady są jedyne słuszne i posiadają certyfikat mądrosci:O)
myślę że pytajacy ma włąsny rozum i potrafi myśleć i sam zdecyduje czyje
rady są głupie:O)
-
37. Data: 2009-06-21 17:06:57
Temat: Re: Prawa autorskie pracownika
Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>
Órzytkownik "Jotte" napisał:
> Świadkowie.
> W tym liżący zwierzchniczą dupę.
myślę że to bedzie mało wiarygodne źródło, ale rozsądzi sąd:O)
a świadków pracownik też może mieć swoich:O)
-
38. Data: 2009-06-21 19:35:13
Temat: Re: Prawa autorskie pracownika
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:h1m1sn$n0d$3@atlantis.news.neostrada.pl Papa Smerf
<P...@z...zalasami.trala.la> pisze:
>> Świadkowie.
>> W tym liżący zwierzchniczą dupę.
> myślę że to bedzie mało wiarygodne źródło, ale rozsądzi sąd:O)
Wręcz przeciwnie. Oni będą wiarygodni, bo odpowiednio motywowani.
> a świadków pracownik też może mieć swoich
Żeby się tylko nie zdziwił.
--
Jotte
-
39. Data: 2009-06-21 19:45:55
Temat: Re: Prawa autorskie pracownika
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Papa Smerf wrote:
> Órzytkownik "witek" napisał:
>> jeśli pracodawca w czasie godzin pracy każe ci dłubać w nosie bo
>> potrzebuej kozy i ty to robisz na jego polecenie to koza jak
>> najbardziej będzie należała do pracodawcy.
>
> hahaha, bez komentaża:O)
no właśnie.
>
>
>> a jak wykazuję wejście w posiadania firmy informatyczne zatrudniające
>> informatyków?
>
> mają umowy o zakupie/przejęciu autorskich praw majątkowych i tympodobne?:O)
mowię o tych programach napisanych przez tych informatyków w czasie
pracy,albo wewnętrznie na potrzeby firmy, albo na sprzedaż.
>
> p.s. jak by nie potrafiły wykazać to znaczy że by miały pirackie
> oprogramowanie!:O)
O, to microsoft ma pełno pirackiego oprogramowania, od windowsa zaczynając.
-
40. Data: 2009-06-21 19:47:09
Temat: Re: Prawa autorskie pracownika
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Papa Smerf wrote:
> Órzytkownik "witek" napisał:
>> a ty nie jesteś na jego, dlatgo łatwo ci dawać głupie rady
>
> a moze twoje są głupie?:O)
>
>
>> bo nie lubię jak ktoś komuś podrzuca głupie rady bo przecież nie
>> własną d... nadstawią tylko cudzą.
>
> oczywiście twoje rady są jedyne słuszne i posiadają certyfikat mądrosci:O)
> myślę że pytajacy ma włąsny rozum i potrafi myśleć i sam zdecyduje czyje
> rady są głupie:O)
nie, moje nie są jedynie słusznie,
natomiast rada abyz zwinąć stronę i poczekać na trzesięnie ziemi jest
wyjątkowo głupia nawet dla mało inteligetnego stworzenia.