-
11. Data: 2006-05-18 10:37:02
Temat: Re: Prad przeciw zlodziejom...
Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>
In article <e4hgbg$j1o$1@inews.gazeta.pl>,
"Przemek R." <p...@t...gazeta.
pl>
wrote:
> > Ano. Ale widziałem niedawno w TVN eksperta (znaczy podpisanego jako
> > prawnik), który wywodził, że skoro napadnięty nosił ze sobą nóż, to
> > użycie go było ewidentnym przekroczeniem obrony koniecznej... Nawet nie
> > dodał skromnego "moim zdaniem".
>
> nie skoro nosil tylko skoro wzial wlasnie przeciw tym osobnikom, nie
> przekrececaj.
>
Niech będzie. To coś zmienia? OIMW ocenia się, czy obrona była adekwatna
do zagrożenia, a nie - co i po co się nosi w kieszeniach.
> Mogl wziac rozne rzeczy do orbony wybral noz przy uzyciu
> ktorego jest wrecz pewnym ze dźgnięty umrze.
>
Że jak?
> http://podnapieciem.onet.pl/1333537,archiwum.html
> Tak jak w innych sprawach uawazam ze Pan profesor z katedry Prawa
> zachowuje si emomentami jak 'moherowy beret' (mam tu na mysli kierowanie
> sie emocjami) tak w tym przypadku bylem pod razeniem .
>
> MOgl SKUTECZNIE zglaszac przestepstwa,
>
Zgłaszał. Jest napisane tam, gdzie pokazujesz.
> mogl brac dyktafon nagrywac i
> zglaszac grozby, mogl kupic paralizator, gaz, rozne rzeczy wybral noz
> wlasnie w tym celu .. i zabil.
>
Jasne. Mógł w ogóle z domu nie wychodzić. Wyszedł, więc jest winny, tak?
--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
-
12. Data: 2006-05-18 12:21:13
Temat: Re: Prad przeciw zlodziejom...
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
Jarek Spirydowicz napisał(a):
> In article <e4hgbg$j1o$1@inews.gazeta.pl>,
> "Przemek R." <p...@t...gazeta.
pl>
> wrote:
>
>>> Ano. Ale widziałem niedawno w TVN eksperta (znaczy podpisanego jako
>>> prawnik), który wywodził, że skoro napadnięty nosił ze sobą nóż, to
>>> użycie go było ewidentnym przekroczeniem obrony koniecznej... Nawet nie
>>> dodał skromnego "moim zdaniem".
>> nie skoro nosil tylko skoro wzial wlasnie przeciw tym osobnikom, nie
>> przekrececaj.
>>
> Niech będzie. To coś zmienia? OIMW ocenia się, czy obrona była adekwatna
> do zagrożenia, a nie - co i po co się nosi w kieszeniach.
zmienia jezeli ktos nosi narzedzie w zamiarze dokonania danego czynu,
tymbardziej jezeli ktos planuje taka reakcje przy przy ataku ze strony
pewnych osob, a z opowiesci matki tak wlasnie wynikalo.
"Nie jest dzialaniem w obronie koniecznej stosowanie pewnych stalych
zabezpieczen przed ewentualnymi zamachami."
(tu jako przyklad jest podane ogrodzenie pod pradem jezeli porazenie
powoduje smierc, ale moim zdaniem mozna przyrownac to rowniez do
noszenia noza).
Ten profesor powiedzial ze to sad zadecyduje czy to przekroczenie granic
bylo uzasadnione czy nie.
>> Mogl wziac rozne rzeczy do orbony wybral noz przy uzyciu
>> ktorego jest wrecz pewnym ze dźgnięty umrze.
>>
> Że jak?
mogl wybrac takie zabezpieczenia ktore mu pomoga ale nie powoduja
oczywistego skutku - smierci.
>> http://podnapieciem.onet.pl/1333537,archiwum.html
>> Tak jak w innych sprawach uawazam ze Pan profesor z katedry Prawa
>> zachowuje si emomentami jak 'moherowy beret' (mam tu na mysli kierowanie
>> sie emocjami) tak w tym przypadku bylem pod razeniem .
>>
>> MOgl SKUTECZNIE zglaszac przestepstwa,
>>
> Zgłaszał. Jest napisane tam, gdzie pokazujesz.
widac nie skutecznie, co innego zgloszeni przestepstwa a co innego
powiadomienie, po z atym czego on oczekiwal skoro przychodzi zglosic
przestepstwo grozb karalnych nie posiadajac dowodu? Czy nie lepiej
zakupic dyktafon zamiast noza?
>
>> mogl brac dyktafon nagrywac i
>> zglaszac grozby, mogl kupic paralizator, gaz, rozne rzeczy wybral noz
>> wlasnie w tym celu .. i zabil.
>>
> Jasne. Mógł w ogóle z domu nie wychodzić. Wyszedł, więc jest winny, tak?
oj nie pieprz, nie napisalem tego, napisałem ze mogl wybrac rozne
narzedzia do obrony wybral noz.
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
-
13. Data: 2006-05-18 13:03:06
Temat: Re: Prad przeciw zlodziejom...
Od: mvoicem <m...@g...com>
Przemek R. napisał(a):
> Jarek Spirydowicz napisał(a):
>> In article <e4hgbg$j1o$1@inews.gazeta.pl>,
>> "Przemek R." <p...@t...gazeta.
pl>
>> wrote:
>>
>>>> Ano. Ale widziałem niedawno w TVN eksperta (znaczy podpisanego jako
>>>> prawnik), który wywodził, że skoro napadnięty nosił ze sobą nóż, to
>>>> użycie go było ewidentnym przekroczeniem obrony koniecznej... Nawet
>>>> nie dodał skromnego "moim zdaniem".
>>> nie skoro nosil tylko skoro wzial wlasnie przeciw tym osobnikom, nie
>>> przekrececaj.
>> Niech będzie. To coś zmienia? OIMW ocenia się, czy obrona była
>> adekwatna do zagrożenia, a nie - co i po co się nosi w kieszeniach.
>
>
> zmienia jezeli ktos nosi narzedzie w zamiarze dokonania danego czynu,
> tymbardziej jezeli ktos planuje taka reakcje przy przy ataku ze strony
> pewnych osob, a z opowiesci matki tak wlasnie wynikalo.
>
Wg twoich wywodów jeżeli ktoś nosi broń (legalną) ze względu na
uzasadnione zagrożenie np. napadem, to z definicji jeżeli się będzie
bronił to zawsze będzie przekroczenie obrony koniecznej?
p. m.
-
14. Data: 2006-05-18 13:52:02
Temat: Re: Prad przeciw zlodziejom...
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Hikikomori San [###h...@g...pl.###] napisał:
To zależy kto co rozumie pod pojęciem "przepisy budowlane", oraz o
jakim zabezpieczeniu to umowa. Faktycznie, prawo budowlane nie
zabrania umieszczenia podobnych tablic, a one same pewnie stanowią
jakieś tam zabezpieczenie. Co do podłączania prądu, to normy dość
ostro określają sposób wykonania instalacji elektrycznej i próba
wykazania, że klamka może być elementem obwodu elektrycznego raczej
jest z góry skazana na niepowodzenie.
-
15. Data: 2006-05-19 09:05:40
Temat: Re: Prad przeciw zlodziejom...
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
mvoicem napisał(a):
> Przemek R. napisał(a):
>> Jarek Spirydowicz napisał(a):
>>> In article <e4hgbg$j1o$1@inews.gazeta.pl>,
>>> "Przemek R." <p...@t...gazeta.
pl>
>>> wrote:
>>>
>>>>> Ano. Ale widziałem niedawno w TVN eksperta (znaczy podpisanego jako
>>>>> prawnik), który wywodził, że skoro napadnięty nosił ze sobą nóż, to
>>>>> użycie go było ewidentnym przekroczeniem obrony koniecznej... Nawet
>>>>> nie dodał skromnego "moim zdaniem".
>>>> nie skoro nosil tylko skoro wzial wlasnie przeciw tym osobnikom, nie
>>>> przekrececaj.
>>> Niech będzie. To coś zmienia? OIMW ocenia się, czy obrona była
>>> adekwatna do zagrożenia, a nie - co i po co się nosi w kieszeniach.
>>
>>
>> zmienia jezeli ktos nosi narzedzie w zamiarze dokonania danego czynu,
>> tymbardziej jezeli ktos planuje taka reakcje przy przy ataku ze
>> strony pewnych osob, a z opowiesci matki tak wlasnie wynikalo.
>>
>
> Wg twoich wywodów jeżeli ktoś nosi broń (legalną) ze względu na
> uzasadnione zagrożenie np. napadem, to z definicji jeżeli się będzie
> bronił to zawsze będzie przekroczenie obrony koniecznej?
nie, (moja wina ze za malo zacytowalem).
"Nie moga (>>te zabepieczenia<<) przekraczac pewnego akceptowanego
spolecznie zakresu. Nie mozna np postawic lokatorowi mieszkania zarzutu
z powodu pogryzienia wlamywacza przez niebezpiecznego psa. Natomiast
podlaczenie pradu do ramy okiennej bedzie uznane za usprawiedliwione
jedynie wtedy gdy nie zagraza to zyciu lub zdrowiu a jedynie powoduje
nieprzyjemne uczcuie porazenia pradem".
I na pewno nozszenie noza przekracza taki zakres. Przypuszczam ze
dlatego profesor swterdzil ze tu mamy ewidentne przekroczeie granic a
czy sluszne to sad rozwazy.
Jezlei czlowiek ten w trakcie obrony wszedł by w posiadanie tego noza i
wtedy ranil napastnika a naprawde by byl w taki sposob atakowany to
byla by to na pewno obrona, i to bez przekroczenia granic.
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
-
16. Data: 2006-05-19 09:41:58
Temat: Re: Prad przeciw zlodziejom...
Od: Hikikomori San <h...@g...pl>
"Przemek R." wrote:
>
> Jezlei czlowiek ten w trakcie obrony wszedł by w posiadanie tego noza i
> wtedy ranil napastnika a naprawde by byl w taki sposob atakowany to
> byla by to na pewno obrona, i to bez przekroczenia granic.
No dobrze. Ale jezeli ten czlowiek nie mialby przy sobie noza i przez
to,z e niemogl go uzyc zostalby pobity ze skutkiem smiertelnym. To
byloby sprawiedliwe? Nie przekroczyl obrony koniecznej. Wszyscy sa
szczesliwi? (Po za denatem i jego rodzina oczywiscie)?
--
_____________________________________________r_e_k_l
_a_m_a______
Najlepsze mono- i polifoniczne dzwonki, tapety i wygaszacze oraz
gry java do pobrania na telefon komórkowy http://forum.krakow.pl
-
17. Data: 2006-05-19 09:43:13
Temat: Re: Prad przeciw zlodziejom...
Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>
In article <e4horp$3j7$1@inews.gazeta.pl>,
"Przemek R." <p...@t...gazeta.
pl>
wrote:
> Jarek Spirydowicz napisał(a):
> > In article <e4hgbg$j1o$1@inews.gazeta.pl>,
> > "Przemek R." <p...@t...gazeta.
pl>
> > wrote:
> >
> >>> Ano. Ale widziałem niedawno w TVN eksperta (znaczy podpisanego jako
> >>> prawnik), który wywodził, że skoro napadnięty nosił ze sobą nóż, to
> >>> użycie go było ewidentnym przekroczeniem obrony koniecznej... Nawet nie
> >>> dodał skromnego "moim zdaniem".
> >> nie skoro nosil tylko skoro wzial wlasnie przeciw tym osobnikom, nie
> >> przekrececaj.
> >>
> > Niech będzie. To coś zmienia? OIMW ocenia się, czy obrona była adekwatna
> > do zagrożenia, a nie - co i po co się nosi w kieszeniach.
>
>
> zmienia jezeli ktos nosi narzedzie w zamiarze dokonania danego czynu,
> tymbardziej jezeli ktos planuje taka reakcje przy przy ataku ze strony
> pewnych osob, a z opowiesci matki tak wlasnie wynikalo.
>
Chcesz powiedzieć, że on ten nóż nmosił w celu dokonania zabójstwa? Moim
zdaniem mocno nadinterpretujesz.
> "Nie jest dzialaniem w obronie koniecznej stosowanie pewnych stalych
> zabezpieczen przed ewentualnymi zamachami."
> (tu jako przyklad jest podane ogrodzenie pod pradem jezeli porazenie
> powoduje smierc, ale moim zdaniem mozna przyrownac to rowniez do
> noszenia noza).
>
A moim zdaniem nie. Ogrodzenie pod prądem działa niezależnie od
wystąpienia zamachu. Nóż w kieszeni (nawet noszony dla odparcia
ewentualnego zamachu) bez tego zamachu (i użycia go) jest tylko nożem w
kieszeni. I nie łapie się na określenie "stałe zabezpieczenie".
>
> Ten profesor powiedzial ze to sad zadecyduje czy to przekroczenie granic
> bylo uzasadnione czy nie.
>
Na pewno dokładnie tak? Bo takiego zabełkotania nie zauważyłem. A z
tego, co w kodeksach, wynika mi, że sąd ma trzy możliwości: uznać, że
nie było przekroczenia, uznać, że było, ale odstąpić od ukarania, lub
uznać, że było, i ukarać.
> >> Mogl wziac rozne rzeczy do orbony wybral noz przy uzyciu
> >> ktorego jest wrecz pewnym ze dźgnięty umrze.
> >>
> > Że jak?
>
> mogl wybrac takie zabezpieczenia ktore mu pomoga ale nie powoduja
> oczywistego skutku - smierci.
>
Mógł. Ale istotne jest to, czy musiał. I to, czy machał tym nożem w celu
odparcia zamachu, a nie w celu np. skaleczenia uciekającego przeciwnika.
>
> >> http://podnapieciem.onet.pl/1333537,archiwum.html
> >> Tak jak w innych sprawach uawazam ze Pan profesor z katedry Prawa
> >> zachowuje si emomentami jak 'moherowy beret' (mam tu na mysli kierowanie
> >> sie emocjami) tak w tym przypadku bylem pod razeniem .
> >>
> >> MOgl SKUTECZNIE zglaszac przestepstwa,
> >>
> > Zgłaszał. Jest napisane tam, gdzie pokazujesz.
>
> widac nie skutecznie, co innego zgloszeni przestepstwa a co innego
> powiadomienie, po z atym czego on oczekiwal skoro przychodzi zglosic
> przestepstwo grozb karalnych nie posiadajac dowodu? Czy nie lepiej
> zakupic dyktafon zamiast noza?
>
Nie wiem. Ale sądząc po tym, co mówili świadkowie (nie kolesie
zabitego), to jest bardzo prawdopodobne, że gdyby zamiast noża miał
dyktafon, to on by nie żył. Uważasz, że tak byłoby lepiej?
>
> >
> >> mogl brac dyktafon nagrywac i
> >> zglaszac grozby, mogl kupic paralizator, gaz, rozne rzeczy wybral noz
> >> wlasnie w tym celu .. i zabil.
> >>
> > Jasne. Mógł w ogóle z domu nie wychodzić. Wyszedł, więc jest winny, tak?
>
>
> oj nie pieprz, nie napisalem tego, napisałem ze mogl wybrac rozne
> narzedzia do obrony wybral noz.
>
Napisałeś. Może trochę innymi słowami, ale napisałeś.
--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
-
18. Data: 2006-05-19 09:45:15
Temat: Re: Prad przeciw zlodziejom...
Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>
In article <e4k1p3$e8g$1@inews.gazeta.pl>,
"Przemek R." <p...@t...gazeta.
pl>
wrote:
> mvoicem napisał(a):
> > Wg twoich wywodów jeżeli ktoś nosi broń (legalną) ze względu na
> > uzasadnione zagrożenie np. napadem, to z definicji jeżeli się będzie
> > bronił to zawsze będzie przekroczenie obrony koniecznej?
>
>
> nie, (moja wina ze za malo zacytowalem).
^^^^^^
>
> "Nie moga (>>te zabepieczenia<<) przekraczac pewnego akceptowanego
> spolecznie zakresu. Nie mozna np postawic lokatorowi mieszkania zarzutu
> z powodu pogryzienia wlamywacza przez niebezpiecznego psa. Natomiast
> podlaczenie pradu do ramy okiennej bedzie uznane za usprawiedliwione
> jedynie wtedy gdy nie zagraza to zyciu lub zdrowiu a jedynie powoduje
> nieprzyjemne uczcuie porazenia pradem".
>
> I na pewno nozszenie noza przekracza taki zakres.
>
Pistolet tak, nóż nie?
--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
-
19. Data: 2006-05-19 09:54:39
Temat: Re: Prad przeciw zlodziejom...
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
>>> Niech będzie. To coś zmienia? OIMW ocenia się, czy obrona była adekwatna
>>> do zagrożenia, a nie - co i po co się nosi w kieszeniach.
>>
>> zmienia jezeli ktos nosi narzedzie w zamiarze dokonania danego czynu,
>> tymbardziej jezeli ktos planuje taka reakcje przy przy ataku ze strony
>> pewnych osob, a z opowiesci matki tak wlasnie wynikalo.
>>
> Chcesz powiedzieć, że on ten nóż nmosił w celu dokonania zabójstwa? Moim
> zdaniem mocno nadinterpretujesz.
mysle ze przewidział taka mozliwosc o czym zreszt amatka mowila, sa
rozne srodki zabezpieczen on wybral taki ktorego uzycie prawie zawsze
konczy sie smiercia a to juz moim zdaniem jest przekroczenie granic
obrony, bowiem noszenie noza przekracza "pewien akceptowany spolecznie
zakres".
>> Ten profesor powiedzial ze to sad zadecyduje czy to przekroczenie granic
>> bylo uzasadnione czy nie.
>>
> Na pewno dokładnie tak? Bo takiego zabełkotania nie zauważyłem.
no widzisz a to dosc istotne, on nei zanegowal faktu ze moglo to byc
usprawiedlwiwione, bo moglo ja tego tez nie wykluczam, rowniez nie
wykluczam zabojstwa w afekcie bo tez tak mozglo byc,
A z
> tego, co w kodeksach, wynika mi, że sąd ma trzy możliwości: uznać, że
> nie było przekroczenia, uznać, że było, ale odstąpić od ukarania, lub
> uznać, że było, i ukarać.
tak ma 3 mozliwosci, przy czym jezlei nie ma przekroczenia granic to juz
prokuratura moze nie kierowac aktu oskarzenia, bowiem wtedy nie ma
przestepstwa.
>>>> http://podnapieciem.onet.pl/1333537,archiwum.html
>>>> Tak jak w innych sprawach uawazam ze Pan profesor z katedry Prawa
>>>> zachowuje si emomentami jak 'moherowy beret' (mam tu na mysli kierowanie
>>>> sie emocjami) tak w tym przypadku bylem pod razeniem .
>>>>
>>>> MOgl SKUTECZNIE zglaszac przestepstwa,
>>>>
>>> Zgłaszał. Jest napisane tam, gdzie pokazujesz.
>> widac nie skutecznie, co innego zgloszeni przestepstwa a co innego
>> powiadomienie, po z atym czego on oczekiwal skoro przychodzi zglosic
>> przestepstwo grozb karalnych nie posiadajac dowodu? Czy nie lepiej
>> zakupic dyktafon zamiast noza?
>>
> Nie wiem. Ale sądząc po tym, co mówili świadkowie (nie kolesie
> zabitego), to jest bardzo prawdopodobne, że gdyby zamiast noża miał
> dyktafon, to on by nie żył. Uważasz, że tak byłoby lepiej?
w takim razie nie zyl by nawet wowczas gdyby dyktafonu nie posiadal,
przeciez nie mowie o machaniu sprzetem tylko nagraniu z ukrycia (w
kieszeni) tych grozb, udac sie z nagraniem na polciej i SKUECZNIE
zglosic zawiadomienie, a w razie odmowy wyzej + dodatkowo niedopoelnieni
obowiazkow, tu trzeba krotko,
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
-
20. Data: 2006-05-19 09:56:22
Temat: Re: Prad przeciw zlodziejom...
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
Jarek Spirydowicz napisał(a):
> In article <e4k1p3$e8g$1@inews.gazeta.pl>,
> "Przemek R." <p...@t...gazeta.
pl>
> wrote:
>
>> mvoicem napisał(a):
>>> Wg twoich wywodów jeżeli ktoś nosi broń (legalną) ze względu na
>>> uzasadnione zagrożenie np. napadem, to z definicji jeżeli się będzie
>>> bronił to zawsze będzie przekroczenie obrony koniecznej?
>>
>> nie, (moja wina ze za malo zacytowalem).
> ^^^^^^
>> "Nie moga (>>te zabepieczenia<<) przekraczac pewnego akceptowanego
>> spolecznie zakresu. Nie mozna np postawic lokatorowi mieszkania zarzutu
>> z powodu pogryzienia wlamywacza przez niebezpiecznego psa. Natomiast
>> podlaczenie pradu do ramy okiennej bedzie uznane za usprawiedliwione
>> jedynie wtedy gdy nie zagraza to zyciu lub zdrowiu a jedynie powoduje
>> nieprzyjemne uczcuie porazenia pradem".
>>
>> I na pewno nozszenie noza przekracza taki zakres.
>>
> Pistolet tak, nóż nie?
pistolet na ktory posiadasz zezwolenie nie przekracza tego zakresu
(spolecznie akceptowanego) noz moim zdaniem tak
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<